RIGONDEAUX JEDNAK NIE BĘDZIE SPARINGPARTNEREM PACQUIAO
Jutro Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) rozpocznie sparingi przed zaplanowaną na 2 maja w Las Vegas walką z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). I już zaczęły się spekulacje co do obsady zawodników, jacy mieliby imitować ruchy Mayweathera.
Szybko rozeszła się pogłoska o rzekomych sparingach Manny'ego z wielkim kubańskim mistrzem szermierki na pięści kategorii super koguciej, Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO). "Szakal" rzeczywiście jest mistrzem defensywy, ale waży ponad dziesięć kilogramów mniej niż Mayweather, jest od niego dużo mniejszy i Freddie Roach - wieloletni trener Pacquiao, szybko zdementował doniesienia prasy.
Rigondeaux nie będzie sparował z "Pac-Manem", więc kto? Na pierwszy ogień pójdą Kenneth Simms Jr (5-0, 2 KO) oraz Rashidi Ellis (14-0, 11 KO). Będą też inni, lecz póki co to tajemnica, by przeciwny obóz nie podebrał sparingpartnerów, o co Roach już oskarżył ludzi Ala Haymona.
Więc Rigo to chyba zły wybór.
Dwa rigo by raczej nie chciał.
Terence jak najbardziej