KONTUZJA PACQUIAO, MUSIAŁ ODPUŚCIĆ TRENING
Niepokojące wieści dla kibiców Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Na nieco ponad miesiąc przed walką stulecia z Floydem Mayweatherem Jr. (47-0, 26 KO) Filipińczyk nabawił się kontuzji, która w sobotę uniemożliwiła mu poranny trening biegowy.
"Pacman" ma często nawracające w ostatnich latach problemy z mięśniami łydki. - Nie będzie biegać. Nie jest to koniec świata, ale nie zrezygnowaliśmy z tego bez powodu - mówił w sobotę Justin Fortune, który czuwa nad przygotowaniem kondycyjnym 36-letniego pięściarza.
Trener Freddie Roach już kilka dni wcześniej przyznał, że Pacquiao zmaga się ze starymi dolegliwościami. Specjaliści próbują rozwiązać problem poprzez masaże oraz zastosowanie kremu, którego koszt to 1800 dolarów za butelkę. Fortune tymczasem nalega, aby "Pacman" nie marnował żadnej chwili i nawet obolały nie zapominał o wyzwaniu, jakie czeka na niego 2 maja.
- Chciałbym, żeby chociaż wstał i trochę się poruszał. Nadrobimy wszystkie zaległości. Daję mu wycisk, ale nie może narzekać. Walka z Mayweatherem nie będzie przecież łatwa - stwierdził.
tekst po walce ala Freddie "Pacquiao prezentowal sie jak nigdy indziej na treningach , byl w najlepszej formie od lat , ale nie wiedzielismy ze ta kontuzja w czasie walki az tak sie nasili"
:D
mamy taka sama mentalnosc :D
Wygrałbym,ale noga podczas przygotowań...Żenada.
Ściema , Pacman wyjdzie w pełnej formie takie tam gadki przed walką !!!
x
x
x
Też tak uważam...Zasłona dymna i tyle..