JONES JR: WYKORZYSTAĆ TALENT DO OSTATNIEJ KROPLI
Nadchodzącej nocy kolejną walkę stoczy Roy Jones Jr (59-8, 42 KO). Według wielu kibiców 46-letni Amerykanin już dawno powinien być na emeryturze, ale on sam przyznaje, że trudno jest mu zawiesić rękawice na kołku.
- To proste: kocham ten sport i nie chcę, aby mój talent poszedł na marne. Kiedy Bóg coś ci daje, powinieneś to wykorzystać do ostatniej kropli. On wszystko widzi. Mam jedno życie, kiedy więc przyjdzie czas i Bóg powie: "Dałem ci talent, co z nim zrobiłeś?", chcę odpowiedzieć, że zrobiłem nawet więcej niż powinienem - stwierdził.
Za kilkanaście godzin Jones zmierzy się z Willie'em Williamsem (14-8-2, 4 KO). Gala odbędzie się w Concord w Karolinie Północnej i będzie to pierwszy występ byłego mistrza czterech kategorii wagowych na terenie USA od 2011 roku.
- W Stanach nie ma zainteresowanie ze strony telewizji, nie ma też pieniędzy, dlatego walczyłem ostatnio w Europie. Ludzie tam mnie kochają, chciałbym tam jeszcze wrócić - mówi.
ale niech se walczy , jego łeb jego kasa ...
RJJ po tym jak z walki odpadł Kostecki ostatnie chwile do walki spedzał podobnie jak Tyson przed walką z Douglasem i teraz Głaz moze mowic jak to miał Roya na widelcu
i Mistrz Cieżkiej leży na deskach od mającego wate w rękawicach Głażewskiego
Naprawdę trudno znaleźć pięściarza, który byłby podobny do niego stylowo.
A z rekordu,to Darek faktycznie trochę gorszy od Joe.