MAŁE PIĘŚCI: W OBRONIE SZPILKI
Artur Szpilka zasłużył na szacunek, widać to już bardzo wyraźnie. Media będą wciąż wracać do jego pozaringowych wybryków, ale doceńmy rozmach, z jakim rozwija się bokserska kariera. ''Małe pięści'' wcielają się dzisiaj w rolę adwokata. Pozdrowienia do więzienia!
W OBRONIE SZPILKI
Chciałem uniknąć pisania o bójce Artura Szpilki z Krzysztofem Włodarczykiem. Świat boksu obfituje w stokroć ważniejsze i ciekawsze wydarzenia. Śmieszy mnie jednak oburzenie sporej grupy czytelników, dziennikarzy i ludzi ze środowiska. Wylicza się Arturowi szereg wad - od niedojrzałości emocjonalnej, przez chuligańskie skłonności, do prymitywnego światopoglądu. I trzeba przyznać, że jest w tym trochę racji. Szpilka być może na zawsze pozostanie w głębi duszy porywczym ulicznikiem, któremu marzy się dyktatura Kmiciców. Ale dobrze wiemy, że boks to nie kółko różańcowe i że trafiają do tego sportu różni ludzie, nierzadko typy spod ciemnej gwiazdy. Szpilka nie stanowi żadnego wyjątku. Na tle Sonny’ego Listona, Mike’a Tysona, Derecka Chisory i wielu innych mistrzów prezentuje się wręcz niewinnie. Najlepsi polscy pięściarze ostatniego ćwierćwiecza - z Dariuszem Michalczewskim, Andrzejem Gołotą i Tomaszem Adamkiem na czele - byli zresztą nie mniej kontrowersyjni od chłopaka z Wieliczki. Boks zawodowy wymagał od nich jedynie ciężkiej pracy, radykalnych wyborów, bezwzględności w dążeniu do celu. Wiązanie klasy sportowej z moralnością jest nieporozumieniem. Poza tym napięcie między Włodarczykiem i Szpilką narastało od dawna i obaj dolewali oliwy do ognia. Przedstawianie sprawy w czarno-białych kolorach wygląda mało rzetelnie.
Zamiast ekscytować się błahostkami, skupmy się na analizie amerykańskiej kariery ''Szpilberga''. Ronnie Shields chwali wyszkolenie techniczne Polaka - tutaj ukłony należą się Fiodorowi Łapinowi. Rosyjski inżynier miał na Szpilkę pomysł i konsekwentnie go realizował. Udało mu się również odpowiednio ułożyć Artura przed kluczową walką z Adamkiem. Plan taktyczny zakładał uważną defensywę opartą na pracy nóg, cierpliwość w ataku i zmuszenie rywala do wywierania presji. Szpilka z premedytacją oddał inicjatywę Adamkowi, który nie potrafił dopaść młodzieńca w ringu i przyjmował dużo pojedynczych uderzeń. Nie czyniły one spustoszenia, lecz wygrywały rundy. Mimo zaskakująco dojrzałego występu (warto podkreślić efektywną pracę przedniej ręki), pogromca ''Górala'' sprawiał wrażenie boksera zamkniętego w schemacie, który nie sprawdzi się przeciwko silniejszym fizycznie zawodnikom, takim jak Bryant Jennings czy Aleksander Powietkin. Naturalnych ''ciężkich'' pokonuje się różnorodnymi kombinacjami, balansem ciała, zmianą tempa walki. Kunktatorstwo oznacza śmierć. Czy Shields nauczy Szpilkę bardziej nieprzewidywalnego i aktywniejszego boksu? Z pewnością będzie próbował, widać to w pierwszych filmach ze wspólnych tarczowań. Zawodnik bijący haki w półdystansie, płynnie przechodzący do dystansowej roboty i oryginalnych sekwencji ciosów prostych, amortyzujący uderzenia i destrukcyjnie nastawiony; chciałbym tak mówić o ''Szpilce''. Choć trzej olbrzymi - Fury, Wilder i Kliczko wydają się być poza zasięgiem, wejście do pierwszej dziesiątki królewskiej dywizji jest jak najbardziej możliwe. Dodam jeszcze, że nigdy nie pogodzę się ze stosunkiem Andrzeja Wasilewskiego do niezależnych mediów, ale nie mam zamiaru umniejszać jego zasług w budowie projektu ''Szpilka''. Oprócz stworzenia warunków dla rozwoju i wykreowania wyrazistego wizerunku, wykorzystał najlepsze cechy charakteru Artura. Nowy podopieczny Ala Haymona imponuje ambicją, nie zadowala się panowaniem na polskim rynku. Stawia sobie najwyższe cele i wszystko im poświęca. Młodzi polscy bokserzy powinni brać z niego przykład.
Przy okazji polecam lekturę kultowego tekstu Łukasza Dynowskiego, który ukazał się po bójce Szpilki z Zimnochem: ŁOBUZY ŁOBUZUJĄ >>>
Pineska dobrze o tym wie, że poprzez pajacowanie w naszym nieszczęśliwym kraju może przysporzyć sobie wielu niedzielnych fanów oraz tych z marginesy społecznego, którym wiadomo takie ciemne odmęty imponują. Pineska dobrze wie, że nic nie osiągnie w ciężkiej (chociaż nadzieja umiera ostatnia). Fury, Wołodia, Wilder, Powietkin, Haye, Pulev czy Josuha są poza jego zasięgiem i pierwsza konfrontacja z nimi stanie się tragicznym przeżyciem.
