LEBIEDIEW PRACUJE Z DIETETYKIEM
Denis Lebiediew (26-2, 20 KO) jest odmienionym zawodnikiem przed piątkową walką w obronie pasa WBA w wadze junior ciężkiej z Yourim Kalengą (21-1, 14 KO). Wszystko za sprawą współpracy ze specjalistą od żywienia.
- Przypadek sprawił, że trenowałem razem z Rusłanem Prowodnikowem. Zauważyłem wtedy, że pracuje właśnie z takim specjalistą, po czym poprosiłem, żeby nas sobie przedstawiono. Chciałem spróbować czegoś nowego. Zatrudnienie tego człowieka nie było tanie, ale dzięki panu Andriejowi Riabińskiemu mogłem sobie na to pozwolić. Czuję się teraz znacznie świeższy, to było wspaniałe doświadczenie - powiedział Rosjanin.
Lebiediew nie ukrywa, że przystosowanie się do nowej diety nie było łatwe. - Trzeba mieć mocne nerwy i stalową dyscyplinę. Uwielbiam słodycze i produkty mączne. Było ciężko się przestawić, zwłaszcza że efektów nie było widać od razu. Miałem jednak wsparcie i z czasem zauważyłem zmiany. Jadłem mniej, a mimo to miałem dużo energii - stwierdził.
Walka Lebiediew-Kalenga będzie głównym wydarzeniem gali w Moskwie. Rosjanin zapewnia, że wygra, ale przed pierwszym gongiem pokusił się o kilka komplementów wobec rywala.
- Mój przeciwnik jest młodszy, a wiek jest bardzo ważny w boksie. Spodziewam się trudnej walki, to bardziej wymagający rywal niż ostatni, z którym boksowałem [Paweł Kołodziej]. Podoba mi się mentalność Kalengi, jego chęć walki. Przypomina mi trochę Rachima Czakijewa - powiedział.
O ile o teamie Stiverne'a nie wiem zbyt wiele i można było zakładać, że jednak jakieś tam braki mają to u boksera od Rabińskiego tego się nie spodziewałem ;)
ma całą czołówke rosyjkich koazków jak Lebiedev , Drozd , Czakijev ,Povietkin, niewiem czy Kudriaszow też nie jest tam brakuję mu Prowdnikowa i Największej gwiaZdy Kovlaeva