ARGENTYŃCZYK RYWALEM MATEUSZA MASTERNAKA
Mateusz Masternak (34-2, 24 KO) w końcu poznał nazwisko rywala na przyszłotygodniową galę w Berlinie. Naprzeciw Polaka stanie Ruben Angel Mino (26-2, 26 KO).
"Na papierze" 40-letni Argentyńczyk wygląda na bardzo groźnego. W rzeczywistości jednak wrocławianin, w przeszłości mistrz Europy i pretendent do mistrzostwa świata kategorii junior ciężkiej, nie powinien mieć z nim żadnych kłopotów. Będzie górował nad przeciwnikiem warunkami fizycznymi oraz wyszkoleniem technicznym. Jedyne, czego nie można zarzucić rywalowi, to ambicja. Ale to z pewnością zbyt mało na zawodnika klasy "Mastera".
Mino spotkał na swojej drodze dwóch bardzo dobrych pięściarzy i z oboma szybko przegrał. Z Polakiem powinno być podobnie.
Mateusz na horyzoncie ma już kolejnego rywala. Mógłby nim być Johnny Muller (18-4-2, 13 KO), ale to wiązałoby się z podróżą do RPA na teren wroga. Prowadzone są w tej sprawie negocjacje.
Czy ten rywal Johnny Muller coś potrafi i jest groźny?
https://www.youtube.com/watch?v=P-9hfdpuJOE
łahahaha ten gość to istna parodia a końcówka walki najlepsza
Też nie jestem zbytnio podjarany nowym rywalem, aczkolwiek trzeba zwrócić uwagę na wszystkie okoliczności, już momentalnie miałem wątpliwości czy w ogóle "Master" zaboksuje na tej gali.
Sauerland opłaca jakiegoś leszcza z drugiego końca świata i prowadzi jego kariere tak by nabic mu zajebisty rekord a gdy takowy zawodnik ma już bardzo dobry bilans sprowadza go do swoich zawodników....Niemieccy kibice to łykają...Przyjezdza taki zawodnik z zajebistym rekordem niemiec go pokonuje i w Niemczech wśród kibiców jest wielkie BOOM bo pokonał zawodnika z bardzo dobrym rekordem...Zwykła podpucha...Niemcy myślą ze to był świetny zawodnik a to tylko taka kukła sprzedajna...