Pineska to nie Gołota czy Adamek, którzy po porażkach potrafili nadal mieć przy sobie rzesze kibiców. Problemem wśród bokserów mających zawyżone ego jest to, że im wyżej zadzierają nosa tym później bardziej on krwawi i opinia publiczna, kibice szybciej zniechęcają się do takiego boksera, który tylko jest mocny w szczekaniu a argumenty bokserskie sa znikome.
Boże, miej w opiece młodych polskich bokserów ...
Ten co widzi w nim prawdziwego zawodowca umiejącego naprawdę wyrzec się wielu rzeczy to grubo się myli. Gdyby nie jadał w restauracjach typu Mac to walczyłby w CW.
Zanim rozpoczął analizę Szpilki wysłał ‘Pozdrowienia do wiezienia”
I taki tekst sprawił ,że autor jest „niskich lotów”
Ale to jeszcze nic w porównaniu z tym co w dalszej części napisał:
Cytuję :” Wiązanie klasy sportowej z moralnością jest nieporozumieniem”
Koniec cytatu.
Ciekawi mnie jak autor obroniłby to stwierdzenie argumentami i przykładami, bo według mnie większej głupoty napisać już nie mógł.
Nie miałbym nic do tekstu, gdyby autor skupił się jedynie na sportowych aspektach kariery Szpilki.
Ale skoro pisze także o jego prywatnych sprawach , a później stwierdzenie ,że nie można tego wiązać to oznacza ,że p. Jakub jest oderwany od rzeczywistości i z życia człowieka przyjmuje tylko to co jest mu wygodne.
Jeżeli p. Jakub ma jaja to niech obroni to co napisał.
ależ oczywiście, że klasy sportowej nie można wiązać z moralnością. Niby na jakiej podstawie? Pamiętajmy, że nie mówimy tutaj o postrzeganiu pięściarza, jak wzoru dla młodych ludzi etc. itd. tylko oceniamy jego dokonania sportowe. A te mają się nijak do tego, jak dana osoba zachowuje się prywatnie. Ale może się mylę, a Ty zechciałbyś wyjaśnić, dlaczego niby klasa sportowa nierozerwalnie wiąże się z kwestiami natury moralnej?
Pozdrawiam ;)
Szpilman mówil cos o Arreola, ale mysle, ze obecnie, to duże ryzyko, trzeba szukac zawodników z nazwiskiem na równi pochyłej jak właśnie Chisora, moze Solis i później gdy będzie mial dobra pozycje, ryzykować z kims z czołówki, moze starzejący sie USS w przyszlym roku.
Ciężko będzie Szpilce, patol moze i jest, ale swój, wiec życzę mu dużych walk.
Jeżeli ktoś odwraca te relacje i wyznaje zasadę ,że „nie obchodzi mnie to co sportowiec robi prywatnie , a najważniejsze jest to, że jest dobrym sportowcem” to oznacza ,że ten ktoś jest ma poważny problem z zaliczeniem go do ludzi inteligentnych.
Bo to jest prawie tak jakby sąsiad znęcał się nad rodziną ,a Ty [jeszcze z dużej litery ] udawałbyś ,że wszystko jest w porządku ,bo sąsiad to dobry kumpel i razem chodzicie na piwko.
Całkowicie czym innym jest stwierdzenie faktu ,że w boksie jest wielu sportowców na bakier z prawem , a zupełnie czym innym jest udawanie, że jest to normalne i branie w obronę takiego sportowca ,który wyrządził komuś krzywdę , poniósł karę i jeszcze bezczelnie gloryfikuje więzienną kulturę [Szpilka, Kostecki]
Takie teksty jak. p.. Jakuba są dobre i chwytliwe dla wszelkiej maści „kapturów” z podstawowym wykształceniem, i półgłówków z zerowym ilorazem inteligencji.
Uważam ,że Redakcja powinna reagować na takie teksty , bo portal ten chyba nie jest przeznaczony tylko dla wielbicieli „sanatoriów w Rzeszowie –Załężu , Wronkach,czy Strzelcach Opolskich.
Jakiekolwiek przejawy hołubienia kultury więziennej , oraz czyny kryminalne powinny być tępione .
Wyznaję także zasadę ,że każdy powinien dostać swoją drugą szansę..
Ale w przypadku Szpilki facet nie chce drugiej szansy bo nie potrafi odciąć się od swoje przeszłości i nie ma zamiaru zaprzestać reklamowania kryminalnych, przestępczych i więziennych „klimatów”
Stoisz na stanowisku, że klasa SPORTOWA wiąże się z moralnością.
Na tej zasadzie musiałbyś odmówić klasy sportowej Mayweatherowi, Hopkinsowi, Pacquiao, Stevensonowi, Tysonowi, czy z naszego podwórka Gołocie i wielu, wielu innym. Wszyscy oni nie są krystaliczni pod względem moralnych, wielu z nich dopuściło się przewinień o większym ciężarze gatunkowym niż Artur. Zaraz pewnie napiszesz coś w stylu - "tak, ale oni mieli o wiele większe osiągnięcia sportowe". Tu zgoda, ale mówimy o generalnej zasadzie.
Mylisz pojęcia. Nikt przy zdrowych zmysłach nie neguje, że niektóre zachowania w.w. pięściarzy są często karygodne. I za te zachowania są poddawani krytyce. Ale odmawianie im z tego powodu klasy sportowej jest nielogiczne, śmieszne, infantylne. Chyba, że pojęcie "klasy sportowej" zastąpisz pojęciem "klasy" w znaczeniu ogólnym. Wtedy zgoda.
