MENEDŻERKA BETERBIJEWA: KOWALIOW STOSUJE TANIE ZAGRYWKI
Nie przestaje iskrzeć na linii Siergiej Kowaliow (27-0-1, 24 KO) - Artur Beterbijew (7-0, 7 KO). Do dyskusji pomiędzy Rosjanami włączyła się menedżerka młodszego z nich, która zarzuciła mistrzowi wagi półciężkiej brak profesjonalizmu.
Wszystko zaczęło się od słów Beterbijewa, który zapowiedział, że wkrótce po raz kolejny pokona swojego rodaka - tak jak to miało miejsce na ringu amatorskim. "Krusher" odparł, że w obu walkach z Beterbijewem został pokrzywdzony przez sędziów, a krajana ukarze za mydleniem ludziom oczu. Anna Rewa, która dba o interesy mieszkającego w Montrealu pięściarza, nie ukrywa, że była zaskoczona wypowiedzią czempiona.
- Chcę powiedzieć tylko tyle, że boks to nie walka na ulicy, tutaj nie liczy się wyłącznie wymachiwanie pięścią. Obowiązuje pewna etyka i szacunek. Siergiej zachowuje się bardzo brzydko, nieprofesjonalnie. Jako mistrz powinien dawać przykład młodszym, a nie posługiwać się tego typu tanimi zagrywkami. Prawdziwi mężczyźni tyle nie gadają, wszystkie problemy rozwiązują w ringu. Czy Siergiej już zapomniał, przez ile lat unikał rywali? Artur w ciągu roku spędzonego na zawodowstwie stał się pięściarzem z czołówki, zachowaj więc swoją zazdrość dla siebie, Siergiej - oświadczyła.
Beterbijew kolejny pojedynek stoczy 4 kwietnia w Quebecu. Jego rywalem będzie Gabriel Campillo (25-6-1, 12 KO).
Jeśli by Rosjanin przegrał to walka z Kanadyjczykiem miała by mniejszy wymiar sportowy.
bardzo odkrywczy komentarz, rzuca zupełnie nowe światło na zaistniałą sytuację. Brawo!
dziś Kowaliow jest daleko przed Beterbijewem
doświadczenie z ringow zawodowych które zdobyl nijak się ma do ich dawnych walk na amatorce