PAWEŁ KOŁODZIEJ: BYŁEM JUŻ ZMĘCZONY ZBIJANIEM KILOGRAMÓW
- Chcę czerpać więcej przyjemności z tego co robię - mówi wracający na poważnie do treningów Paweł Kołodziej (33-1, 18 KO), nasz niedawny pretendent do tytułu mistrza świata kategorii cruiser.
Już blisko pół roku minęło od dotkliwej porażki pięściarza z Krynicy, jakiej doznał z rąk championa federacji WBA, Denisa Lebiediewa. Wielu kibiców skreśliło już "Harnasia" po tej wpadce. Na pewno też nieliczni spodziewali się, że były już pięściarz grupy Sferis Knockout Promotions wróci między liny w wadze ciężkiej. Od jakiegoś czasu Paweł trenuje jednak pod okiem Andrzeja Gmitruka.
- Na dzień dzisiejszy ważę 102 kg. Byłem zmęczony tym ciągłym zbijaniem wagi. Chcę czerpać więcej przyjemności z boksu. Zawsze chciałem pracować z najlepszymi, a niewątpliwie kimś takim w swoim fachu jest trener Gmitruk. Bardzo liczę na tę współpracę. Już po kliku treningach widzę spore zmiany w moim boksowaniu - nie ukrywa 34-latek.
- Obecnie przygotowuję się w górach, robiąc bazę do kolejnego etapu nizinnego. Możliwe, że wrócę miedzy liny w czerwcu. Dla mnie na dzień dzisiejszy najważniejsze jest, żeby walczyć regularnie - dodał Kołodziej.
Zapomnialeś wspomnieć o wiedzy Rogera na temat wzmocnienia siły ciosu i skutecznej taktyce w walce z mankutami, opierającej się walce w dokładnie ten sam sposób co z praworęczynymi.xDD
To jest strasznie nieprofesionalne pojęcie. Vitali Klitschko jakby zobaczył, że współpraca z Fritzem Sdunkiem mu się nie układa to na pewno bez żadnych spięć i w pokoju podziękowałby mu za współpracę i zmieniłby trenera - co zresztą zrobił Władymir, związując się ze Stewardem.
To jest strasznie nieprofesionalne pojęcie. Vitali Klitschko jakby zobaczył, że współpraca z Fritzem Sdunkiem mu się nie układa to na pewno bez żadnych spięć i w pokoju podziękowałby mu za współpracę i zmieniłby trenera - co zresztą zrobił Władymir, związując się ze Stewardem.
Nostrodamus :D
Z pewnością w HW Paweł będzie o niebo lepszy niż w CW, będzie mógł wykorzystać cały swój potencjał. Przegrane się nie liczą, ważne by były z dobrymi zawodnikami, a jego nabity rekord jest cennym łupem w rozpisce i to powinni wykorzystać promotorzy. Jeśli odejdzie z rekordem 42-6 nie będzie to wyglądało tragicznie na papierze, a kasy Harnaś z pewnością zarobi. Dajmy na to pół miliona nawet i połowę zainwestować w jakiś liczący się interes. Nie byłoby źle nie?
W sumie dziwiłem się, że Kołodziej mając 196 cm wzrostu walczy w cruiser, do wagi ciężkiej warunkami fizycznymi bardziej pasował.
W sumie jego umiejętności nie zostały sprawdzone, bo wygrywał z za słabymi a przegrał z za dobrym - nia miał okazji spotkać się z kimś solidnym, ale nie powalającym. Mam nadzieję, że nie jest z nim aż tak źle.
Tyle że dzisiejsi ciężcy w większości dostają baty lub dają wyrównane walki z czołowymi junir ciężkimi. Czy widzę szanse dla K.O łodzieja? Pytanie na co? Chętnie zobaczył bym jego walkę z dobrym wacianym ciężkim którego Paweł K.O łodziej by się nie wystraszył.