Ale właśnie autor tego artykułu nie pisze o klasie sportowej. [co jasno napisałem w swoim wczesniejszym wpisie]
P. Jakub w tym artykule próbuje bronić Szpilkę jako człowika własnie jego "sukcesami" sportowymi.
A za argument podaje "prymitywne " tłumaczenie że "boks taki jest".
Wyczyny sportowe są czymś ubocznym.
Najważniejsze w życiu jest być człowiekiem .
A jeżeli ktoś jest „skurwysynem” to dla mnie nie ma znaczenia , czy jest to ,głowa państwa, gwiazda muzyki, mistrz sportu.
Dla mnie on jako człowiek będzie zerem.
I jeżeli kogoś oceniam i mam wydać na jego temat opinie to biorę pod uwagę jakim jest człowiekiem ,bo tylko to jest podstawą oceny. To jakim jest sportowcem dobrym ,czy złym nie ma w moim przypadku żadnego znaczenia na o jego ocenę jako osoby.
Mogę jedynie pozytywnie ocenić jego wyczyny sportowe i umiejętności , ale nigdy nie ocenię go pozytywnie jako osoby ogólnie..
Autor tego artykulu chyba sam ma problem z poprawnym okresleniem definicji takich slow "moralnosc" czy "wzorzec do nasladowania".......
Najpierw pisze ze Szpilka to "niedojrzaly emocjonalnie prymityw o chuliganskich sklonnosciach, ktoremu wychodzi sloma z butow" a konczy artykul stwierdzeniem ze "mlodzi powinni brac z niego przyklad".
Otoz drogi Panie Redaktorze: NIE, NIE POWINNI. A Dlaczego? A dlatego ze bycie osobą publiczną czerpiącą z tejze popularnosci jak najwieksze korzysci I wzorcem do nasladowania dla mlodszych pokolen to cos wiecej niz etyka pracy, ciezkie treningi czy hektolitry potu wylane na sali treningowej za zamknietymi drzwiami. To rowniez ustalanie wysokich standardow zachowan osobistych, bycie przykladem do nasladowania nie tylko na rngu ale rowniez POZA nim, poczucie odpowiedzialnosci za swoje czyny czy tez swiadomosc ze mlodsze pokolenie stara sie utozsamiac ze WSZYSTKIMI cechami swojego idola, nie tylko tymi dobrymi ale tez (a moze I nawetw wiekszym stopniu) z tymi zlymi.
To rowniez swiadomosc tego ze jako wielce popularna wsrod mlodziezy persona publiczna jest sie rozliczanym za CALOKSZTALT zachowan (zarowno tych dobrych jak I tych zlych) I pamietanie o tym z oprocz wygrywania pasow w ringu jest sie tez adwokatem I propagatorem calego sportu, o czym Szpilka najwyrazniej nie ma zielonego pojecia. I tlumaczenie ze "boks to nie kolko rozancowe" I przytaczanie nazwisk innych bokserskich bandytow jest tu jak najbardziej nie na miejscu......I ktory z rodzicow zabierze swoje dziecko na trening bokserski widzac w telewizji co wyprawia ten "idol" mlodziezy?
Czy Szpilka swoim zachowaniem promuje chuliganstwo I daje ciche przyzwolenie na uliczny bandytyzm? Jak najbardziej tak. Czy jest to osoba godna podziwu czy warta nasladowania ze strony mlodego pokolenia? JAK NAJBARDZIEJ NIE (niezaleznie od etyki pracy na sali treningowej).
I zastanow sie dwa razy redaktorze zanim zaczniesz swoj artykul od slow "Pozdrowienia do wiezienia" I wartosci promowanych w swoim artykule (z pewnoscia rowniez czytanym przez wielu mlodszych uzytkownikow tego forum)........
Data: 12-04-2015 12:33:58
chociaż Artur krytykował za to Adamka.
ale przekreciles jego slowa, najpierw poszukaj poczytaj pozniej sie wypowiadaj
Szpilka padał bo na początku szedł do walki jak na ustawke byle by sie lać, a nie na tym boks polega i to juz chyba zrozumiał.
Dajcie mu potrenowac i zobaczymy co z niego będzie, bo po co odrazu gadac ze to miernota i nic nie osiagnie?
Głupota jest tez nakazywanie mu aby zerwal z przeszloscia, przeciez to jego zycie i niech robi co chce. Jest bokser o którym moze ogrom powiedziec ze warto brac z niego przyklad?
Bokserzy to takie małpki w cyrku, gladiatorzy, oni maja wyjsc do ringu i dac nam emocje a nie mamy czytac na pudlu ze chodzili z różancem.
Przeszlosci moze nie trzeba gloryfikowac ale zawsze trzeba o niej pamietac.
Mówicie że kruchy, a ja sie z tym nie zgadzam, z jenningsem zabraklo kondycji ktora juz ma. Mały tez nie jest na ta wage, ma wzrost wage budowe i sile. A Kliczko Wilder Fury czy Joshua to takie ewenementy, ale w zasadzie Szpilke nie wypuscił bym teraz tylko na Włada i Dentonaya
Teraz juz umniejszacie mu wygranej z Adamkiem, a pamietam jak ogrom z "Was" mowil ze najgorszy Adamek bez najmniejszego problemu pokona najlepszego Szpilke.
I jeszcze jedno
Masz rację.
Mejłeter jest dla mnie zerem jako człowiek.
Doceniam jedynie jego sukcesy sportowe choć nigdy mu nie kibicuję z wyjątkiem walki z Hattonem w której kibicowałem Floydowi.
