DOUGLAS: BRACIA KLICZKO TO WIELCY MISTRZOWIE, WITALIJ LEPSZY
11 lutego 1990 roku to szczególna data dla kibiców boksu. Wtedy właśnie doszło do największej sensacji w dziejach szermierki na pięści. Skazany na pożarcie James "Buster" Douglas zaskoczył cały świat i zastopował niepokonanego wcześniej, niekwestionowanego i najmłodszego w historii mistrza wagi ciężkiej - Mike’a Tysona. Po latach Amerykanin ze wzruszeniem wspomina tamte chwile i przekonuje, że cały czas na bieżąco śledzi bokserskie wydarzenia.
- Pojedynek z Tysonem zostanie na zawsze w mojej pamięci, do dziś ludzie wspominają naszą walkę, która zakończyła się tak wielką niespodzianką. Nie będę ukrywał, że była to najwspanialsza noc w moim życiu - mówi Douglas.
Bardzo pozytywne wrażenie na Amerykaninie robią dominujący w ostatnich latach w królewskiej kategorii bracia Kliczko.
- Władimir i Witalij to prawdziwi mistrzowie. Świetni pięściarze, a przy tym przykładni przedstawiciele boksu. To idealne wzory dla dzieci i młodzieży, zawsze podchodzą do swoich obowiązków profesjonalnie - mówi 54-letni dziś "Buster", który podzielił się również swoją opinią na temat tego, który z Ukraińców jest lepszy.
- Według mnie Witalij był bardziej kompletnym pięściarzem. On zawsze sprawiał wrażenie wielkiego twardziela. Oczywiście Władimir to również wspaniały mistrz i nie sądzę by ktoś był w stanie pokonać go w najbliższym czasie - dodał.
Dziękuję za taki wzór dla dzieci i młodzieży. No chyba, że już w przedszkolu maluchy mają mafie zakładać.
*
*
... i koksić co fabryka dała...
:-)
wiadomo ze vitali lepszy nigdy nie byl na deskach prawdziwy twardziel
*
*
Gwoli ścisłości, Witalij w boksie nigdy nie był na deskach. Kiedy uprawiał kick boxing, znokautował go jeden koleś. Kopem z obrotu.
Trzeba by poszukać filmiku, jeśli jeszcze jest.
Klitschko stal ledwo na nogach z Lewisem ? Chyba o Lewise piszesz bo powalce Kliczko dymil na ringu podszedl do Lewisa i zaczol go odpychac a Lewis stal jak ciota nawet slowem sie nie odezwal bo wiedzial ze sie mu upieklo bo u wszystkich sedziow przegrywal na pkt .Wiadome jest ze tacy jak Holyfield Bowe czy Lewis to inna polka niz Haye czy Povietkin ale bracia Kliczko trafili na taki poziom wagi ciezkiej i sa najlepsi .
Odstaw te dopalcze człowieku, bo bredzisz! Vitalij dał bardzo wyrównaną walkę Lewisowi. Prawdą jest to, że Władek nigdy nie miał talentu jak Vitalij i psychiki też. Natomiast uważam, że starszy Kliczko mógłby spokojnie konkurować z wymienionymi przez Ciebie pięściarzami.
Prawda jet taka że przegrywał wyraźnie i raz był mocno zamroczony.Wit po rozcięciu ( powstałym po uderzeniu głową) zaczął ryzykować ale i tak widać było jego przewagę.
Rozbił by Lennoxa , który STCHÓRZYŁ bo mamusia nie pozwoliła na rewanż z Władem!!!
Mimo że przysięgł rewanż po walce!!!
I dlatego nie należy mówic o tym że Lennox i spółka to inna liga.
Wlad by KO runda 8-10 na Lennoxie
,,Same bumy z kilkoma wyjątkami jak się bliżej przyjżeć to dwoma( Lewis i Sanders) o których zresztą dostali wpierdol. Sanders zniszczył Władimira a Lewis oszpecił jego brata który po 6 rundzie ledwie stał na nogach wydawało się ze podmuch wiatru może go przewrócić".
Kliczki pokonały wszystkich , którzy byli do pokonania.Sanders obrywał podobnie jak Browster ale Wład mial jeszcze wtedy słabą obronę i szklanka pękła.
O Lennoxie pisałem.
Kliczko to mistrzowie na miare najlepszych i tyle na temat.
Co do walki Levis Kliczko to tak naprawdę Lennox miewał trudniejsze starcia np wojna z Bruno gdzie młody,prime Lewis znacznie szybszy i bardziej dynamiczny od tego z walki z Vitalijem przegrywał na punkty co nie przeszkodziło mu ostatecznie przełamać Franka Bruno.
https://www.youtube.com/watch?v=xaTfNjFlszU nikt jakoś afery z tego powodu nie robi.
Nikt nie robi afery, ale śmieszne jest to umniejszanie wszystkiego Kliczkom.
Nie ma to nic do rzeczy z Rahmanem i McCalem prowadzil a dostal KO.
Takie tam pierdoły ale może coś w tym jest..
Co do walki Lewisa z Frankiem Bruno to chciałem pokazać fanatykom (nie fanom) Kliczki ,że ich idol nie jest znowu taki wspaniały a niedoceniany Bruno postawił dużo szybszemu i dynamiczniejszemu Lewisowi (niż ten z walki z Vitkiem)trudniejsze warunki...
Obaj Lennox i Vitlaij to trzeba tak powiedzieć Swietni Fighterzy wagi cieżkiej pewnie nie tacy jak Ali , Foreman ale jednak w ostatnich 15 latach Vitek i lennox to abslutni dominatorzy , również Wielki Mike tyson był znakomity prze wiezieniem do 1992 roku pózniej rózniez był grozny ale to nie ten sam zawodnik co na początku Kariery.
Holyfield również był znakomity 1996 p znokałtował Tysoana ale no przegrał między innymi w 2001 z Ruizem który wybitny nie był z Ruizme napewno by Ani Vitek ani Lennox nie przegali a podjrzewam że obaj w ewentulanlnej walce by go znokałtowali