ABRAHAM-SMITH II: ŚWIETNA OGLĄDALNOŚĆ, PRETENDENT CHWALI MISTRZA
Wczorajsza gala w Berlinie była początkiem współpracy grupy Sauerland Event ze stacją SAT 1. Jak widać po wynikach oglądalności, start okazał się wielkim sukcesem.
Pojedynek rewanżowy pomiędzy Arthurem Abrahamem (42-4, 28 KO) a Paulem Smithem (35-5, 20 KO) zgromadził przed odbiornikami więcej niż cztery miliony kibiców! To stanowiło około 15% całego marketu. Z kolei do hali O2 World Arena sprzedano ponad dziewięć tysięcy biletów, co również jest znakomity wynikiem. A to wszystko jest tylko rozgrzewką przed tym, co ma nastąpić za kilka miesięcy. Szykowana jest bowiem potyczka mistrza świata federacji WBO kategorii super średniej z jego rodakiem, aż czterokrotnym championem dywizji średniej - Felixem Sturmem (39-4-3, 18 KO).
Pretendent przed tym starciem zapowiadał, że zna sposób na "Króla Arthura" i zrzuci go z tronu WBO. Tymczasem już po zejściu z ringu komplementował swojego pogromcę - Zranił mnie ciosami na korpus. Z pewnością był lepszy niż w naszym pierwszy spotkaniu. W mojej opinii Abraham jest numerem dwa na świecie, tylko za plecami Carla Frocha - stwierdził Smith.
No i warto odnotować, że tym razem angielscy komentatorzy raczyli zauważyć, że Smith ma skuteczność na poziomie 10%, bo Abraham prawie wszystko przyjmuje na szczelny blok.
Co do walki ze Sturmem, to pewnie nie obędzie się bez kontrowersji. To będzie starcie chyba dwóch najszczelniejszych gard w boksie, więc punktowanie poszczególnych rund może nie należeć do najłatwiejszych. Przewaga fizyczności po stronie Abrahama, mimo że Sturm to bardzo duży średni, jednak układ stylów wg mnie wskazuje na Felixa i dlatego stawiam na niego i jego genialny lewy prosty.
Spokojnie, skoro Abraham przerżnął przed czasem z dużo słabszym niż GGG Stieglitzem to do 4 rundy byłoby po wszystkim i GGG nie zdążyłby sporo zebrać :)
Zgadzam się. Groves zrobił z Paula miazgę w 2 rundy a Arthur 2 razy się z nim męczył 12 rund. To nie ten sam "Król Arthur", który rządził i królował w wadze średniej.