Miedzy „ człowiekiem” a jego „sukcesami sportowymi” jest mniej więcej taka różnica jak z bandytą który ma na ręce elegancki zegarek.
Gardzę bandytą jako człowiekiem , ale podoba mi się jego zegarek .
Ale ten zegarek nie ma nic wspólnego z osobowością i nie jest pochwałą osoby.
I nigdy nie powiem ,że „bandyta” jest w porządku ,bo ma gustowny i elegancki zegarek.
Oceniając człowieka nigdy jego sukcesy sportowe nie przysłonią mi oceny i nigdy nie rozdzielę jego oceny ze względu na wyniki.
W ocenie człowieka nigdy nie rozdzielam moralności i wyników sportowych, czy innych.
Łącze je zawsze razem , a przede wszystkim moralność decyduje o mojej ocenie.
Człowiekiem jest się przede wszystkim.
Sportowcem się bywa ,a człowiekiem jest się całe życie.
I ciągle zadaję sobie pytanie .
Czy p. Biłuński ma na tyle odwagi ,aby spróbować obronić to co nabazgrał na kolanie bez zastanowienia , logiki,.
Chyba, że gloryfikuje postawy które są mu bardzo bliskie. I nie musi ich uzasadniać podobnie jak nie robi tego Szpilka.
Na 100% Szpilka czyta te artykuły o sobie na Bokser.org.
Wiem ,że mógłby się teraz do nich odnieść ,bo już Wasilewski nie ma na niego takiego wpływu aby mu tego zabronić jak kiedyś..
Ale po co ma się odnosić jak od tego ma swoich zaufanych adwokatów
Jak masz jakis problem napisz do "Przyjaciółki" Może tam cie zrozumieją i dadzą cukierka...
nie krytykowałem Twojego wpisu za to, że oceniasz Szpilkę bardzo krytycznie za dokonania pozaringowe - każdy ma do tego prawo, nie zgadzam się z tym, trudno. Moim zdaniem nie sposób jest oceniać człowieka, którego się nie zna, tylko i wyłącznie na podstawie jego wizerunku wykreowanego przez media. Zwłaszcza, że:
1. media żerują na taniej sensacji - przykład: lament redaktora naczelnego orga w artykule dotyczącym pewnej słynnej bójki.
2. boks to biznes i niektórzy bokserzy wychodzą z założenia, że "nie ważne co się mówi, ważne żeby się mówiło", specjalnie prowokując pseudo-skandale (wcale bym się nie zdziwił jakby właśnie taki charakter miała bójka Szpili z Włodarczykiem).
Jeżeli Mayweather jest dla Ciebie zerem jako człowiek, pamietaj żeby stosowac odpowiednie standardy dla wszystkich bokserów mających przestępczą przeszłość. I do zer musisz zaliczyć np. Tysona, Hopkinsa i Stevensona. Wszyscy oni mają na koncie poważniejsze przewinienia niż Floyd.
"Cytuję :” Wiązanie klasy sportowej z moralnością jest nieporozumieniem”
Koniec cytatu.
Ciekawi mnie jak autor obroniłby to stwierdzenie argumentami i przykładami, bo według mnie większej głupoty napisać już nie mógł."
To zdanie nie jest głupotą. Jest logiczne i nietrudno je obronić. Tym zdaniem sz.p. redaktor wskazuje, że nie należy oceniać dokonań sportowych przez pryzmat wybryków pozaringowych. W kolejnym swoim poście piszesz:
"Miedzy „ człowiekiem” a jego „sukcesami sportowymi” jest mniej więcej taka różnica jak z bandytą który ma na ręce elegancki zegarek.
Gardzę bandytą jako człowiekiem , ale podoba mi się jego zegarek .
Ale ten zegarek nie ma nic wspólnego z osobowością i nie jest pochwałą osoby."
No i właśnie. Zdajesz się jednak dostrzegać tą różnicę, ale nie dostrzegasz, że autor nigdzie nie próbuje usprawiedliwiać Szpilki ze względu na jego sukcesy sportowe. Przeciwnie, wyraźnie oddziela te dwie sfery. Pisząc o "przykładzie dla młodzieży" odnosi się do kwestii sportowych. I tyle. Czepiacie się tego artykułu na wyrost, zdecydowanie.
Szpilka 193cm 102-106kg
Powietkin 188cm 103kg
Głaskov 190cm 102kg
Jennings 191cm 103kg
Perez 185cm waga duza
Takam 189cm waga duza
Arreola 192cm waga duza
Stivern 188cm waga duza
SOlis 185cm grubas
Chagaev 185cm 105kg
Andy Ruis jr 188cm waga kulka
Pulew 193cm 110kg
Cunningam 190cm 95kg
z tej listy nie puscił bym go jeszcze tylko na powietkina ktory ostatnio swieci w ciemnosci
a i z wiekszych i Joshue i Furego bym sie nie bał mu dac
Nie lubię go i nie będę mu kibicować. Głównym powodem nie jest wcale kryminalna przeszłość tylko prymitywne zachowanie, to "wieśniactwo" jak niektórzy piszą, choć to niedobre określenie.
A redaktorowi życzę, aby kiedyś znalazł się w sytuacji oko w oko z kimś takim jak Szpilka i wtedy dziwnie się spojrzał albo powiedział coś nie tak.
Chyba ze kolodziej sie rozkreci...;
Zaszło tu małe nieporozumienie z tym czy łączyć moralność ze sportem ,czy nie łączyć.
