GMITRUK I SULĘCKI JEDNAK SIĘ NIE DOGADALI - KONIEC WSPÓŁPRACY
Redakcja, Informacja własna
2015-03-10
Pomimo teoretycznych chęci z obu stron wygląda na to, że dziś niestety zakończyła się prawdopodobnie współpraca na linii trener-zawodnik pomiędzy Andrzejem Gmitrukiem a Maciejem Sulęckim (19-0, 4 KO).
Panowie nie doszli ostatecznie do porozumienia. Wszystko rozchodziło się o nową formę współpracy po tym, jak nasz najlepszy zawodnik wagi średniej podpisał kontrakt promotorski z Andrzejem Wasilewskim i Leonem Margulesem oraz menadżerski z Alem Haymonem. Gmitruk miał w myśl założeń pozostać trenerem, jednak obie strony nie doszły do porozumienia. Szkoda...
Czy tylko ja zauważyłem, że wcześniej czy później każdy zawodnik po współpracy z Wasilewskim wiesza na nim psy?
Nie tylko Ty ale pytanie czy słusznie to już inna bajka.
Każdy zawodnik trenowany przez Gmitruka odchodz jeżeli jest perspektywiczny -Adamek (błąd) Masternak (może dobrze), Wach (raczej dobrze), Sulęcki (?)
Data: 10-03-2015 13:17:12
"Woolite
Nie tylko Ty ale pytanie czy słusznie to już inna bajka.
Każdy zawodnik trenowany przez Gmitruka odchodz jeżeli jest perspektywiczny -Adamek (błąd) Masternak (może dobrze), Wach (raczej dobrze), Sulęcki (?)"
Przeciez gdyby Tomek Adamek nie odszedl od Gmitruka to nie odniosl by z Rogerem takich wspanialych sukcesow w wadze ciezkiej.
Nie wyobrazam sobie zeby Suleckiego trenowal ktos inny jak Gmitruk w Polsce.
napisałem o Sz.P. Wasilewskim.
BTW Masternak błąd + za długo kisił się na ogórach po przejściu do Sauerland, powinien był stopniowo dostawać wyzwania, jak ta walka z Mormeckiem.
Pisz normalnie wiem ze potrafisz
Data: 10-03-2015 13:26:12
"Callisto
Pisz normalnie wiem ze potrafisz"
Zupelnie nie rozumiem mily kolego o co Ci idzie bowiem pisze przeciez calkiem normalnie. Pozdrawiam serdecznie.
Może przeprowadzka do Ameryki i któryś z tamtych fachowców....
W Ameryce wcale nie dostanie lepszego trenera- przeciez Povetkin trenuje u siebie w Rosji, to samo Kliczko u siebie, Joshua u siebie- zaden z nich jakos nie musi trenowac u amerykanskich trenerow zeby byc czolowka, wiec to jest bardzo przereklamowane. Liczy sie wiedza a nie pochodzenie
Obecnie mamy czasy dominacji wschodnio-europejskiej i niemieckiej szkoly boksu, a nie amerykanskiej, wiec te wyjazdy do USA i ich pajacowanie mnie zwyczajnie smieszy
Maciek mógł więc w stylu Wojaków mozolnie budować jakieś pozycje rankingowe w walkach bez emocji i czekać być może w nieskończoność na szansę od jakiegoś Eubanka albo zaryzykować i spróbować wykorzystać okazje jakie stwarza mu współpraca z Haymonem, zwłaszcza w kontekście jego wejścia z boksem do otwartej telewizji. Ja się cieszę, że zaryzykował, przynajmniej będzie mógł kiedyś powiedzieć, że miał szansę i z niej skorzystał, a nie zmarnował swoje najlepsze lata jak dajmy na to Jonak.
a trener Rigondeaux to Amerykanin? Ups, chyba nie, Rigondeaux nie wiem nawet czy w Ameryce trenuje.
Trener Gołowkina to tez nie Amerykanin. Ups, Fury tez nie trenuje w Ameryce.