Jakby nie było to jednak dostał walkę o pełnoprawny pas mistrza świata WBA z mistrzem Denisem Lebiediewem to jest akurat fakt, a to, że głównie za sprawą Pana Wasilewskiego i że był jednym z najgorszych pretendentów w historii to już jest inna sprawa.
Przynajmniej po kolejnej porażce nie będziemy czytać/słuchać bzdur o kolejnym powrocie naszego Pawła.
Problemy rodzinne, osobiste zarezerwował sobie Diablo. Wypadek, kontuzja te sprawy - Wawrzyk.
"Harnasiowi" zostało tylko zgonienie na to cholerne zbijanie wagi.
Następny powód proponuje problemy ze zbijaniem bąków, szczególnie na treningach.
Nie widze go w cieżkiej absolutnie w ewentualnej walce dostaje ko od Rekowskiego
Śmieszy mnie troche redakcja Pisząc,,;;,,pretendent do tytułu mistrza świata...Jak by ktoś nie znał Kołodzieja i jego kariery to pomyślał by sobie,,;;,OOO ŚWIETNY PIĘŚCIARZ ŻE DOSZEDŁ DO WALKI O TYTUŁ MISTRZA ŚWIATA,,;;.. Hmmmm a on to taka kukła bokserska i nic więcej...
*
*
bo pewnie o to chodziło - żeby było śmiesznie :-)
Skjro Harnaś był tak zmęczony zbijaniem agi to proponuję przejście do ciężkiej. Tam sobie zapewne będzie świetnie radził...
Właśnie cały artykuł o tym jest,że Kołodziej przechodzi do cięzkiej
No przecież wiem.
Mi też chodziło o to, żeby było śmiesznie.
Tradycyjnie udostępniam wykon tego niegłupiego zdaniem niektórych użytkowników pięściarza wagi ciężkiej...
https://www.youtube.com/watch?v=7pnU9_hW6xo
PS Serca do walki też się nie da nabyć
1.Kołodziej dostaje kilku "asów" klasy C
2.Kołodziej dostaje jakiegoś journeymana
3.Kołodziej wychodzi do kogoś z rozpoznawalnym nazwiskiem w polskim boksie (np.Rex) i zostaje ubity
Coś zawsze zarobi.
Plan jest taki:
1.Kołodziej dostaje kilku "asów" klasy C
2.Kołodziej dostaje jakiegoś journeymana
3.Kołodziej wychodzi do kogoś z rozpoznawalnym nazwiskiem w polskim boksie (np.Rex) i zostaje ubity
Coś zawsze zarobi.
*
*
Rzeczywistość jest taka:
1.Kołodziej dostaje kilku "asów" klasy C
i tutaj niestety plan się kończy, albowiem już tu cholera poszło nie tak.
Data: 10-03-2015 00:02:00
KapralWiadernyData: 09-03-2015 23:20:55
Plan jest taki:
1.Kołodziej dostaje kilku "asów" klasy C
2.Kołodziej dostaje jakiegoś journeymana
3.Kołodziej wychodzi do kogoś z rozpoznawalnym nazwiskiem w polskim boksie (np.Rex) i zostaje ubity
Coś zawsze zarobi.
*
*
Rzeczywistość jest taka:
1.Kołodziej dostaje kilku "asów" klasy C
i tutaj niestety plan się kończy, albowiem już tu cholera poszło nie tak.
o fuck musze sie z Rollo zgodzic świat sie konczy
kolodziej juz w cw mial problem z boksermi typu C , przyjechał taki crenz z argentyny i mało walke mistrzowska ch..j nie strzelił
w HW zostaja mu wojny z letrem i turbo trzcinskim
Data: 10-03-2015 15:19:41
Tak może będzie miał szanse na jakiś pas Archipelagu polinezyjskiego...? Kto wie? Może reklama piwa Harnas?
tak Pablo ze wzrokiem i żwawym krokiem po bombie od specnaza byłby idealna reklamą piwa :)