Różnie to wygląda w zależności w jakim kontekście się to łączy i pisze.
„Moralności” nie łączę z „wynikami sportowymi” jeżeli tymi wynikami sportowymi miałbym usprawiedliwiać złą moralność.
Natomiast z wynikami sportowymi łączę moralność przy ocenie sportowca jako człowieka.
Jest tak dlatego że „moralność” jest nadrzędna.
Jeżeli dalej tego nie rozumiesz to trudno.
W kolejnych swoich wpisach pisałem o różnych kontekstach dlatego wydaje się że moich wpisach są rozbieżności.
A według mnie przekaż jest jasny i odwrotny do tego co pisał autor artykułu.
Ja osobiście Szpilki jako wzoru do naśladowania nie polecałbym ani w kontekście sportowym a tym bardziej moralnym.
[nie oceniam Szpilki na przykładzie taniej sensacji w rodzaju bójka z Włodarczykiem. Ten fakt nie ma najmniejszego wpływu na moją ocenę. Ponadto nie sądzę abym źle zrozumiał tekst artykułu.
Uważam, że autor „sukcesem” sportowym chce rozgrzeszyć całe życie. Czytałem ten artykuł wiele razy i takie mam odczucia. A jeżeli autor miał inne intencje to powinien to napisać jaśniej ,aby nie było wątpliwości lub dopisać wyjaśnienia. A jeżeli interpretację tekstu pozostawił czytelnikowi to musiał brać pod uwagę ,że ten odbiór może być różny]
http://www.bokser.org/content/2014/01/25/200053/index.jsp
Jedno co mnie dziwi ze Kolodziej ma niby 193cm a jest znacznie wyzszy od szpilki
a tu szpilka wyglada na nizszego od glowackiego co ma 183cm
http://m.sport.pl/boks/51,104950,13617183.html
ale z kolei jest wyzszy od adamka ktory ma 187cm
http://www.ringpolska.pl/68-boks-zawodowy-zagranica/ranking-ringpolska-p4p/35548-ranking-wbc-fonafra-6-adamek-14-szpilka-17
:)
Pineska nie ma 193cm. Porównaj sobie go do Adamka i Jenningsa.
przeginasz w drugą stronę. Po pierwsze takie porównanie waga/wzrost mija się z celem - duża część bokserów jest zwyczajnie otłuszczona.
"a i z wiekszych i Joshue i Furego bym sie nie bał mu dac"
chciałbyś przedwcześnie skończyć karierę Szpilki? Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie on gotowy na bokserów tego pokroju. Szczerze mówiąc - wątpię. Szpilka powinien celować w bokserów, których ma szanse obskoczyć na punkty - Ruiza/Arreolę. Ale i tu ryzyko jest spore.
Te foty,to troche takie zludzenie optyczne.gdzis sie ktos przygarbi ,drugi wyprostuje,innym razem tak to zlapie kamera,albo jeden bedzie mial wysoki but drugi plaski, itd,itd ..no ale Artur te 190,moze troche wiecej ma.
moze dlateog ze to nasza jedyna nadzieja puki co?
Chyba ze kolodziej sie rozkreci...;
Jeżeli chciałbyś, żeby Polak był MŚ to rozumiem dlaczego kibicujesz Szpilce. Ja na sport tak nie patrzę. Kibicuję Polakom w innych dziedzinach, w tym co jest ważne. A w sporcie ... to jak dla mnie mogą spaść w rankingu FIFA na 150 miejsce, bez znaczenie.
Tam trochę niedokładnie podałeś dane co do rozmiaru Szpilki. Ma mniej wzrostu, jego waga jest nadmuchana, to cruiser i to nieduży. Jest delikatnej budowy, długa szyja, w swoim czasie dałby radę mieścić się w LHW.
Czy jest nadmuchany to bym nie powiedizal, nabral masy wyrzezbil i jest ciezkim,
ma do tego predyspozycje i tyle. Nadmuchany to byl adamek co bylo po nim widac
perez,tluscioch andy ruiz jr, arreola i solis i pewnie jeszcze kilku.
Czy sie to komus podoba czy nie to Szpila ma i dobry wzrost i wage i teraz wypracowana mase miesniowa i sadze ze mocno wybije do przodu dzieki warunkom w jakich ma szanse pracowac i wierze ze je wykorzysta
Problemem waszym jest to, ze:
Nie rozumiecie, ze NIE JESTEŚCIE OD OCENIANIA DRUGIEGO CZLOWIEKA, bo nikt nie jest, ocenic czlowieka to moze Bog (jesli istnieje). Wy mozecie patrzyc na siebie i starac sie samodoskonalic a nie oceniac kto jakim jest czlowiekiem
To jest podstawowa Wasza glupota
Czym innym jest uwazac, ze ktos jest taki lub inny, a czym innym jest publiczne ocenianie tego kogos- Wy mozecie w duchu cos myslec o kims, cos uwazac, ale nie oceniac
Zastanawiam sie kto Was w ogole wychowywal- to czy jest Bog to kwestia dyskusyjna, to czy jest sens przestrzegania jakiejs wymyslonej przez ludzi etyki to tez sprawa dyskusyjna. Na litosc boska, niemal wszystko jest sprawa dyskusyjna, wiec patrzac na boksera zdaje sie, ze inteligentny czlowiek patrzylby czy ten bokser go po prostu zabawia- jako osobowosc, jako talent, jako umiejetnosci. A nie srac sie ze ten ktos jest niemoralny, Chryste kto Wam tych glupot nakladl do glow
Tymczasem Wy sracie sie z jakas moralnosci, czy niemoralnoscia- moralnosc to nie nauka, to tylko cos wymyslonego przez ludzi, nie wiem czy wiecie dzieci, ale istnieja takie przypadki ludzi ktorzy wychowywali sie sami w lesie- guess what mietki wy nasze drogie czy oni byli moralni...
