MURRAY: NIKT W WADZE ŚREDNIEJ NIE POKONA GOŁOWKINA
- On zrozumie to wszystko dopiero wtedy, gdy zainkasuje pierwszy cios - mówił w poprzedni weekend Grzegorz Proksa tuż przed starciem Martina Murraya (29-2-1, 12 KO) z Giennadijem Gołowkinem (32-0, 29 KO). No i wygląda na to, że "przygotowany na wszystko" Anglik naprawdę pojął z kim się mierzył, gdy zaczął zbierać cięgi od kazachskiego króla nokautu i postrachu wagi średniej.
- To była dla mnie świetna nauczka, lecz wciąż mam nadzieję, że zdobędę tytuł mistrza świata. Mam 32 lata, jednak późno zacząłem boksować zawodowo i mam jeszcze sporo czasu przed sobą. To była pierwsza taka wojna w mojej karierze i sporo jeszcze mam do zaoferowania. Mierzyłem się z najlepszymi, stąd mam pewność, iż stać mnie na mistrzowski pas. Natomiast Gołowkin to zdecydowanie przyszły król rankingu P4P. Wątpię by ktokolwiek w wadze średniej był w stanie z nim zwyciężyć. Dałem z siebie wszystko i postawiłem się mu jak nikt inny, ale to wciąż było za mało na niego. Potrafię zaakceptować tę porażkę, bo po prostu trafiłem na lepszego od siebie. Spodziewałem się bardzo trudnej przeprawy, lecz wierzyłem w sukces. Gołowkina w wadze średniej nikt nie pokona - stwierdził dzielny Anglik.
Przypomnijmy, że Gołowkin posyłał Murraya na deski dwa razy w czwartej rundzie, raz w dziesiątej, a sędzia zastopował pojedynek w jedenastej. Tak długo z "GGG" nie wytrzymał dotąd jeszcze żaden inny zawodnik.
Z Gołowkinem ma walczyć Lara? Ten Lara co leżał na deskach z Angulo dwa razy? Ten co walczy wagę niżej? Daj spokój.
Co do Murraya: Czy on myśli że to była wojna? Heh ja tam widziałem jednostronne bicie, no ale niech mu będzie ;P
BTW Właśnie byłem na hiszpańskim forum SoloBoxeo i takich głupot jakie tam wyczytałem to dawno, ale to dawno nigdzie nie było, a niby latino znają się na boksie. Przy ich "złotych myślach" to Bokser.org jest siedliskiem przyszłych gwiazd trenerki i specjalistów boksu zawodowego.
Racja, zestawianie Lary czy kogokolwiek z niższych kategorii z GGG to grube nieporozumienie.
Natomiast szukać sensownych informacji o boksie u Hiszpanów to jak iść w nocy zimą do lasu na grzyby. Latynosi znają się na boksie, ale nie ci z Półwyspu Iberyjskiego. Przecież to zupełnie inna grupa etniczna.
Sila na takich bokserow , to zaden atut. Owszem technicznie Golivkin tez jest calkiem spoko . Chociaz tak sobie mysle to kazdy przeciwnik ggg to jakas 1/10 Warda.
Dalej jakos nie przekonuje sie do tego pana :) niech zacznie walczyc ze swietnymi bokserami a nie dobrymi
"GGG latwy chlop do obicia..."
Wróć komentować mistrzostwa świata w układaniu kwiatków na czas.
To też mógłby spier.olić.
Swieta prawda.
Albo straciłeś kontakt z rzeczywistością, albo oglądasz inne walki niż my!Triple G na pewno nie obija żadnych bumów, a jeśli Ward nie boi się żelaznych pięści GGG to czemu do niego nie wyjdzie ???