WACH vs REKOWSKI: URYWKI SPARINGU!
Łukasz Furman, Nagranie własne
2015-03-12
Już pojutrze na ringu w Lubinie kolejny pojedynek stoczy nasza nadzieja na podbój wagi ciężkiej - Mariusz Wach (29-1, 16 KO). Jego rywalem będzie dużo groźniejszy niż na to wskazuje rekord Gbenga Oloukun (19-10, 12 KO). Ostatnim sparingpartnerem Wacha był Marcin Rekowski (15-1, 12 KO), kolejny wysoko notowany Polak w królewskiej kategorii. Prezentujemy Wam urywki ostatniego sparingu Mariusza.
Data: 12-03-2015 18:22:59
No teraz czekam na forumowych ekspertów i ich analizę tego krótkiego fragmentu sparingu:)
*
*
I tak nic nie przebije forumowych czarodziejów wypowiadających się po kilkusekundowych urywkach sparingów Wildera z Hayem. Wtedy to się można było dopiero naszych ekspercików nasłuchać.
Sylwetka Wacha, jak u chłopa oderwanego od pługa.
Wiadomo ze tam sie wyraznie oszczedzaja, a ze chce bic slabeij, nie za silno, to i bije troche wolniej, no ale jakos tak mi to dziwnie wolno wyglada
No coz, Jack Dempsey: https://www.youtube.com/watch?v=mvBXligl6YI morderca 2-metrowych gigantów, to to nie jest
Larry Holmes to z niego nigdy nie będzie, ale ze szczęką i ciosem może zajść wyżej niż niejeden na siłę promowany i holowany do walki o pas :)
Mariuszek nie tylko może zajść dale, ale już zaszedł bo walczył o pas z młodszym, której nie powstydziłby się chyba nikt z czołówki HW. W Polsce na dzień dzisiejszy niszczy każdego. Takiego Ajtujka, który uważany jest przez wielu za następce Gołoty wciąga nosem na raz.
O tych pchanych ciosach piszę, bo na początku kariery ktoś zaniedbał temat, a teraz już z tym nic za bardzo nie zrobi.
watpie ze go nikt nie nauczyl za mlodu
widocznie nie dalo sie tego zmienic
No teraz czekam na forumowych ekspertów i ich analizę tego krótkiego fragmentu sparingu:)
*
*
Sparingu to nie ma co analizować. Kurde, mógłby ten Wach coś zrzucić. Tak, żeby to jakoś wyglądało. W tym konkursie nie chciało mi się szukać ile Wach może ważyć, to tak mniej więcej sugerowałem się wagą od Fieldsa.
Ale jak widzę, Waszce daleeeko do tego.
Leń i tyle.
Niech on może zostanie jakimś, nie wiem, kucharzem :-) Podejrzewam, że w tej profesji lepiej by się odnalazł. Tak mi wygląda, jakby to wszystko robił na siłę, z musu.
"Z niewolnika nie ma robotnika"
Faworytem by był kiedyś (gdy Wach jeszcze ważył mniej), teraz byłby faworytem żelaznym.
No ale zawsze pozostaja mu sparingi z najlepszymi,ktore ponoc tyle ucza,ale przypadek Mariusza jest zaprzeczeniem tej tezy
tylko laik by tgo nie dostrzegl
Już zapomniałem jak na siłę promowałeś drewnianego Mastera na złość Wasylowi pokazując tym samym, że na boskie znasz się średnio...
Teraz swoim komentem mi to przypomniałeś
No tak...
Wach ma w sobotę walkę, to oszczędza Rekowskiego. Ten za to walczy na pełnej kur...ie.
A może to Rekowski oszczędza Wacha, bo ten ma w sobotę walkę...?
Tak naprawdę to obaj się tu oszczędzają. W prawdziwej walce Rekowski oczywiście nie miałby łatwo, ale jakby coś szło nie tak, to... kondycyjnie by Waszkę zajechał. Bez dwóch zdań.
