MONROE JR: WIDZIAŁEM NIEPOKÓJ W OCZACH GOŁOWKINA
Willie Monroe Jr (19-1, 6 KO) przekonuje, że nie ma żadnych powodów do obaw przed walką życia z Giennadijem Gołowkinem (32-0, 29 KO). Może je mieć natomiast jego rywal. - Dostrzegłem mały niepokój w jego oczach - mówi Amerykanin.
"The Mongoose" miał okazję spojrzeć Kazachowi głęboko w oczy cztery tygodnie temu podczas konferencji prasowej.
Zobacz też: TRENER MONROE JR ARESZTOWANY
- Kiedy stanęliśmy naprzeciwko siebie, okazało się, że jesteśmy mniej więcej tego samego wzrostu, za to ja mam trochę szersze ramiona i plecy. Mam też większy zasięg ramion, przewaga fizyczna jest więc po mojej stronie. Spójrzcie w ogóle na to spotkanie twarzą w twarz, przyjrzyjcie się oczom Gołowkina. Jest w nich mały niepokój. Nie patrzył mi w oczy tak, jak patrzył Curtisowi Stevensowi czy Matthew Macklinowi. Nawet na Gabriela Rosado patrzył w inny sposób, mimo że jest niższy od niego o kilka centymetrów. Przy mnie wyglądał na zaniepokojonego, tak, jakby spostrzegł, że to danie, którego nie będzie w stanie przegryźć - stwierdził 28-latek.
Walka Gołowkin-Monroe odbędzie się 16 maja w hali The Forum na przedmieściach Los Angeles. Jej stawką będą pasy WBA Super, tymczasowy WBC oraz IBO w wadze średniej.
Monroe Jr to za przeproszeniem, może zbić ale konia. W sumie to jestem zdziwiony, że taki przeciwnik, a z drugiej strony jak nikt inny walczyć nie chce to wg. powiedzenia "lepszy rydz, niż nic".
Co do doboru przeciwników.. to do GGG nie mam pretensji, a że nikt nie chce wyjść na ring to przynajmniej chłopak pozostaje w formie ringowej walcząc z takim czy innym zawodnikiem.
Willie Monroe Jr zrobiłby tu forumową karierę.
Co do samej walki - Monroe to szybki na nogach, leworęczny, śliski, niewygodny przeciwnik o dobrym balansie. Z Verą stoczył ładną walkę, ale sensacji tu nie przewiduję, wątpię czy uda mu się utrzymać GGG na dystans wystarczająco długo. Chociaż może uda mu się przetrwać te 12 rund.
Jak przetrwa 6 to możesz pisać o sukcesie :D
może i tak, niemniej jednak Monroe Jr to naprawdę dobry bokser. A że przyjdzie mu się mierzyć z zawodnikiem (prawdopodobnie) wybitnym, to już zupełnie inna sprawa.
Dobry bokser? Niech Ci będzie, że dobry bo mógłby być jeszcze gorszy kiedy nikt nie chce wyjść do GGG. Przynajmniej Monroe Jr ma dobre chęci a i potrafi powiedzieć, że jest większy itp. Zobaczę tą walkę tj. egzekucję z wielką przyjemnością :)
a który z bokserów z MW byłby na tą chwilę lepszy? Jeżeli GGG chce wyzwań musi piąć się w górę.
Chavez no i mam zakład z barkley00 że wygra z Krusherem.. Daleka przyszłość i taka z pograniczu "Gwiezdnych Wojen".
GGG i Krusher to zawodnicy, których tak naprawdę jeszcze nikt na zawodowstwie nie zmusił do maksymalnego wysiłku, tak więc nie znamy limitów ich możliwości. Co do ich starcia, Kowaliow robi wszystko na podobnym poziomie co Gołowkin a przy tym jest dużo większy, co miałoby decydujące znaczenie w ich pojedynku. Do którego szybko nie dojdzie, bardzo możliwe, że w ogóle, tak więc też mógłbym się tak zakładać:-)
Nikt nie zmusił bo nie ma kto, aczkolwiek w półóciężkiej jest jeszcze Superman, a z którym negocjacje przez Kovaliowa zostały zerwane- omijam temat dlaczego zostały zerwane negocjacje..Krusher jest większy, ale założyłem się że GGG wygra ot "Gwiezdne Wojny"
- "że kolejny idzie na straty ? "
Sergio Martinez.
https://www.youtube.com/watch?v=wRFL3SEPESM
Golovkin widocznie przypomniał sobie ze nie wyłączył żelazka
ha ha ha,to było dobre ;)