RIABIŃSKI O REWANŻU HUCK-LEBIEDIEW: MARCO MA IRRACJONALNE ŻĄDANIA
Denis Lebiediew (26-2, 20 KO) od dłuższego czasu domaga się rewanżu z Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO), ale wszystkie dotychczasowe rozmowy w tej sprawie kończyły się fiaskiem. Promotor Rosjanina Andriej Riabiński obwinia za to Niemca, który ma jego zdaniem wybujałe wymagania finansowe.
- Prowadziliśmy jakieś negocjacje, ale to nie było w nich krzty rozsądku. Marco żądał olbrzymiej, irracjonalnej sumy. Z nieznanych nam przyczyn on po prostu nie chce walczyć z Lebiediewem. Bardzo chciałbym załatwić Denisowi tę walkę, lecz musi jej też chcieć druga strona - stwierdził szef grupy Mir Boksa.
Lebiediew, który w 2010 roku przegrał z Niemcem kontrowersyjną decyzją sędziów, wróci na ring już 10 kwietnia. Na ringu w Moskwie będzie bronić tytułu mistrza WBA w wadze junior ciężkiej w starciu z Yourim Kalengą (21-1, 14 KO).
Posiadający pas WBO Huck w kolejnym pojedynku zmierzy się 12 czerwca z Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO).
@crocop: peace niggah! ;)
ciosy na tulow nie znaczy tyle co uderzenia w gore - hmm fajna nowa teoria
Huck wie dobrze ze mógłby przegrać....Tylko jak chce zarabiać dobrą kase to musi ryzykowac bo na Głowackich napewno fortuny nie zbije....
A Riabiński chce dać 3.5 mln rubli.
za jakieś konkretne wynagrodzenie . Riabiński juz nie pamięta jak wybulił niewyobrażalną kase na ten
żenujący spektakl Kliczko vs Powietkin ?
Dla mnie Huck powinien zostać zdyskwalifikowany za rażące uderzenia w tył głowy. Żadnego wałka wg mnie nie było
UsAtmel
Denis zaryzykował jadąc do niemiec, niech teraz Huck odbije piłeczkę.
UsAtmel
Denis zaryzykował jadąc do niemiec, niech teraz Huck odbije piłeczkę.
///
Tego nie wiedzialem , faktycznie teraz tak by wypadało ale tymbardziej uzasadnia to wymagania finansowe .