DAWID MICHELUS: WYJŚĆ I POKAZAĆ DOBRY BOKS
- Mogę obiecać wszystkim kibicom, że postaram się pokazać dobry boks – mówi Dawid Michelus z drużyny Rafako Hussars Poland, dla którego walka w Argentynie będzie już piątą w tym sezonie ligi WSB. Mecz w San Luis odbędzie się w sobotę czasu miejscowego. Transmisja w TVP Sport.
- Przed ostatnią walką z Jose Javier Rosario z Puerto Rico było kilka spraw, które mi trochę zaprzątały głowę i one mnie zblokowały. Po tym występie wiem, że nie mogę za wszelką cenę wychodzić wygrać, tylko pokazać dobry boks, to co potrafię najlepiej. Wtedy będą zwycięstwa – powiedział Dawid (-60 kg).
Bokser pochodzący z Piły, a w turniejach występujący w barwach UKS Kontra Elbląg, w tym sezonie World Series of Boxing stoczył cztery walki. Pokonał Zakira Safiullina z Astana Arlans Kazakhstan, a następnie przegrał z Albertem Selimowem, Carlosem Balderasem Jr. i Jose Javier Rosario. Po tej ostatniej przegranej był mocno przybity.
- Po spotkaniu z Portoryko zastanawialiśmy się z trenerami i menedżerami, co dalej. Wszyscy doszliśmy do wniosku, że brzydka walka może się każdemu zdarzyć. Jestem gotowy wyjść w Argentynie i wygrać walkę już bez żadnego nacisku, że w przypadku niepowodzenia coś mogłoby się zmienić odnośnie kolejnych startów. Mogę obiecać wszystkim kibicom, że postaram się pokazać dobry boks z ekipą Condors - mówi Michelus.
Trenerzy Zbigniewa Raubo i Jerzy Baraniecki planowali dać szansę w wadze lekkiej Mateuszowi Polskiemu lub Adilovi Aslanovowi, ale… - Nie było ich na treningach w Warszawie, a ja nie zamierzam oceniać ich aktualnej formy na podstawie tego, co ktoś napisze w internecie – powiedział Raubo.
Nie wiadomo jeszcze kto będzie przeciwnikiem Michelusa w Argentynie. Prawdopodobnie Brian Ivan Nunez, który podobnie jak Polak jest podstawowym zawodnikiem swojej drużyny w tym sezonie.
- Podobnie jak inni bokserzy Husarii czuję już lekkie zmęczenie występami co dwa tygodnie. Miałem trudne walki w tym sezonie, bo ciężki reprezentant Kazachstanu, potem lider rankingu WSB z zespołu Azerbejdżanu oraz Amerykanin, który jest trzeci na tej liście. Z Portorykańczykiem coś się we mnie zblokowało, siedziała presja i za mocno chciałem wygrać – dodał.
Oprócz Dawida, do Ameryki Płd. polecieli Niemiec Hamza Touba (-52 kg), Steven Gerard Donnelly (-69 kg) z Irlandii Płn., Mateusz Tryc (-81 kg) i Roger Hryniuk (+91 kg).