PAWEŁ GŁAŻEWSKI: NIE CHCIAŁEM DAĆ MU TEJ PRZYJEMNOŚCI
Początkowo główną atrakcją kwietniowej gali w Legionowie miało być starcie Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z niepokonanym Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO). Wiemy już jednak, że daniem głównym tego wieczoru będzie rewanżowy bój pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Wiadomość ta podrażniła byłego pretendenta do mistrzostwa świata federacji WBA w kategorii półciężkiej.
- Prosiłem mojego promotora Tomasza Babilońskiego, żeby moja walka z Miszkiniem nie była główną potyczką. Ja boksowałem już pojedynki wieczoru, on nie. Nie chcę dawać mu tej przyjemności - powiedział pięściarz z Białegostoku.
- On sobie nie zasłużył na taki zaszczyt. Ta walka jest przede wszystkim dla kibiców. Pierwsza nasza konfrontacja była bardzo dobra. Myślę, że druga będzie jeszcze ciekawsza - zapewnia popularny "Głaz". Aktualnie Paweł trenuje w swoim rodzinnym mieście, głównie skupiając się nad siłą i wydolnością.
PAWEŁ GŁAŻEWSKI: SERWIS SPECJALNY
- Teraz trenuję crosift pod okiem mojego dobrego kolegi, Krzyśka Nikonowicza. Dodatkowo w każdy poniedziałek sparuję z chłopakami z miejscowego klubu Gladiator. Do walki jest jeszcze sporo czasu, a ja czuję, że z każdym dniem moja forma idzie w górę. Na około cztery tygodnie przed walką mam nadzieję, że mój promotor ściągnie mi do Białegostoku naprawdę solidnych sparingpartnerów. Pojedynek zaplanowany jest na dziesięć starć, więc moim zdaniem trójka sparingpartnerów w zupełności wystarczy. Powiem szczerze, ten pojedynek jest dla mnie bardzo ważny, ewentualna druga porażka z rzędu dość mocno by zastopowała moją karierę. Dlatego każdego dnia daję z siebie wszystko, tylko po to, by 18 kwietnia nie pozostawić nawet cienia wątpliwości, który z nas jest lepszym pięściarzem - dodał Głażewski. Jednocześnie Paweł nie wyklucza, że po tym zwycięstwie pokusi się w drugiej połowie roku o jakąś poważniejszą potyczkę na wyjeździe.
Coś z tymi Pawłami jest nie tak, ale sądzę że przegrana Kołodzieja była mniej wstydliwa\bo to było cieżkie KO czysto na szczękę od SPECNAZu
Wracajac do walki, mam nadzieje ze Maciek go znokautuje, bo odkad dał dobra walke z RJJ strasznie się rozbestwił a powinien skupić się raczej na wstydliwej porażce.
"Ja boksowałem już pojedynki wieczoru, on nie"
No, szczególnie ta u szkopów była niesamowita. Masz rację, nie dawaj jakiemuś cieciowi podpinać się pod twoje sukcesy i legendę!
:D