SZEREMETA I JACKIEWICZ PEWNI SWEGO NA KONFERENCJI
Bardzo ciekawie zapowiada się przyszłotygodniowa gala w Legionowie. Emocji na pewno nie zabraknie w starciu młodości z rutyną, czyli w spotkaniu Kamila Szeremety (9-0, 1 KO) z Rafałem Jackiewiczem (46-12-2, 21 KO). Znani z niechęci do siebie panowie spotkali się dziś w Warszawie podczas konferencji prasowej promującej tę imprezę.
Pięściarz z Białegostoku dopiero co wrócił zza oceanu, gdzie miał okazję sparować między innymi z Danielem Jacobsem. Te doświadczenia mają mu pomóc w konfrontacji z takim "wyjadaczem" jak Rafał.
- W Polsce sparowałbym z tymi samymi zawodnikami, a za oceanem trenowałem między innymi z byłym mistrzem świata. To było mi potrzebne. Dużo wzmocniłem się też fizycznie, a sparingi wyglądały dobrze. Jestem spokojny i opanowany. Wszystkie emocje pokażę dopiero w ringu - stwierdził Szeremeta.
- On myśli, że naprzeciw niego wyjdzie stary, wypalony weteran, który stoi za podwójną gardą i czeka, ale trochę się zdziwi. Ten facet mnie wkurzył i chcę mu coś udowodnić, a jestem jeszcze w stanie coś z siebie wycisnąć. Kolega Szeremeta znów obudził we mnie to coś. Udowodnię, że stary wypalony facet cały czas może jeszcze naje...ć takiego młodzieniaszka. Boję się naturalnie sędziowania, bo boks to jest biznes, ale nie chcę bardziej rozwijać tego tematu - ripostował Jackiewicz.
- Istnieje zagrożenie, że dla Kamila to zbyt mocna walka na tym etapie, ale z drugiej strony on przecież ma dwieście walk amatorskich, boksował też na arenach międzynarodowych. Przekonamy się więc, czy jest gotowy na takie wyzwania - dodał Tomasz Babiloński, promotor Kamila oraz organizator gali w Legionowie.