PUNCHER O AFERZE DOPINGOWEJ
W dzisiejszym programie Puncher powrócono do sprawy wpadki dopingowej Dawida Kosteckiego (39-2, 25 KO). Promujący go Andrzej Wasilewski potwierdził, że nie ma z zawodnikiem żadnego kontaktu, ale jeśli wszystko się potwierdzi, to zerwie współpracę z popularnym "Cyganem".
- Nie mam żadnego kontaktu. Ja nie dzwonię, bo to raczej z drugiej strony powinien być teraz jakiś odzew. Pewien kontakt mieliśmy jeszcze przez Damiana Jonaka, ale nawet ta droga się zamknęła, dlatego przestałem nalegać na kontakt. W pewnym momencie cała ta sprawa zrobiła się wręcz groteskowa. Dla naszego środowiska ze szkodą są tego typu sensacje. Jeśli sprawa dopingu się potwierdzi i usankcjonuje, to na pewno rozwiążemy współpracę z Dawidem. My chcemy robić sport, prawdziwy sport i dlatego dla Dawida nie będzie miejsca w naszej grupie - powiedział Wasilewski.
- Sprawdziłem o czym mowa i dowiedziałem się, że ten środek podaje się koniom, a ja zdecydowanie koniem tego dnia nie byłem - zaczął żartobliwie Tomasz Adamek (49-4, 29 KO), który przez moment również został pomówiony "o coś".
- Od 2005 roku byłem badany po każdej walce i wynik zawsze był negatywny. Mogę jeszcze stoczyć jedną walkę na zakończenie kariery i tyle, ale takie przypadki oczerniania pięściarza w trakcie jego kariery mogą bardzo zaszkodzić, na przykład odbierając mu sponsorów. Moja kariera była długa, więc chyba warto byłoby pokazać się rodakom na zakończenie - dodał "Góral", potwierdzając tym samym plotki, że może wrócić na jesień ostatnim występem.
- Całe szczęście, że temat został wyprostowany. Pracowałem z Tomkiem wiele lat, przechodził wiele badań i nigdy nie było wątpliwości, że jest zawodnikiem czystym. Poza tym wyniki powinny iść bezpośrednio do zawodnika. Nie powinno być tak, że pięściarze dowiadują się dopiero o wszystkim z prasy - zakończył sprawę były trener Adamka, Andrzej Gmitruk.
A wasyl idiota nie jest, mało tego cygan to jedyna postać ( jedna z 3) które teraz ma.
Wasylu Wach może to i Cyganeria może. Druga sprawa że nie ma nigdy pewności a przeciw Cyganowi spisek już był i tego nawet idiota nie może zakwestionować.
lol
"Całe szczęście, że temat został wyprostowany." - a to niby w jaki sposob bo chyba cos mnie minelo ktos wie?
O jakm spisku przeciw cyganowi piszesz? Bo nie jestem w temacie.
2) Gala w Rzeszowie zostaje odwołana i przeniesiona do innego miasta.
3) W mediach pojawia się informacja (i to dopiero po 79! dniach od przeprowadzonych już badań), że Cygan wpadł na dopingu.
Przpadek? Czy Kostecki wiedział już wcześniej o tym, że wpadł? A może wydarzyło się coś innego, o czym my nie wiemy?
A jeszcze wach.
O wkładaniu zawodników Wasyljewa do ciupy przed ważną walką.
On i Szpinka zostali zatrzymani w dziwnych okolicznościach które ciężko uznać za przypadkowe.
Dwa nie on jeden koksował i co? i nic taki jest ten sport i świat.
Cygan to produkt na którym producent ma zarobić.
kur.a nie wiem jak to si wbił tamten post.
Pisałem o zatrzymaniu Cyganerii w dziwnych okolicznościach przed walką życia. Z RJJ tak jak śzpinkę przed walką z Bartnikiem.
Osobiście ciesze się, że Borek prowadzi ten program, bo jeśli prowadziłby go Wójcik to byłaby to kompletna katastrofa. Ten człowiek nie umie formułować zdań. Ale zostawmy tego 40 letniego hipstera w spokoju.
Wracając do Matiego - gość bawi się w jakiegoś menadżero-komentatoro-ustawiacza walk sędziując przy tym i pochwala lub napiętnuje brudy.
Zamiast mówić co jest ciekawego i omawiać kozackie gale, to oni gadają w studiu i się spowiadają z kulis. A jak przychodzi do wydarzeń z weekendu to Mati zapowiada "POPATRZMY, BYŁA TAM KAROLINA OWCZARZ", 5 minut info co się działo na gali, WRACAMY DO STUDIA, PANIE GMITRUK DLACZEGO NIE TRENUJE PAN Z SULĘCKIM, SŁUCHAMY.