Na pewno trzeba Szpilke potepic ze zaatakowal czlowieka- ale to nie kwestia moralnosci, a kwestia tego, ze ludzi ktorzy zagrazaja innym trzeba izolowac
"Sportowiec jest wzorem dla mlodych chlopakoW"-no nie,zaraz jebne.Dla mlodych chlopakow wzorem to ma byc ojciec,a nie jakis koles,ktorego widza w telewizji jak leje drugiego po mordzie
99% chlopcow trafia na treningi boksu,bo chce sie nauczyc bic,a nie dla jakis wyzszych ideii
I jeszcze jedno,nie ma czegos takiego jak "kultura wiezienna"
Masz prawo nie lubic Szpilki,ale twoja proba uzasadnienia tego wypadla wprost tragicznie
Data: 12-04-2015 19:14:53
Ty enginier co za belkot
"Sportowiec jest wzorem dla mlodych chlopakoW"-no nie,zaraz jebne.Dla mlodych chlopakow wzorem to ma byc ojciec,a nie jakis koles,ktorego widza w telewizji jak leje drugiego po mordzie
99% chlopcow trafia na treningi boksu,bo chce sie nauczyc bic,a nie dla jakis wyzszych ideii
I jeszcze jedno,nie ma czegos takiego jak "kultura wiezienna"
Masz prawo nie lubic Szpilki,ale twoja proba uzasadnienia tego wypadla wprost tragicznie
///
Gość napisał co uważa i to ma normalny moralny sens , dziwne że dla ciebie to jest dziwne .
Od tysiącleci sport oprócz oparcia w fizycznej sprawności sportowców niósł z sobą pozytywne wartości moralne i społeczne .Czy coś pod tym względem sie zmieniło?Czy dziś nie wymagamy od sportowca tego samego ?
Data: 12-04-2015 18:58:57
Jest jeszcze wizja sportowca promowana przez kolegę cop'a która mówi że sportowiec to przede wszystkim produkt marketingowy który musi umieć się sprzedać, więc wszelkie kontrowersję są na plus
///
:) cop powtarzał tutaj to tysiąc razy wiec co po niektórym utrwaliło sie jako prawda .
Zawsze komentowałem to jako sprzedawanie margaryny jako lepszego produktu niż masło .
Czy ty jestes tym userem,ktory zakladal sie z kolegami,ze zrobi im loda,jak Szpilka wygra z Adamkiem?
Jestem innego zdania . Trzeba dać bardziej oficjalnie wypowiedzieć w tym przypadku stronie
która broni Artura Szpilki .Ze strony Redakcji jest to pozytywne i dość rzadko spotykane w świecie polskich mediów .
Data: 12-04-2015 19:50:49
usatmel
Czy ty jestes tym userem,ktory zakladal sie z kolegami,ze zrobi im loda,jak Szpilka wygra z Adamkiem?
///
jestem userem który w kwesti jaką napisałeś kilka postów wcześniej ma inne zdanie .
///
kiedyś był tu dość aktywny człowiek który pisał posługując sie nickiem graficznie identycznym z moim .
Było widać że to ktoś inny jeśli podstawiło sie inną czcionke , być może zapamiętałeś wypowiedzi tego kolesia który swoimi wpisami dążył do powstania złej opinii o Bokser.org .
Prawde jest taka że Artur nic wielkiego w boksie nie osiągnie,on nawet nie jest średniakiem w swojej wadze...
Nie? notują go nawet na 10 miejscu więc ok, to już najwyższą półka więc jest lepszy niż sredniak. Znasz kogoś spoza 10 która może go pokonać?
Okay
Mike Perez np. IBF#13 WBO#12
Już zarabia bardzo duże pieniądze porównując z średnią zarobków w Polsce .
Natomiast nie osiągnoł NIC w dziedzinie moralnej , rozwoju psychicznego , dojrzałości społecznej itp.itd. ..... pamietacie jak mówił i nawet prawie przysięgał że z Fiodorem to na całe życie i mówił to serio , to cały Szpilka , nieważne co powiedział jak będzie miał interes zdradzi każdego ! .
Klasyka psychopaty .
///
dokładnie ,T Adamek z walki z Szpilką nie jest wykładnikiem poziomu umiejestności Szpilki bowiem Tomek w tamtym czasie już był świadom konca swojej kariery w znaczeniu próby ataku na mistrza jakiejś z organizacji bokserskiej .Adamek przyjechał ,odbił karte obecności i odjechał zaliczając kase .
Szpilka wygrał ale nie pokazał nic nowego , żadnej nowej zapowiadanej jakości .
A co to za teoria ,że człowiek nie ma prawa oceniania postępowań drugiego człowieka?
Autor artykułu dokonał także oceny więc chyba można się z nią nie zgodzić.
UsAtmel’
Mylisz pojęcia.
Czym innym jest pisanie o czymś jako informacji a czymś innym propagowanie jako poprawnego trendu.
UsAtmel’
Mylisz pojęcia.
Czym innym jest pisanie o czymś jako informacji a czymś innym propagowanie jako poprawnego trendu.
