WYNIKI Z NOCY: BŁYSK DEREWIANCZENKI, WPADKA AGNEW I SAVIGNE'A

W cieniu turnieju Boxcino i przede wszystkim informacji o walce Mayweather vs Pacquiao, dziś w nocy rozegrano kilka ciekawych potyczek.

Do sporej niespodzianki doszło w wadze półciężkiej. Mało znany Craig Baker (16-0, 12 KO) już w drugiej rundzie zastopował świetnie zapowiadającego się Umberto Savigne'a (12-2, 9 KO). Kubańczyk po wcześniejszych wygranych nad Richardem Hallem czy Jeffem Lacym był notowany przez federację WBC już na trzecim miejscu.

Tego samego wieczoru inny przedstawiciel "Gorącej Wyspy" - Yudel Jhonson (17-1, 9 KO), ledwo co, stosunkiem głosów dwa do jednego (79:74, 79:73, 75:77) odprawił Pablo Munguię (20-6, 11 KO).

W wadze półśredniej Sammy Vasquez (18-0, 13 KO) pewnie wypunktował Emmanuela Larteya (17-3, 8 KO). Sędziowie widzieli wygraną Vasqueza w rozmiarach 100:90 i dwukrotnie 99:91.

Świetny na ringach olimpijskich Siergiej Derewianczenko (4-0, 3 KO) ciągle balansuje na granicy wagi średniej i super średniej. Ukrainiec zamieszkały obecnie na stałe na Brooklynie w drugiej odsłonie pokonał przed czasem Vladine'a Biosse'a (15-6-2, 7 KO).

"Oni już nigdy nie są tacy sami po walce z nim" - tak powiedział kiedyś pewien dziennikarz o Siergieju Kowaliowie. I być może coś w tym jest. Ambitny  i niepokonany Cedric Agnew (27-2, 14 KO) przyjął jedenaście miesięcy temu wiele ciosów zanim skapitulował. Dziś w nocy nie sprostał (75:76, 76:75, 75:76) mało znanemu Samuelowi Clarksonowi (13-3, 7 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 21-02-2015 08:36:09 
Bez przesady z tym Savigne. Aż tak świetnie to on się nie zapowiadał.
To raczej chcieli z niego takiego uczynić, tak nam wmówić
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.