MATEUSZ MASTERNAK JEDNAK NIE ZABOKSUJE W MARCU
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Mateusz Masternak (34-2, 24 KO) nie wystąpi w przyszłym miesiącu. W grę wchodziły dwie gale w Niemczech, lecz promująca go stajnia Sauerland Event zmieniła plany.
Wrocławianin - w przeszłości mistrz Europy kategorii junior ciężkiej, przez kilka miesięcy nie ma co liczyć na walkę o dużą stawkę, gdyż wszystko co najważniejsze jest zajęte. O pas WBC w maju powalczą po raz drugi Grigorij Drozd i Krzysiek Włodarczyk, a potem w kolejce czekać będzie już zwycięzca eliminatora Makabu vs Mchunu. Jeśli chodzi o federację WBA, to Denis Lebiediew na początku kwietnia podejmie Łukasza Janika, a potem będzie zmuszony do starcia z Yourim Kalengą. Zasiadający na tronie IBF Yoan Pablo Hernandez wciąż ma kłopoty zdrowotne, a do pojedynku o tytuł w wersji tymczasowej zostali wyznaczeni Ola Afolabi oraz Victor Ramirez. Z kolei zasiadający na tronie WBO Marco Huck spiera się ze swoimi promotorami, a w kolejce do spotkania z nim czekają już - najpierw Krzysztof Głowacki, a potem Aleksander Usyk. Z kolei mistrz Europy - Rachim Czakijew, według plotek ma skrzyżować rękawice ze swoim rodakiem, Walery Brudowem.
Promotorzy nie mają chwilowo pomysłu na Mateusza, stąd też Polak musi poczekać jak wykrystalizuje się sytuacja w jego limicie. Być może zaboksuje w kwietniu, jednak na chwilę obecną nie ma żadnych konkretów.
alles super.......