NONITO DONAIRE DOTRZYMAŁ SŁOWA I SZYBKO ROZPRAWIŁ SIĘ Z RYWALEM

Pół roku temu Nonito Donaire (34-3, 22 KO) dostał srogie lanie z rąk Nicholasa Waltersa. Wtedy zapewnił, że już nie pojawi się w wadze piórkowej, na którą - jak sam przyznał, jest po prostu za mały. No i dotrzymał słowa, udanie wracając dziś do akcji.

Świetny Filipińczyk zaboksował o wakujący pas Ameryki Północnej w dywizji super koguciej, mając naprzeciw siebie Williama Prado (22-5-1, 15 KO). Od początku walka przypominała egzekucję i zakończyła się już w drugiej rundzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rogal
Data: 28-03-2015 15:46:59 
Dla mnie mimo przegranych i tak jest genialny i uwielbiam go oglądać, z Waltersem stawał dzielnie !

Oczywiście arcygeniuszem jest Rigondeaux, ale ich rewanż kupiłbym z pocałowaniem ręki.

Pozdrawiam,
 Autor komentarza: rogal
Data: 28-03-2015 15:56:16 
Nie wiem czy ktoś widział dzisiaj wideo z "walki" Briggsa, ale zwróciłem uwagę na wyzywającego go na pojedynek Guilermo Jonesa, facet zaczyna nabierać kilogramów jak szalony.

Chyba idzie śladem Roddicka Bowe, Davida Tuy czy Brewstera ;)

Pozdrawiam
 Autor komentarza: Dudas
Data: 28-03-2015 18:20:26 
Bardzo chętnie zobaczyłbym Nonito z Quiggiem, a potem z Framptonem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.