Ups, trener Czagajewa to Niemiec a jego miejsce treningow gdy osiagal najwieksze sukcesy to NIE USA! Ups, Dereck Chisora tez nie trenuje w USA. Kolejne ups. Pulew i Takam tez nie trenują w USA i nie maja amerykanskich trenerow. Znowu zgrzyt.
Czyzby kazdy z nich od zarania dziejów miał tzw matysowskie "zaplecze finansowe"? :D
Rafciowi nie chodziło o sam wyjazd, tylko szukanie trenerów w USA na siłę, gdzie mamy w kraju takiego Gmitruka, co nie ustępuje często przereklamowanym amerykańskim szkoleniowcom.
Kliczko trenuje czesciowo w USA,wiec nie pierdziel bzdur, Powietkin tez mial amerykanskiego trenera.
Gmitruk ładnie ukształtował Maćka. Inny trener ma łatwiejsze zadanie, bo wystarczy to dopracować. Chociaż może też wszystko zniszczyć wprowadzając swoją szkołę i wizje.
Rigondeaux mieszka w USA to chyba wiadomo,ze tam trenuje,Kowaliow mieszka i trenuje w USA, Lebiediew,Golowkin tez jezdzi trenowac do USA, wiekszosc bokserow majacych sukcesy trenuje w USA.
Co do reszty a propos rafalteo - Pedro Diaz nie jest Amerykaninem, ale podobnie jak Rigo żyje i trenuje w USA na Florydzie i to tam latał np. Drozd na treningi. Ups. Ostatnio chyba Rigo skończył z nim współpracę, ale raczej nie wrócił na Kubę xD
Trenerem Gołowkina jest Abel Sanchez, Gołowkin żyje i trenuje w Big Bear w Kalifornii. Ups.
Fury i reszta owszem ma nieporównywalne do Sulęckiego zaplecze finansowe i możliwości prowadzenia swoich karier w Europie, więc mogą prowadzić swoje kariery na miejscu. Ups. Trzeba mieć też na uwadze, że są kategoria wagowe jak cruiser i ciężka, które są mocniejsze w Europie niż w USA, chociaż i tak będąc promowanym przez takiego Gmitruka ciężko byłoby coś zdziałać, stąd np. ucieczka Masternaka do Sauerlanda. Ups.
W ogóle zabawne jest to, że ludzie się dziwią, że ktoś wyjeżdża.
Nie chodzi tu o same Stany. Gdyby taki Sulęcki miał propozycję, możliwość wyjazdu np do Niemiec, to pewnie znalazłby się tam.
Polska to dno. Ten kraj upada. Nie ma tutaj możliwości, nie ma pieniędzy. Na pewno nie takich, jak za granicą.
Mówiąc kolokwialnie - dziwi mnie, że kogoś to dziwi.
W ogóle zabawne jest to, że ludzie się dziwią, że ktoś wyjeżdża.
Nie chodzi tu o same Stany. Gdyby taki Sulęcki miał propozycję, możliwość wyjazdu np do Niemiec, to pewnie znalazłby się tam.
Polska to dno. Ten kraj upada. Nie ma tutaj możliwości, nie ma pieniędzy. Na pewno nie takich, jak za granicą.
Mówiąc kolokwialnie - dziwi mnie, że kogoś to dziwi.
Ja nic nie pisalem o Kowaliowie wiec nie wiem do kogo Ty to piszesz.
Co do Rigondeaux nie wygaduj glupot, bo jego dlugoletnim trenerem byl (nie wiem jak teraz jest) Pedro Diaz- KUBAŃSKI TRENER, gość szkolący wcześniej amatorkę, zaszczepiający w Rigondeaux KUBAŃSKĄ WIZJĘ BOKSU i okazuje sie ze nie przeszkadza to Kubanczykowi osiagac sukcesow- nie potrzebuje zadnego amerykanskiego trenera, wiec to kolejny nietrafiony przyklad
"Co do reszty a propos rafalteo - Pedro Diaz nie jest Amerykaninem, ale podobnie jak Rigo żyje i trenuje w USA na Florydzie i to tam latał np. Drozd na trening"
No faktycznie, to, ze Drozd czasem polecial do USA to rzeczywiscie Twoj mocny argument.
