SYROWATKA: SPODZIEWAM SIĘ LEPSZEGO LORY NIŻ Z WALKI Z CHUDECKIM
Michał Syrowatka (11-0, 3 KO) poznał swojego przeciwnika na nadchodzący występ 21 marca podczas gali w Brodnicy. Będzie nim dobrze znany polskim kibicom Felix Lora (18-13-5, 9 KO), który legitymuje się bardzo dobrym bilansem walk z naszymi zawodnikami (3 zwycięstwa, 1 przegrana, 1 remis).
Polski pięściarz pozytywnie wypowiada się o swoim najbliższym przeciwniku, nie zapominając, że jest to groźny, niepozbawiony mocnego uderzenia rywal. Jak sam mówi, na pewno nie ruszy od pierwszych sekund pojedynku na Lorę.
- Rywala oceniam jako zawodnika, który nie ma porywającej techniki, ale jest bardzo twardy i obdarzony mocnym uderzeniem. Zacznę spokojnie, zobaczę wtedy czego się mogę po nim spodziewać, ale w późniejszych rundach oczywiście może wywiązać się mała wojenka. Na pewno jeśli go trafię, będę chciał zakończyć walkę przed czasem - przekonuje zawodnik AG Promotion i DW Boxing Group.
Smaczku dodaje fakt, że Dominikańczyk w sierpniu ubiegłego roku w Międzyzdrojach zaboksował z Michałem Chudeckim, listopadowym rywalem Syrowatki, który znokautował "Chudego" już w pierwszej rundzie. Pięściarz Andrzeja Gmitruka, tak jak przed walką z Chudeckim tak i teraz będzie analizował ten pojedyek, ale nie będzie to najważniejszy punkt obserwacji Lory.
- Oczywiście, że oglądałem ich walkę i na pewno miedzy innymi na niej będę się skupiał, ale nie będę patrzył tylko przez pryzmat tej jednej jedynej walki, ponieważ mój styl boksowania znacząco różni się od stylu Chudeckiego. Spodziewam się Lory w lepszej formie niż w walce z Chudeckim, muszę być przygotowany na każdą ewentualność - twierdzi Syrowatka.
Pytany o to, czy nie boi się, że rywal przyjedzie do Polski - tak jak kilka razy mu się już zdarzyło - z lekką nadwagą, bokser z Ełku odpowiada jednoznacznie. - Nie wydaję mi się, żeby zrobił coś takiego, skoro umawiamy się na jakąś wagę to trzeba się tego trzymać.
Osobiście Syrowatke uważam za bardzo ciekawego chłopaka przyglądam się mu uważnie fajnie boksuje i mam nadzieje, że Gmitruk go doprowadzi naprawde wysoko.
Wygrana z Chudeckim na nic nieodpowiedziałą, Chudecki się zagapił i zapłacił za to najwyższą cene. Nie wiem jak walka by się potoczyła gdyby trwała dłużej, stawiałem na Chudeckiego PTS w pierwszej potyczce, chętnie zobaczyłbym część drugą, tym razem stawiałbym na Syrowatkę, ale już po normalnej, 8 czy tam 10 rundowej walce. Chudecki się zapomniał, ma nauczkę na przyszłość, ale nie rozumiem ludzi którzy go już przekreślają.
Ten nokaut wcale nie zdefiniował umiejętności Chudeckiego. Powodzenia obu panom! Mam nadzieje, że jeszcze was zobaczę w ringu.
Michał mając 11 walk jest już wysoko na BoxRec, już niedługo a będzie widniał niewiele niżej od takich gwiazd jak Danny Garcia, Lucas Martin Matthysse, Ruslan Provodnikov, Lamont Peterson czy Chris Algieri ;D"
Później ich przeskoczy i zostanie pierwszym mistrzem boxrec.