Mniej wiecej tak to wygląda, a powinno być moim zdaniem na odwrót. 5 minut gadania o sprawie Sulęckiego, czy innej z 1000 które już były a 40 minut gadania o tym co się działo na ringach i o poszczególnych zawodnikach.
Ogólnie lubie ten program, ale mam nadzieje, że zmieni się troche ich podejście i Borek zwróci uwage na to co powiedział Don Wasyl.
Pozdro :D
Dzieciom w przedszkolu takie bzdety opowiadaj.
Czy Adamek brał czy nie trudno oceniać jednak nie został złapany więc nie ozna mówić, że brał. Z resztą takie gadanie dotyczy wszystkich bokserów na świecie. Nawet następcę Andrzeja Gołoty niejakiego Ajtuja Szpulkę.
PanJanekTygrys
Jak masz dowody, że Adamek brał to na co czekasz. Śmigaj na komendę, albo do prokuratury no i oczywiście do PZB. Niech mu zabiorą licencję. Z tym, że za pomówienie mozna ładne rzygnąć odszkodowania więc tutaj zostaje pole do popisu...
walka odbyla się pod koniec 2014 roku a nowe przepisy podwyzszajace norme weszly w zycie z początkiem 2015
według tych nowych Adamek ma wynik podwyższony a według starych bylby powyżej normy
dlaczego stosyje się nowe zasady dla walki która odbyla się w czasie obowiązywania starych zasad?
może wlasnie dlatego wyniki sa dopiero po 4 miesiącach?
Inne opinie, to niestety pomówienia pod kątem prawnym.
Nie mam zamiaru bronić Tomka jeśli faktycznie brał ale pod kątem tego, co wczoraj oficjalnie przytoczono w studiu Punchera Adamek był czysty.
Zdziwiła mnie również opinia tego eksperta, że boldenon może zostać wyprodukowany przez bakterie wewnątrz ustrojowo, bo nigdy o czymś takim co do boldenonu nie słyszałem ale skoro powiedział to ktoś, kto jest fachowcem, to chyba nie po to by publicznie robić z siebie idiotę.
Zresztą cała ta sprawa jest strasznie dziwna. Procedura trwa 79 dni, bo ktoś coś zapomniał przekazać, źle się zrozumiał, etc. Potem przecieki do mediów i do tego z kategorii wiódł ślepy kulawego. Najpierw podano, że Kostecki szprycował się hormonem wzrostu. Potem, że stanozololem. A wczoraj, że był to nie hormon wzrostu a gonadotropina kosmówkowa, stanozolol i do tego stymulant. Za chwilę się może jeszcze okazać, że sobie krew przetaczał razem z Lancem. I Kosteckiego też bronić nie zamierzam ale ta sytuacja i poprzednia arcydziwna sytuacja, kiedy przed walką życia z Royem Jonesem zwija go policja za sprawy, które były znane od dawien dawna i nikogo nie raziły, to jakiś szczyt nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności.
Dokladnie tez mnie to zdenerwowało .Co to Borka obchodzi czy chce walczyc czy nie nos w sos nie patrzy swoich spraw pierwsze dzwoni a pozniej wyjezdza ze dobrze by bylo skonczyc z ta ostatnia walka .Ale Adamek nie zostal dluzny i tez pojechal Borkowi ze do walki z Borkiem moze wyjsc w MMA .
Podwyzszony wynik miescil sie w starych zasadach a nowe jeszcze sa obnizone .
zna się na boksie choć za wielkiego eksperta go nie uważam ( choć lepiej na piłce ) nawet niezle prowadzi Panchera dodatkowo Pindera jako ekspert ale czesto ma coś takiego faworyzowanie zawodnika widac u niego sympatie do Szpilki.
Druga sprawa że widac gołym okiem że Adamek nie Lubi Borka bez dwóch zdań
Borek( taki żeluś lizus lekka wazelina ale też obiektywny jest ma nie mało do powiedzenia w Polsacie jest jego twarzą dzienikarzem zna sie bokserami z promotorami jest na ty jak bokserami
nr 1 pupilkiem Mariana Kmnity szefa sportu
Nawet walka Adamek _szpilka zostła wywołana w panchurze
Borek ma że złośliwe uwagi wobec Adamaka co by nie mówić nasz najlepszy zawdowcaw Historii niektórzy mogą go nie lubić ich sprawa , troche szacunku powinien mieć do Górala dużo zrobił dla Poleskiego boksu i osiagnoł suksces
Oczywiście że nie mam dowodów że ktoś koksował.
Dlatego napisałem że 99% koksuje. Każdy może być w tym 1% który nie koksuje,niepraedaż?
W ten sposób nikt nie może oskarżyć mnie o pomówienie.
Gdzie podałem czyjeś nazwisko że koksuje?