Pedro Diaz to trener amatorow kubanskich, wiec to czy siedzi na Antarktydzie czy w USA i szkoli Rigondeaux ma gowniane znaczenie, moze go trenowac nawet przez skype, wazne, ze JEGO MYŚL TRENERSKA, a nie amerykanska- zwycieza w postaci umiejetnosci Rigondeaux.
Abel Sanchez jest trenerem Gołowkina- dzieki za informacje matys90 bez Ciebie o tym bym nie wiedzial, ale Sanchez to NIE AMERYKANIN. UPS.
Gołowkin ZANIM ZACZĄŁ ŻYĆ I MIESZKAĆ W AMERYCE OSIĄGAŁ JUŻ DUŻE SPORTOWE- NIE KASOWE-SUKCESY. Wiec znow przyklad nietrafiony- bo pokazuje ze nie musial do zadnego juesej wyjezdzac zeby osiagac sukcesy i byc wysoko notowany w swojej wadze.
_______
matys90:"Fury i reszta owszem ma nieporównywalne do Sulęckiego zaplecze finansowe"
___
Nie zrozumiales widze tekstu pisanego. Czy Fury, Czagajew, Pulew, Chisora czy tez Takam mieli duze zaplecze finansowe od wczesnych etapow boksowania zawodowego? NIE. Oni zaplecze finansowe osiagneli JAK JUŻ COŚ OSIĄGNĘLI. A tutaj rozmawiamy o tym, czy Sulęckiemu juesej jest potrzebne aby COŚ OSIĄGNĄŁ- a nie o tym czy osiągnie jeszcze więcej
Narzekasz i narzekasz na nasz kraj powiedz kto ci broni wyjechać za granicę do pracy ,poszukać lepszego życia?Wolisz siedzieć jako bezrobotny i tylko narzekać weź sprawy w swoje ręce i rusz tyłek i wyjeżdżaj z tego kraju nikt cię tu przecież nie trzyma
Bardziej tu chodzi o sparingpartnerow ich mnogosc i roznorodnosc. Sami wiemy ze promotorzy nie sprowadzaja niewiadomo kogo dla zawodnikow w polsce. Nawet najlepszy trener nic ci nie da jak nie mozesz tego wyprobowac na dobrym zawodniku czy dasz rade to zrealizowac. Im lepsi sparingpartnerzy tym zawodnik staje sie lepszy.
A co jest w Plosce trzecia liga siatowa iec ci lepsi z kim maja podnosic swe umiejetnosci?
Ja to widze tak panowie. Rosjan stac na sciagniecie najlepszych zawodnikow dla Pawietkina ,Lebiedieva,Drozda itd. to samo w Niemczech czy UK wiec sie nie ma co dziwic ze jada na zachod. Owszem niekoniecznie musza jechac do USA ale kazde z wymienionych przezemnie panstw jest lepsze dla kariery niz PL.
Dokładnie tak jak piszesz,pełna zgoda
Szkoda że nie dogadali to będzie niekorzystne dla Suleckiego
W Ameryce taki Głażewski,Kołodziej itp dostał by po 1o walce ko i zaraz by po karierze mieli
Rafaltheo Masz racje i nie fakt że w Europie Doskonale zaplecze trenigowe Mieli gwiazdy Jak Vitalij Kliczko . Hey ,Pulew czy Kiedyś Clazaghe ale w Ameryce bardzo sie rozwinelii osiagneli Suksecy przy b.dobrych trenerach jak Kovalev przy Davidzie Jascksonie, czy Głowkin przy Abel Sanchezie czy nawet nasz Fonfara czy Wach jakby fonfara został w Polsce to by miał taką kariere jak Głażewski , Patologia Kostecki