GAMBOA NIE ZAMIERZA WALCZYĆ Z LINARESEM
Redakcja, ESPN
2015-02-27
Yuriorkis Gamboa (24-1, 17 KO) nie jest na razie zainteresowany walką z Jorge Linaresem (38-3, 25 KO). Kubańczyk woli w najbliższej przyszłości rywalizować w kategorii junior lekkiej.
Pomysł pojedynku z pięściarzem z Wenezueli, czempionem WBC w wadze lekkiej, pojawił się kilka tygodni temu. Promotor Linaresa Oscar De La Hoya miał nadzieję, że do walki uda się doprowadzić wiosną, ale Gamboa postanowił obrać inną drogę. "Cyklon z Guantanmo" chce pozostać w niższym limicie.
Przygoda z kategorią lekką zakończyła się dla Kubańczyka dotkliwą porażką z Terence'em Crawfordem, z którym w czerwcu przegrał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie. Od tego czasu Gamboa zaliczył jeden występ - w listopadzie pokonał Joela Montesa de Ocę.
Nie byłbym taki pewny - Linares moim zdaniem jest szybszy od Yuriorkisa, ma lepszą obronę i przede wszystkim potrafi znakomicie kontrować, co na momentami bezmyślne ataki kubańczyka byłoby jak kryptonit na supermana. Zauważ, że Crawford zaczął mieć przewagę, kiedy wczuł się w rytm Gamboy i kontrował go prawym sierpowym. Gamboa ogólnie jak padał, to najczęściej w wymianach, a firmowa akcja Linaresa to prawy-na-prawy, gdzie potrafi przewidzieć kiedy przeciwnik zada prawy i w tym momencie on także częstuje go tą samą bronią z jednoczesnym unikiem w lewo. Odsyłam do walk z Terrym, Lariosem, czy ogólnie jego walk, bo na pewno także to zauważysz :)