A na policje czy do prokuratury to chyba ty latasz skoro doradzasz innym takie praktyki konfidencie.
Sam trenowałem sporty, brałem sterydy, czytałem wiele i mam wielu znajomych którzy brali. Tak że wiem jak to działa.
Zadam ci pytanie. Co daje test po walce?
Mnie daje informacje ze zawodnik był czysty lub nie w DNIU WALKI.
A wcześniej?
To tak jakbym miał przejechać odcinek 100km i wiedzieć że na 100 metrów przed metą jest kamera i mnie skontroluje czy nie przekraczam prędkości. Ma to sens?
A gdyby ustawić radary w najmniej oczekiwanych momentach?
Na tym właśnie polegają testy olimpijskie-wyrywkowe sprawdzanie w okresie przygotowawczym.
Po walce to niech oni sobie nie robią jaj.
Nie gorączkuj się i nie ubliżaj. Ewidentnie próbujesz w różne możliwe sposoby udowadniac, że Adamek brał lub bierze. Nie tłumacz się więc tym, że pisałeś, że bierze 99% bokserów. Ja, Ty ani nikt inny za rękę go nie złapał więc przestań siać zbędne spiskowe teorie. Gość zdobył tyle w boksie czego prawdopodobnie nikt z Polski nie powtórzy za naszego życia, a próbuje mu się na siłę zabrać co jego i wmówić reszcie, że to tylko dlatego, że brał coś. Tego nie mogę zrozumieć.
Ja nie toleruję Szpulki, ale nie jadę z tematami o koksowaniu, bo nic o tym nie wiem. A, to że ktoś napisze, że przed dłuższymi "wakacjami" wyglądał inaczej to ja mam od razu łykać taki bałach? Złapią go na czymś to z nim pocisnę, z resztą tak samo jak z Adamkiem jak coś wyjdzie.
Co do latania po komendach to nie jest moja domena, bo ja się nie wpie.... tam gdzie nie potrzeba. Wiesz czemu? Bo nie szukam tanich sensacji. Ot co.
Zostawmy w spokoju Tomasza Adamka.
Ogólnie o sterydach.
-Dawno temu,kiedy sam uprawiałem sport i brałem sterydy, czytałem książkę napisaną przez lekarza sportowego który przez lata współpracował ze sportowcami. Napisał pod pseudonimem John Bull. Opisał dziesiątki sterydów, jak brać-cykle , na co pomaga, skutki uboczne itd.
Napisał w tej książce że 99% sportowców olimpijczyków bierze lub brało sterydy żeby się przygotować do olimpiady.I to są amatorzy.
A co dopiero zawodowcy?
Vitalij Kliczko został złapany na koksowaniu na amatorstwie, a na zawodostwie nie.
Nagle przestał koksować bo do zdobycia mistrza na zawodostwie,na wyższym poziomie już nie potrzebował sterydów?
Odpowiedź jest prosta -na zawodostwie wiedział kiedy będzie kontrola, miał lepszy koks,większa wiedzę jak oczyścić
I żeby nie było. Jestem realistą i wiem, że prędzej czy później coś u jednego czy drugiego Polaka wykryją, ale nie ma sensu się martwić tym na zapas. Szkoda zdrowia.
Tylko 50 letni Hopkins nie koksował bo jest kosmitą i może bić o połowę młodszych oponentów. Oszukał zegar biologiczny. Hehe
Piszesz, że brałeś. To wiesz, że czym innym jest być na cyklu tego czy innego środka i czuć się jak młody bóg, rozrywany energią a czym innym jest być ileś dni, tygodni po...
Pytasz czy nie uczciwym byłyby wyrywkowe testy olimpijskie. Oczywiście, że byłyby. Tylko nie wiem czy wiesz jak czuje się człowiek, który ćwiczy w jakimś spokojnym miejscu, np w Zakopanem czy za granicami kraju i nagle przyjeżdża 2 panów, pokazują legitymacje i proszą cię zaraz po treningu byś poszedł z nimi do toalety, patrzą ci na interes i sikasz przy jakichś obcych gościach do próbówek choć ci się nie chce, bo jesteś zmęczony, spięty, odwodniony i zestresowany czymś takim ? Człowiek uczciwy jest czymś takim tak wku... od razu, bo wie, że jest to niepotrzebne, krępujące i trudne fizycznie czasami. A do tego wie z bliska, że wielu przeciwników czy nawet kolegów wie jak to obejść... a akurat ich nikt nie kontroluje albo nic to nie da.
Nie ma dobrych rozwiązań w tej materii. A winni jesteśmy temu my. Gdybyśmy nie oczekiwali od sportowców nieustannego bicia rekordów i przekraczania granic ludzkiego ciała, nie byłoby takiego pędu do dopingu wśród sportowców.