MARCIN SIWY ODRZUCIŁ PROPOZYCJĘ WALKI Z REKOWSKIM
Trochę zapomniany i na pewno niedoceniany Marcin Siwy (10-0, 4 KO) wróci między liny latem na gali organizowanej przez Marcina Najmana. Aktualnie częstochowianin trenuje w swoim rodzinnym mieście i jak sam przyznaje, czeka na jakieś ciekawe propozycje.
- Chciałbym się związać z jednym z promotorów na normalnych warunkach, czyli mieć opłaconego trenera i przeciwnika. Na dzień dzisiejszy trenuję sam. Momentami jest naprawdę trudno - nie ukrywa niepokonany pięściarz wagi ciężkiej, w przeszłości brązowy medalista młodzieżowych mistrzostw świata z 2008 roku.
- Wszystko muszę sobie sam organizować, opłacać sparingpartnerów, o których też nie jest łatwo. Pod koniec roku miałem propozycję pojedynku z Marcinem Rekowskim. Bardzo chętnie bym się z nim zmierzył, ale chciałbym przed takim pojedynkiem stoczyć dwie walki. Później nie ma problemu, mogę boksować z "Rexem" nawet dziesięć starć - zapewnia Siwy.
MARCIN REKOWSKI: SPARINGI Z TYSONEM FURYM DUŻO MI DAŁY
- Często trenuję z Adamem Koprowskim. Trzeba przyznać, że znamy się już jak łyse konie. Jest duża szansa, iż w najbliższym czasie pozyskam sponsora. Mam nadzieję, że wtedy moja kariera nabierze rozpędu. Na pewno kibice zobaczą mnie w ringu w lipcu na gali Najmana. Jeżeli nadarzyłaby się okazja, chciałbym wejść między liny już w czerwcu, lecz ten termin jak na razie to nić pewnego - dodał.