Trzeba naprawdę wbić sobie do główek, że po odejściu Adamka w HW w szeroko rozumianej czołówce może znaleźć się tylko Wach. Rekowski to sparingpartner dla czołówki, a Szpulka choć jest przez niektórych sytuowany ok. 20 miejsca w świecie, bo wierzą w boxrec to tylko dlatego, że zajął miejsce Adamka.
Panowie gdzie Rex, a gdzie Wach? Mariusz też dużo lepszy nie będzie, ale takiego Rexa czy Szpulkę w normalnej walce rozgniecie. Piszę w kółko, że Rekowski to gość, który zatrzymał się w rozwoju kilka lat temu i nic już nie zrobi. Na polskim podwórku możemy go zobaczyć, bo on już odrywa kupony on kariery, która dobrze się nie rozpoczęła. Szulka zawalczył jedną walkę bawiąc się w bieganie z człapiącym Adamkiem, który przyjechał pojeść kotletów. Tu miał szansę uciec przed Tomkiem, ale do Wacha nawet nie podejdzie, bo mu głowa spadnie.
Trzeba naprawdę wbić sobie do główek, że po odejściu Adamka w HW w szeroko rozumianej czołówce może znaleźć się tylko Wach. Rekowski to sparingpartner dla czołówki, a Szpulka choć jest przez niektórych sytuowany ok. 20 miejsca w świecie, bo wierzą w boxrec to tylko dlatego, że zajął miejsce Adamka.
*
*
To nie zapasy.
Tutaj, żeby "rozgnieść" trzeba trafić, a żeby trafić, trzeba mieć szybkość, dynamikę.
Wach nigdy z tym nie błyszczał. Teraz jest jeszcze gorzej.
Każdy w miarę solidny,szybki rywal ustrzeże się tych jego pchanych sygnalizowanych ciosów.
Nie mówiąc o tym, że z racji braku szybkości i dynamiki te ciosy krzywdy wielkiej zrobić nie mogą.
Dlatego sukcesy jak na razie też przyjść nie mogą (i nie zanosi się na poprawę).
Wracając do opinii na temat Wacha. Życzę mu jak najlepiej, ale w moich oczach jest już skończony. Zniszczył sam siebie swoją postawą i podejściem.
Przecież pokonał już 2-óch ogórów, po co kolejny? Po co znowu się rozpędzać z prędkością walca drogowego? Już Masternak obijał ogóry w Niemczech i wszyscy widzieli, jak to się skończyło. Nie karzę mu teraz rzucać się na czołówkę, ale kogoś przyzwoitego, a nie typów, co po 4 rundach mają dość i zastanawiają się "jakby tu zejść z tego ringu".
Kolejny aspekt to nieprofesjonalne podejście do swojej pracy. Gość wygląda, jakby codziennie po robocie stawiał obok laptopa czteropak piwa, nie ma to nic wspólnego z sześciopakiem na brzuchu. Wach wiekiem zbliża się do Madonny, a podejście gorsze niż u juniora. 100 letni Kostyra, który komentuje jego walki bardziej dba o sylwetkę niż on. Kogo tu nazwać sportowcem?
Otóż to, z ust mi wyjąłeś to co chciałbym powiedzieć. Tylko, że ja nie potrafię tak pięknie jak ty.
Czytam i się śmieję... Ale piszcie, każdy ma prawo do swojego zdania. Pozdrawiam wszystkich kibiców ;)
Śmieje się śmiej Panie Naczelny bo śmiech to zdrowie . Ja wiele lat śmiałem sie z nachalnego promowania Mastera teraz widać zmieniłeś pupilka.
Śmiałem się tez podczas dyskusji na jednym z forum gdzie pisałaś pod conajmniej 2 nickami w celu obrony tezy że to Ty jesteś ojcem orga i to Ty rozkręciłeś ten orgowy biznes . Temat ciekawy tylko , że po wczorajszych czystkach już młodzi userzy nie mają od kogo się o tym dowiedzieć .
Reasumując śmiej się dalej tak samo jak całe środowisko śmieje się z Ciebie za totalny brak lojalności i zerową wiedzę bokserską.