SZOT NIEZNACZNIE CIĘŻSZY: WYGRAM W OKOLICACH TRZECIEJ RUNDY
Krzysztof Szot (18-17-1, 5 KO) zanotował 65,2 kg. podczas dzisiejszej ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą w Blackburn. Jego rywal - AJ Faizy (5-0-1, 4 KO), okazał się nieznacznie lżejszy (64,8 kg).
- Dowiedziałem się jakieś trzy tygodnie temu, że nie wystąpię na kwietniowej gali w Legionowie z racji tego, że mój rywal odmówił walki. Trochę szkoda, bo miałem naprawdę dobre przygotowania. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego się wycofał, lecz gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Potem pojawiła się opcja walki w Blackburn, z dużo młodszym oraz znacznie mniej doświadczonym pięściarzem. Nie zastanawiałem się zbyt długo - nie ukrywa "Rzeźnik".
- Na pewno po mojej stronie leży przewaga doświadczenie, natomiast atutem mojego rywala jest młodość. Przyznam się, że nie oglądałem jego żadnej walki, ale to nie przeszkodzi mi przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Nie należy nastawiać się na wygraną przed czasem, ale myślę, że zakończę ten pojedynek w okolicach trzeciego starcia - zapewnia Szot.
Rywal okazał się znacznie cięższy.