ANDRZEJ GMITRUK NIE BĘDZIE WSPÓŁPROMOWAĆ MAĆKA SULĘCKIEGO
Andrzej Gmitruk nie będzie współpromował Maciej Sulęckiego (19-0, 4 KO). Prawdopodobnie jednak zostanie na stanowisku szkoleniowca. Chce tego on oraz sam zawodnik, jednak sławny trener musi najpierw uzgodnić wszystkie szczegóły z nowymi promotorami popularnego "Stricza".
Sulęcki od dawna był uważany za wschodzącą gwiazdę naszego podwórka, ale tak naprawdę udowodnił to dopiero deklasując byłego dwukrotnego mistrza Europy i pretendenta do mistrzostwa świata - Grzegorza Proksę. Potem pojawiło się dla niego kilka ofert zza granicy. Ostatecznie wybrał grupę Sferis KnockOut Promotions Andrzeja Wasilewskiego i Warriors Boxing Leona Margulesa. Trzecim współpromotorem miał być Gmitruk, jednak wycofał się z tego projektu.
- Po przejrzeniu kontraktu i dokładnej analizie pomyślałem sobie, że nie mam już na tyle czasu, by latać do USA. Bo czy wyobrażacie sobie współpromotora, który nie jest na walkach swojego podopiecznego? Ja mam już za sobą okres wyjazdów. Dlatego porozmawiałem z Andrzejem Wasilewskim i podjąłem jednoznaczną decyzję. Nie podpiszę kontraktu na współpromocję. Maciek będzie promowany przez grupę Sferis oraz Warriorsów, a ja mogę się zająć przygotowaniami, o ile będzie taka wola jego nowego promotora. Na pewno jednak w innej konfiguracji, bo nie jest to już zawodnik mojej grupy i chciałbym wiedzieć, na jakich warunkach finansowych mamy pracować - przyznał szkoleniowiec.
- Każdy zawodnik, który nie jest członkiem naszej grupy, będzie musiał mieć pokryte koszty treningów, sali i tym podobne. My też musimy z czegoś żyć i na tym zarabiać. Podchodzimy teraz do sprawy bardziej finansowo niż emocjonalnie jak kiedyś. Mówię w tej chwili tak generalnie, to nie chodzi tylko o Maćka. My jako grupa będziemy świadczyć swego rodzaju usługę jako ci, którzy przygotowują zawodników. Moim zdaniem dojdziemy z panem Wasilewskim do wspólnego mianownika. Tomasz Babiloński również zaproponował kilku zawodników - dodał Gmitruk.
z Adamkiem było tak że Gmitruk powiedział że nie będzie latał do USA by przygotowywać Tomka więc Tomek po gołocie zaczoł szukać nowego trenera...Gmitruk też tłumaczył że miał problemy ze zdrowiem i nie może sobie pozwolić na ciągłe zmiany aklimatyzacij....
Jezeli chodzi o Suleckiego to martwi mnie zeby czasem nie skonczyło się to jak w przypadku Mastera...
A jezeli tak sie skonczy byle trenerem nie został Łapin..to już lepiej dla Macka jakby jego trenerem została Jola z 13posterunku...
Jezeli Gmitruk jako współwłasciciel nie moze pozwolic sobie by byc na walkach Macka to jak to będzie wyglądać ze strony trenerskiej...Przecież jako trener też będzie musiał być na każdej walce....
Wygląda na to że Wasyl przejmuje w całości Sulęckiego....Mam nadzieje ze doprowadzi go w tempie włoskiego pendolino do jakiś ciekawych walk...
Troche mi szkoda Gmitruka...No ale nie ma tylu Funduszy ani jego grupa nie jest na tyle mocna by móc coś ciekawego zaproponować Mackowi...Wasyl jednak ma wieksze mozliwosci...
Powodzenia Panie Gmitruk....
ja to rozumie
, to że Adamek odwrócił sie od Gmitruka a potem wzioł Bloodhorta i zapczył się w niego czas pokazał ze to był błąd. Master cóż zle nie przygotowął na Drozda mimo że przegrał tam Michalczewski namieszał
Jak Sulecki ma włpyw na to kto ma być trenerem to Gmitruk powinien dalej go prowadzić.
Poztywne jest to ze Gmitruk pozytywnie ocenia swoich podpiecznych
trucker podzielam Twoje zdanie co do Fiodora, słuchając jego rad w narożniku, ogladajac tarcze i filmiki z nim stwierdzam ze to przecietny trener bardziej nadajacy sie na amatorke i bardzo dobry jesli chodzi o pierwsze kroki a nie o zawodostwo. Wszyscy jego bokserzy jacyś drewniani bez polotu zadajacy owszem dobrze technicznie ciosy ale na spince i bez kombinacji a tu nie o to chodzi.
A jesli Sulęcki ma trenować w stanach to kogo proponujecie:P?
Wg mnie mozna tez spróbować z nim u Shieldsa gośc zna sie na rzeczy potrafi ogarnąc taktyke a taki jest potrzebny bo to dobra strona Maćka. Albo jakiś mniej znany taktyk ale ktory bedzie mogl sie calkowicie mu poświecic.
Ale fakt faktem jesli Gmitruk nie chce latać a kariera Maćka ma być w stanach prowadzona on musi zmienic trenera. Bo nawet jesli p. Andrzej bedzie przylatywac na walki to bedzie wygladac jak kiedys u Mastera(przygotowuje go Wilczewski a w walce 1-szym trenerem Gmitruk i nie wiadomo kogo sie słuchać co robic) albo jak u Wacha i Łaszczyka ( w stanach Bashir tu Wilk i też nie wiadomo o co dokładnie chodzi kto tu rządzi) owszem duety sa spoko i w każdym wiekszym Gymie sprawdzaja sie ale nie gdy chodzi o 2 roznych trenerow z roznych szkół
Ja twierdze ze Łapin może zbudować porządny fundament u początkującego boksera ale puźniej potrzeba kogoś lepszego od Fiodora...
A jeżeli chodzi o to że miałby Maciej zmienić trenera na kogoś z Ameryki to twierdze że musi być to gość który będzie potrfił zbudować mądrą taktyke...Sulęcki to zawodnik który słucha narożnik,dobrze korzysta z rad i jest zdyscyplinowany....nie napala sie i nie szuka za wszelką cene zwycięstwa tylko realizuje plan....np;tak jak napisałeś Graham może i Shilds by sie nadawał...ja mam ograniczoną wiedze co do trenerów z USA ale wiem że na pewno nie może to być bloodworth--bo to nie wypał....Trafiłeś w sedno Graham--potrzebny dla Sulęckiego jest taktyk...No i wszystko....
Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest jednak Gmitruk...Sulęcki to taki w ringu pokorny dzieciak wobec trenera a pamietam jak Adamek walczył walki i w tej chwili mam niezłą z tego beke...Jak Gmitruk musiał drzeć sie w narozniku na Adamka by realizował plan a Adamek jak to on chiał bitki haha..stare dobre czasy...
Chciałbym żeby Sulecki był trenowany przez niego w kraju a wyloty byłyby na okres przed walka (1-2tyg). Myślę że na początku taka współpraca dałaby rade. Ale co gdy zaczną się prawdziwe wyzwania? Za samo sprowadzenie poważnych sparingpartnerów będzie trzeba zapłacić więcej niż w USA a od razu dobrej kasy Maciek raczej nie namłóci. Skończy się więc na pobycie w Ameryce i zmianie trenera. U nas wzorowych warunków nikt mu nie zapewni nie ma u nas takiej infrastruktur i otoczki bokserskiej.