///
Ponieważ nie cytujesz moich słów do których sie odnosisz to co ja mam ci odpowiedzieć :)
Jest zbyt wiele możliwości .Może coś myle a może nie .
Ale Ty glupoty opowiadasz: Szpilka nie ma kur.a zadnych 193 cm, ale przyszywane 190 cm.
Poza tym naturalnie ma wagi i siły jak 89 kilogramowiec, a nie zadne 104, daj Panie spokoj, Jennings go zabil fizycznoscia, nie chodzilo tylko o kondycje, Szpilka mial dobra kondycje w tej walce. Przegral- czemu? bo nie mial WYKURWISTEJ kondycji.
A musial taka miec zeby zniwelowac ogromna przewage fizycznosci Jenningsa.
Wygrana z Adamkiem to wygrana z dobrym twardym PÓŁCIĘZKIM TECHNIKIEM.
Wygrana z naturalnymi ciezkimi to bedzie ZUPELNIE INNA PARA KALOSZY KOLEGO i mowi Ci to ktos kto bardzo rzadko myli sie w typowaniu (nie kto inny jak ja znowu mialem racje ze Glazkow wygra z Cunninghamem).
Nie chodzi tylko o wzrost, chodzi o kościec, siłę. Taki Stiverne ma 185, ale to jest byk, silny fizycznie, potezne bary, to naturalny ciezki, stlamsilby Szpilke Szpilka odbijalby sie od lin jak zabawka.
Obejrzyj jeszcze raz walke z McCline'm- tak, tak bedzie wygladala kazda walka Szpilki z naturalnym ciezkim. Czy to Glazkow, czy to Jennings. Człowieniu zauwaz te prawidlowosc: zarowno z McCline'm jak i z Jenningsem Szpilcia spierdalał po ringu ile sie dalo.
Przypadek?
NIE- i zadne pompowanie miesni tego nie zmieni. Szpilka nie nadaje sie do wagi ciezkiej i moze wygrac np z Andy Ruizem, albo z Chisorą, ale z sprawnym ciezkim jak Glazkow czy Jennings zawsze i wszedzie dostanie wpierdol chyba ze podkreci obrone uniki i kondycje do poziomu na ocenę 5 a to bedzie naprawde ciezkie do zrobienia
Już z 10 raz czytam jaki to jesteś wspaniały bo wytypowales cunn-glaskov...
Walką z mcclinem była kilka lat temu więc i szpilka jest inny.
Dokładnie, a rzeczywistość jest inna niż ta kolorowa, którą wykreowali fan boye Szpilki. Z tego co zauważyłem to jak Szpilka dostaje naturalnego ciężkiego z długimi łapami i który ma czym przyłożyć to spanikowany ucieka się do skrajnej defensywy a w jego oczach widać było strach. Z McCline'm taktyka na wypunktowanie mu wyszła bo i Jamael był wiekowy, wolny na nogach i przyjechał po pieniądze, ale z Jenningsem udało mu się ureać 1, max. 2 rundy. Co będzie jak on zawalczy z Wilderem lub Kliczko? Przecież on w tym ringu narobi w spodnie ze strachu, bo oni są silniejsi niż JMC i BJ razem wzięci.
///
dlatego mówimy na dziś o top 20 hw .Pierwszą próbe wejścia do 10 hw Szpilka przegrał , zwyciestwo nad Adamkiem nie przesuwa go do przodu nic .Czekam co tam wykrzesają z niego w ameryce .ale nie czekam na to jako kibic .
Starasz sie miec swoje zdanie zamiast jak mantre powtarzac glupoty innych, ale co do Szpilki mysle ze sam wiesz ze duzo przesadzasz.
Tak, byl wyzszy o te pol centrymetra na wazeniu z Jenningsem. A Jennings ma 188-189. Szpilka ma z 190 cm co najwyzej, nie stałem z miarką, ale wszystkie znaki na Niebie tak wskazuja.
Nie mowie ze to malo, Muhammad Ali mial 190,5 cm, tyle ze widzisz, to byl NATURALNY CIEZKI. On nie zostalby stlamszony przez takiego Jenningsa, bo mierzyl sie z znacznie silniejszym Foremanem, z Shaversem, Listonem, itp- Ali byl silny fizycznie, mial nieslychanie twarda szczeke.
Szpilka jest naturalnie znacznie mniejszy od Alego jak i od Jenningsa i tu nie chodzi o te 1-2 cm tego kto jest wyzszy, chodzi o kościec, o naturalna wage, o sile, o odpornosc. Szpilka to chlopak 90 kg, nie wiecej.
Przykro mi, ale tak jest i mysle ze sam dobrze o tym wiesz, albo cos sobie wmawiasz.
Pamietaj zawsze o tej prawidlowosci ktora Ci tutaj piszę: z McCline spierdalał po ringu, z Jenningsem tez spierdalał po ringu. Obu z nich łączy to ze sa w pelni naturalnymi ciezkimi o przyzwoitych umiejetnosciach, przyzwoitym ciosie, twardych, stosunkowo w miare szybkich- takie naturalne chłopy.
Przypadek?
Nie skreslam Szpilki bo ja nikogo nie skreslam bo nie jestem jasnowidzem, ale na moje oko za żadne skarby chlopak nie jest naturalnym ciezkim i nim nie bedzie, zadne napompowanie miesni tutaj nie pomoze. To w ogole nie te kości co ten Jennings czy Głazkow, czy McCline. Zobacz jak Szpilka ma chudziutkie rączki przy swojej wadze. Waży z 104 kg, a mimo tego nabijania miesni, te rączki ma w stylu "pająka".
