STEVENSON-BIKA: NIEZAPOWIEDZIANE KONTROLE POTWIERDZONE
Dzień przed Wielkanocą, tj. 4 kwietnia w Quebec City, do piątej obrony tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBC podejdzie Adonis Stevenson (25-1, 21 KO).
Naprzeciw kanadyjskiego "Supemana" stanie były już champion niższej dywizji Sakio Bika (32-6-3, 21 KO).
- Bika był pierwszym wyborem jaki nam przedstawiono i od razu się zgodziliśmy. To były mistrz i naprawdę dobry zawodnik, więc będzie stanowił wyzwanie również dla mnie. Ten facet nieustannie idzie do przodu, jest agresywny, dlatego też podoba mi się jego styl boksowania. Jeśli z rywalem jego klasy popełnisz choćby jeden błąd, walka może zakończyć się porażką przez nokaut - przekonuje Stevenson.
Tymczasem obie strony potwierdziły przy okazji, że zawodników obowiązują wyrywkowe i niezapowiedziane badania antydopingowe. Inna sprawa, że nie mieli specjalnie wyboru, gdyż boksując na gali z cyklu "Premier Boxing Champions" - tym razem na antenie CBS, muszą poddać się obowiązującym zasadom, jakie potężny Al Haymon narzuca wszystkim zawodnikom. Światowa organizacja WADA przebadała podczas obozów przygotowawczych już po trzy razy championa i challengera. Pobierano zarówno krew jak i mocz.
- To dobre dla ochrony samych zawodników. Nasze zdrowie powinno być zawsze na pierwszym miejscu - dodał Stevenson.