MARIUSZ WACH O WALCE Z OLOUKUNEM
Łukasz Furman, Nagranie własne
2015-03-05
Już w następną sobotę w Lubinie po jubileuszowe zwycięstwo do ringu wyjdzie Mariusz Wach (29-1, 16 KO). Jego rywalem będzie Gbenga Oloukun (19-10, 12 KO). Dziś odbyła się konferencja prasowa promująca to wydarzenie. Posłuchajcie, co mówił podczas niej nasz pretendent do tytułu mistrza świata wszechwag.
wulkan energii
Policzone są dni Gbengi
http://wiadomosci.gazieta.pl/119/skandal-na-gali-mma.html?u=1:32:VG9tYXN6w7N3:Um9sbGlucw==:Ui4=
Wach, którego największym dokonaniem było pokonanie Christiana Hammera, wciąga nosem połowę czołówki rankingu HW boxrec'a? Bardzo odważna teza. Jak dla mnie byłby minimalnym faworytem jedynie z wrakiem Czagajewa i Hammerem właśnie. Owszem, znokautować go jest bardzo trudno, ale już wypunktować - względnie łatwo... Naprawdę nie mam pojęcia skąd u u niektórych kibiców w Polsce tendencja do umieszczania Wacha w czołówce HW.
W sumie nie wiem po co Wachowi trzecia z rzędu walka z kolejnym zerdzewiałym kolesiem na przetarcie, moim zdaniem to już teraz powinna być walka z kimś z pierwszej piętnastki, lub z jakimś obiecującym pięściarzem( Parker, Andy Ruiz), który chciałby się sprawdzić z byłym pretendentem. Poza tym jak tak zerknąć na dwudziestkę piątkę najlepszych według boxrecu, to połowę Mariusz wciąga nosem, a znokautować to go tylko Wilder, lub Klitschko może.
*
*
W pierwszej piętnastce to Mariusz być może nigdy nie będzie.
Taka inna uwaga
Żeby kogoś znokautować, niekoniecznie trzeba trafić na szczękę.
Można np na wątrobę, albo ogólnie w korpus.