Powiem o Szpilce tak: chłopak czuje troche rytmu, czuje troche timingu, ma swoiste "czucie" boksu, umie odpowiednio wyprzedzic swoim prostym, ma ładną pracę nóg (choc troche za duzo "ozdobnikow") i z Ruizem lub rozbitym Chisorą może wygrać. Przy dobrym prowadzeniu moze cos osiagnac na papierze. Jednak w starciu z takimi jak Jennings, Głazkow, itp zawsze bedzie dla mnie na straconej pozycji, bo kazdy ich cios gdzies na klate czy w okolice szczeki bedzie go bardzo oslabial, bo to inna waga ciosu, Szpilka jest kruchy. Artur ma niezly cios gdy ma miejsce aby go zadac, bo sile ciosu bierze z dynamiki a nie z ciężkiej łapy.
Jak go tam "naoliwią" Amerykancy to kto wie, może mnie zaskoczy i wygra z zawodnikami jakich wymienilem czy ich podobnymi odpowiednikami, ja nie jestem alfą i omegą, ale będzie naprawdę ciężko.
Podstawą mądrości jest odroznic dobrą reklamę od prawdy. Szpilka reklame i marketing ma dobry, ale w ringu reklama i marketing nie walczy co dobitnie pokazal Jennings
No tak ale pewnie Wasyl zapłacił że 30kola zielonych i bogaty facet dał się obić...
Wlodarczyk ma 186 i co szpilka jest wiekszy o 7cm :) ?
http://www.topstars.pl/wp-content/uploads/2012/02/MW_20120222_03_134.jpg
I juz wiecej nie wracajmy do wymiarow gita
Data: 12-04-2015 23:31:10
Co to są "małe pięści"?
///
A h... wie co poeta miał na myśli . Może jakiś film oglądał .
ale miłośnicy rapu niemają co słuchać :)
No Second Chance - Blackmore's Night
https://www.youtube.com/watch?v=m0pz24sNORs
Co to są "małe pięści"?
Prawdopodobnie autor tak nazwał sobie cykl własnych artykułów i już, znak rozpoznawczy, tak jak w tv cotygodniowy program jednego redaktora ma swoją nazwę, np. "kropka nad i", dla rozróżnienia.
Data: 12-04-2015 23:47:57
Autor komentarza: PanJanekTygrys
Co to są "małe pięści"?
Prawdopodobnie autor tak nazwał sobie cykl własnych artykułów i już, znak rozpoznawczy, tak jak w tv cotygodniowy program jednego redaktora ma swoją nazwę, np. "kropka nad i", dla rozróżnienia.
///
:) no toś wytłumaczył co wszyscy wiedzą , chodziło o to co konkretnie poeta miał na myśli ...:)
Dzięki za wyjaśnienie . Myślałem że" Małe pięści" to może jakiś magazyn albo program o którym nie wiem.Ale jak napisałeś"poeta" to zetknąłem co za poeta popełnił ten artykuł.
I się wyjaśniło. Już wiem dlaczego ten arartykuł taki dziwny i h. wie o co chodzi.
Zapewne autor nigdy nie wyjaśni .
///
:)
Następnym razem sprawdzę kto jest autorem artykułu zanim zacznę czytać.
Nic ciekawego się nie dzieje. Pogoda ładna jeszcze trochę i będzie można grilla rozpalić.
No pewnie że w dzień.w nocy nie próbuj. :)
No niestety w nocy nie ma pogody ale to nie przeszkadza zeby samemu sie troche spalic:)Mam takie szczescie ze kolezanka Kimberly ktora wlasnie mnie odwiedzila lubi ogladac boks jak sie szykuje jakas duza walka:)Wlasnie sie zastanawiam co by to obejrzec:)
Co do walki Szpila v Jennings to faktycznie była to wyrównana walka.
Wygrał Jennings bo miał lepszą kondycję i był silniejszy fizycznie.
Ale Kliczko go sponiewiera jak psa.
Racja,walka byla wyrownana i jesli zaliczac Jenningsa do czolowki(w dzisiejszych czasach chyba mozna go zaliczac:D)to pokazala ze Szpilce wcale nie jest tam tak daleko moim zdaniem.Artur teraz ciezko trenuje w US i mysle ze to on w rewanzu bedzie mial lepsza kondycje i bedzie silniejszy fizycznie:)a tak powaznie to obaj beda na takim samym poziomie jesli o to chodzi.Kliczko go bedzie bic to fakt ale czy bedzie to straszne bicie to ciezko powiedziec.Mam przeczucie ze Jennings pomimo porazki da zaskakujaca dobra walke.
Idę spać. Narka. Miłej nocki z koleżanką.
Ja też nie jestem entuzjastą Szpilki , ale staram się powstrzymać od „przepowiadania” jego przyszłości bo w boksie może zdarzyć się wszystko.
To czy on jest typowym ciężkim czy nie typowym może nie być przeszkodą w zdobyciu tytułu.
Znam „małych” ciężkich którzy byli mistrzami świata i wchodzili do najcięższej wagi z wag niższych.
1 .03.2003 Las Vegas
O Mistrzostwo Świata WBA
Roy Jones.Jr. 85.5 kg - John Ruiz 102.5 kg
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku." -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- POZDROWIENIA DO PUSTEJ GŁOWY MAŁYCH PIĘŚCI
Trzeba w takim razie zamknąć wszystkich kibiców z Zakopanem co na flagach pisali nazwy swoich powiatów, wsi i miasteczek :)
Nazwa wsi nie znieważa flagi