SYROWATKA ZWYCIĘSKI, LORA DWA RAZY NA DESKACH
Zawsze groźny Felix Lora (18-14-5, 9 KO) miał być dla Michała Syrowatki (12-0, 3 KO) kolejnym sprawdzianem w dotychczasowej karierze na zawodowych ringach. Podczas gali w Brodnicy obaj panowie mieli pokazać dobry boks, dorównujący pojedynkowi z sierpnia ubiegłego roku pomiędzy Dominikańczykiem a ostatnim rywalem Syrowatki, Michałem Chudeckim.
Pierwsze dwie rundy nie wyglądały obiecująco ze strony polskiego pięściarza. Podopieczny Andrzeja Gmitruka nie zadawał wielu ciosów i tak jak nie ukrywał przed walką, że zacznie ją spokojnie, tak też się stało, choć rzeczywiście można było zauważyć niewielką przewagę Lory. W trzeciej odsłonie role się odwróciły i przyszedł czas na pierwsze deski. Syrowatka wykorzystał dogodny moment i Lora zaliczył nokdaun. Przez chwilę wydawało się, że Polak może zakończyć pojedynek przed czasem, ale przeciwnik wyszedł z opresji. Syrowatka nie przestawał atakować, bijąc z pełnym skrętem, lecz Lora ani drgnął. Prosto z narożnika trener Gmitruk oczekiwał większej ilości ciosów na dół ze strony Michała, który boksował nad wyraz efektywnie, ostrożnie, wyczekując na błędy Domikańczyka. Plan się opłacił, bo Syrowatka w rundzie ósmej po raz drugi położył na deski Lorę, ale tak jak przy pierwszym nokdaunie rywal Polaka uchronił się przed czasówką.
Kontrolujący pojedynek zawodnik z Ełku po dziesięciu rundach zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów (98-90, 96-92, 97-91). Trzeba przyznać - Syrowatka zdał kolejny ważny test, który przybliża go do coraz to większych walk. Do pełni zadowolenia jeszcze długa droga, ale z każdym pojedynkiem polski pięściarz pokazuje, że trzeba się z nim liczyć.
Na plus praca nóg i szybkość. Sylwetka idealna i widać, że Michał pracował solidnie. Mam nadzieję, że te pryszcze w dolnych rejonach pleców to jest wynik pracy hormonów u młodego człowieka, bo w skazę białkową u kolejnego naszego zawodnika nie uwierzę.
Najważniejsze jest dla niego to, że jeżeli jest wstanie jeszcze podnieść poziom, to spokojnie po boksuje, bo nie będzie rozbity. Kiedyś stylem przypominał chaotycznego Proksę, a teraz już rączki w górze i dobry timing oraz szybkość.
Faktycznie brakowało lewego, ale pewnie z dwóch przyczyn - polowanie na jeden cios albo duży respekt przed siłą ciosu. Inne błędy też były, ale i tak boks w wykonaniu rodaka jest o poziom wyżej niż w poprzednich walkach. Kilka rund przegranych na własne życzenie przez pasywność, kiedy to Lora nie trafiał, ale robił za pewne lepsze wrażenie na sędziach. Gdyby nie dwa razy posłał rywala na deski, to walka u niektórych punktowych była by bliska remisu.
Fajnie się Syrowatkę ogląda, bo prezentuje umiejętności, a nie robi za mięso armatnie. Oby tylko A. Gimitruk wyrobił z dobrymi rywalami, bo dobrze aby się Michał sukcesywnie rozwijał.
Walnij jeszcze kubełek przed snem i możesz byc z siebie zadowolony xD
sexo
Walnij jeszcze kubełek przed snem i możesz byc z siebie zadowolony xD
Walnac to ty mozesz klocka przed snem i dobranoc.LOL.Nie zapominaj ze rano trzeba wczesnie wstac,lekcje odrobione?pokoj posprzatany xD??
Sexo może mame spodkasz ha ha
Po wpisie wnioskuje ze masz 12lat,a morze ty powinienes pujsc gdzies do szkoly:D tam spodkasz nauczycieli ktoszy naucza cie ortografi baranie haha.Jak to sie mowi jaka matka taki dzieciak a ze dzieciak glupi...LOL
Znowu upalony?xD