GARCIA: PORTER JESZCZE NIE SPOTKAŁ TAKIEGO ZAWODNIKA JAK JA
- On jeszcze nigdy nie spotkał na swojej drodze takiego zawodnika jak ja - przekonuje Roberto Garcia (36-3, 23 KO), który w piątkową noc w Ontario skrzyżuje rękawice z Shawnem Porterem (24-1-1, 15 KO), byłym już championem wagi półśredniej.
- Boksowaliśmy już wcześniej, ale tylko dla zabawy jako kumple. Teraz nie będziemy kumplami, już nie znam tego faceta. W piątek będzie dla mnie po prostu kolejnym rywalem. Wyjdę zrobić swoje, dla siebie i przyszłości mojej rodziny - kontynuował Meksykanin startujący od limitu wagi półśredniej, przez junior średnią, na średniej kończąc. Tym razem trzymał dietę i jest pewny swego.
- To jest dla mnie naturalna i właściwa kategoria. Jestem w niej bardzo mocny. Moja kariera nigdy nie była dobrze prowadzona. Brałem walki z krótkim wyprzedzeniem, nie w swojej dywizji. Shawn to dobry zawodnik, lecz nie bił się kimś takim jak ja - dodał Garcia.
Niewygodny dla każdego styl.
Krzywdy sędziowie mu nie zrobią, więc remis w najgorszym wypadku.