IZU UGONOH: TO NIESAMOWITE DOŚWIADCZENIE
Izu Ugonoh (11-0, 9 KO) dotarł na Florydę, gdzie spędzi najbliższe dwa i pół tygodnia. Okazja doskonała - wspólne sparingi z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), który szykuje się do starcia z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO).
Polak z nigeryjskimi korzeniami miał już styczność na sparingach z czołówką światową, a że wieści o takich ludziach szybko się rozchodzą, dotarły one również do obozu mistrza wszechwag. Nadarzyła się więc okazja na prawdziwą szkołę.
"To będzie dla mnie niesamowite doświadczenie! Nie mogę się doczekać" - napisał przed wylotem Izu na jednym z portali społecznościowych. I rzeczywiście, polski "ciężki" może tylko zyskać. Do kolejnej walki jeszcze sporo czasu, a każda runda między linami z takim mistrzem jak Kliczko to gwarantowany rozwój.
Ugonoh kolejny pojedynek stoczy dopiero 13 czerwca - znów w Nowej Zelandii. Rywal nieznany, dystans ośmiu rund. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, następna walka - już na dystansie dziesięciu rund, zostanie rozegrana na początku sierpnia.
Jak dla mnie najlepsze wydarzenie w karierze Ugonoha i zarazem największa szansa.