MISZKIŃ: ZASKOCZĘ GŁAŻEWSKIEGO SWOIMI KOMBINACJAMI
Już za nieco ponad miesiąc podczas gali w Legionowie dojdzie do wyczekiwanego przez kibiców rewanżu pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Obaj zapowiadają, że tego wieczoru będą w optymalnej formie i zarówno jeden jak i drugi są pewni swojej wygranej.
Popularny "Głaz" do tego pojedynku trenuje w swoim rodzinnym Białymstoku, natomiast podopieczny Fiodora Łapina wraz z innymi pięściarzami grupy Sferis Knockout Promotions udał się w niedzielę na 10-dniowy obóz przygotowawczy do stolicy tatr, Zakopanego.
- Idzie wiosna i czuję się wspaniale. Taki wyjazd w góry pozwoli mi oderwać się od codziennych spraw i skupić tylko i wyłącznie na walce. Niebawem będę przechodził w okres ciężkich sparingów, więc wszystkie inne ćwiczenia zejdą na dalszy plan.
Na chwilę obecną "Przystojniak" toczy z kolegą z grupy - Krzysztofem Kopytkiem, sparingi zadaniowe. Kopytek również zaboksuje na tej samej gali, tocząc potyczkę z Sasunem Karapetyanem.
- Krzysiek jest pierwszym, który pomoże mi się przygotować do walki z Głażewskim. Później przyjadą też inni sparingpartnerzy. Przed pierwszą walką miałem ich aż pięciu. Myślę, że teraz będzie podobnie. W drugiej walce pokażę i udowodnię, że jestem lepszym zawodnikiem. Zaprezentuję repertuar ciosów, których w pierwszym starciu nie byłem w stanie wykonywać. Niejedną kombinacją zaskoczę swojego rywala - dodał Miszkiń.
Zaskoczy słynnymi "łapinowskimi"kombinacjami liewyj prawyj
hahahahaha dobre :D
Co do newsa, to ja wiem, czy ten pojedynek jest wyczekiwany?
Obejrzę na pewno (jeśli oczywiście nie będę imprezował :-) ), ale nie powiem, żeby mi na tym jakoś specjalnie zależało. A w zasadzie to w ogóle mi nie zależy.
Ot ciekawostka.
Oglądałem pierwszą walkę Miszkin- Głażewski. Nie była to wirtuozeria boksu żeby jasność była, ale była naprawdę dobra bo cios za cios. Takiego Bronera nie oglądam po pojedynku z Maidaną, szkoda wstawać póki co:) Tu będą grzmoty myślę i będzie ta walka do przetrawienia przynajmniej :)
Walka była zacięta, ciekawa - nie powiem. Spotkało się dwóch zawodników na podobnym poziomie.
Nie elektryzuje, bo poziom tych pięściarzy jest dość niski, a walka ogólnie o pietruszkę.
I tym się różnimy bo ja nie oglądam tego co jest "sprzedajne", a to co jest ciekawe. Walka o pietruchę- racja. Wolę zobaczyć ten niski poziom, ale dobrą wymianę. Poziom wyrównany i właśnie o to w tym chodzi, bo żaden z nich nie odpuści i stworzy widowisko, żeby jasność była.
Nie przekrzykujmy się bo jesteśmy Rolli i tworzymy rodzinę bokser.org
Data: 10-03-2015 16:59:06
jakby to powiedział Wojciech "Okazejszyn" Pawłowski
Cóż... "we will say what time will tell" :D
Mi chodzi o dobry boks.
Walka Głażewski vs Miszkiń była ciekawa, ale walki chłopów pod remizą są też ciekawe.