GUERRERO: JUŻ WIEM SKĄD JEGO PRZYDOMEK 'ONE TIME'
Na inaugurację serii Premier Boxing Champions na antenie stacji NBC Keith Thurman (25-0, 21 KO) pokonał wysoko na punkty Roberta Guerrero (32-3-1, 18 KO), ale najważniejsze, że obaj dali świetne widowisko. Po ostatnim gongu panowie wymieniali uprzejmości i mieli ku temu pełne prawo, bo ich starcie już dziś może kandydować do miana walki roku.
- Robert to niesamowity wojownik i dziś znów to pokazał. Raniłem go, ale dobrze zaczynał każdą następną rundę - chwalił swojego przeciwnika zwycięzca.
- Ten facet jest naprawdę silny i potrafi mocno uderzyć z obu rąk. Trafiał mnie twardymi ciosami, lecz jestem wojownikiem. Przy nokdaunie mogłem wstać wcześniej, jednak nie było potrzeby się śpieszyć. Thurman zrobił co do niego należy i moim zdaniem jest jednym z najlepszych zawodników świata. Teraz już wiem skąd wziął się jego przydomek "One Time" - ripostował porozbijany, ale także zadowolony Guerrero.
Wrecz najlepszym przeciez pokonal Roberta ;x
A co do Keitha to przepraszam , ze go skreslalem i uwazalem za balona :D
Pierdolenie. Leżał na macie i ledwo na 9 wstał, a potem do końca rundy pływał po ringu. W sumie to Thurman mógł go przycisnąć wtedy mocniej, ale odpuścił.
Mariuszku, Robert generalnie do końca rundy źle stał i słaniał się na nogach. A to jest bezpośredni efekt przyjęcia tego podbródkowego a potem ciosu na skroń. Jeśli mówisz, że po tym ciosie na skroń Robert upadł, "bo źle stał" to ewidentnie boks znasz tylko z teorii.
Ale twardy strasznie, później Thurman celował godzinę każdym ciosem, sygnalizował je niczym Molina z Bronerem, a i tak wszystko wchodziło. A Guerrero stał. Szacun.
Bardzo dobra oraz zacieta walka. Thurman pokazal, ze jest nie tylko puncherem, ale tez bardzo dobrym bokserem. Dobra praca nog, szybkie rece oraz solidna szczeka. Do tego ma znakomity jab oraz potezny lewy prosty.
Thurman tylko raz w calej walce zostal "zlapany" w narozniku oraz troche poobijany. Ale Thurman nie walczyl jeszcze z zadnym zawodnikiem z elity swojej dywizji. Ciekawe kto bedzie nastepny? Bradley, Khan, JMM, Maidana, Brook czy Porter. Chcialbym go zobaczyc w walce z Maidana. Bundu w poprzedniej walce mu wyjatkowo nie lezal. Style kreuja walki!
Guerrero to prawdziwy wojownik, jak na (Amerykanskiego) Latynosa przystalo. Ale byl duzo za wolny na Thurman. A do tego ma smukla budowe, bo przyszedl z lzejszych wag, takze nie ma sily ciosu, aby "uszkodzic" solidnego WW.
Z takim zawodnikiem jak Thurman, trzeba go zdrowo obic po korpusie na poczatku walki, aby zwolnil tempo oraz przestal tak dobrze pracowac na nogach. Inaczej bedzie tanczyl w ringu przez 12 rund oraz uderzal poteznie z dystansu. A tanczenie w rinu bylo ulatwione tym, ze ring byl bardzo duzy!
Ale o tym się zapewne nigdy nie przekonamy, bo zapewne żaden z nich do niego nie wyjdzie.