GŁOWACKI-HUCK: WBO DAJE CZAS NA NEGOCJACJE, POTEM PRZETARG!
Do 4 marca obóz Krzysztofa Głowackiego (24-0, 15 KO) oraz Marco Hucka (38-2-1, 26 KO) mają czas dany od federacji WBO na dojście do porozumienia. To oznacza, że polski pięściarz kategorii junior ciężkiej bez dodatkowego eliminatora został uznany obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza świata!
Pięściarz z Wałcza w ostatni dzień stycznia odprawił w półfinale turnieju WBO Nuri Seferego. Ale jego finałowy przeciwnik - Tony Bellew, odmówił spotkania z Polakiem. W tej sytuacji "Główka" albo miałby toczyć walkę z kimś innym, albo zostać mianowany obowiązkowym challengerem z marszu. I tak na szczęście się stanie.
Minimalna kwota przystąpienia do przetargu zarządzona przez władze WBO to 300 tysięcy dolarów! Ale z niemiecką grupą trudno będzie się ścigać, więc kto wie, czy obóz Głowackiego nie dogada się z nimi.
Huck panuje na tronie WBO od pięciu i pół roku. Pas obronił już skutecznie trzynaście razy, po drodze nieudanie atakując tytuł w królewskiej kategorii. Ostatnio jednak wystąpił w sierpniu i od tego czasu pozostaje skonfliktowany z promującą go grupą Sauerland Event. Na szczęście dla Krzyśka, nawet jeśli Niemiec nie przystąpi do tej potyczki, to Głowacki i tak zmierzy się w konfrontacji o wakujące trofeum.
Po raz kolejny zawodnik walczący do tej pory z przeciętnymi zawodnikami zostaje rzucony na głęboką wodę. W większości przypadków kończy się to kompromitacją i totalnym blamażem. Jedyne co może uratować Główkę, to ogromne serce do walki i ukryty talent z którym do tej pory się nie ujawnił. Psychikę wydaje się ma w porządku, to być może nie speszy go ranga tego pojedynku. Gdyby walczył z Denisem, to bym Mu żadnych szans nie dał, z Huckiem jakieś tam widzę, bo jak wcześniej to ująłem wirtuozem nie jest, to zwykły fizol z przeciętną techniką. Jego atutem jest presja, którą stwarza na zawodnikach i chaotyczne ataki, które sieją spustoszenie w poczynaniach przeciwników.
z Usykiem. Co do walki z Huckiem, obaj lubią się bić, więc można spodziewać się wojny ringowej.
Najważniejsze co teraz Główka musi zrobić to zajebiście się przygotować, bo to jego walka życia.
Rollins Data: 17-02-2015 19:11:48
Właściwie to Głowacki pewnie dostanie szansę walki z Huckiem bez Bellew.
Kto zrobi eliminator z Usykiem? Jak później Huck wybrnie, żeby z Ukraińcem nie walczyć?
Huckowi pasuje cienki Głowacki i raczej "szansę" powinien dostać.
Dałem w cudzysłów, bo nie widzę szans Głowackiego.
http://www.bokser.org/content/2015/02/17/133731/index.jsp
*
I nie chodzi to u przechwalanie się, tylko po prostu na logikę można było tak przewidzieć.
Czyli Wasyl jest bardzo dobrym promotorem i nie pierwszy raz to udowodnił. Co do uniknięcia Usyka, to ma Główka szczęście, bo ten by go zmaltretował i pewnie znokautował. Zobaczymy, czy z takim doświadczeniem mizernym jakie posiada zdziała coś z Huckiem, który wirtuozem nie jest, ale coś tam potrafi.
*
*
Nie jest to zasługa Wasyla.
Po prostu obóz Hucka nie chciał walki Głowacki - Usyk z powodu, jak powiedziałem wyżej.
Po co się tak mądrzysz, skoro w dupie byłeś i gówno widziałeś???
Przecież nie brałeś udziału w negocjacjach, a zgrywasz tu kumatego kumacza!!!
Żal mi ciebie chłopie, naprawdę! 24 na dobę przez 7 dni w tygodniu siedzisz na ORGu i spamujesz, zatruwając przy tym życie innym userom.
Prawda i fakty są takie, że p. Andrzej Wasilewski po tym jak Bellew odmówił walki od razu rozpoczął negocjacje z federacją WBO, aby "Główka" od razu mógł zawalczyć z Huckiem. Huck miał gówno do gadania w tej sprawie!
Ponieważ moja cierpliwość się kończy, powiem ci i tobie podobnym taki jeden "szczegół".
Wszyscy ci maruderzy, którzy tylko tu jęczą i pier...lą smuty, że ten za dużo tu siedzi, że ten za dużo gada, że ten krytykuje jego ulubieńca, że ten na pewno nie ma życia prywatnego itp itd.
Wszyscy ci jęczący użytkownicy nie robią na mnie wrażenia.
Natomiast wychodzą w oczach nie tylko moich, ale też innych użytkowników, na zwykłe cioty, pojebańców, tumanów, głupków.
Więc...
Średniacy dostawali szanse na mistrza świata.
Lepsi walczyliby w USA.
Teraz Wasilewski powinien ściągnąć na sparingi dla Głowackiego:
-agresywnych bokserów, co by kask Gowackiemu na sparingach gryźli.
-jakiś "wiatrakowców" jak np. taki "kulturysta" który kiedyś z Boninem walczył i go miał nawet na deskach.
-zapaśników do przepychania się,
-kiboli którzy by gwizdali/buczeli na Głowackiego, tak aby go zdeprymować na sparingu.
Taka namiastka piekła. Zaskakujące sytuacje.
Aby w walce z Huckiem czuł się komfortowo.
Także od Głowackiego wymagać agresji, szaleństwa, tak aby zaskoczyć Hucka.
Mnie ciekawi ze Glowacki nie przypomina wygladem sportowca, 0 miesnia ale moze lepiej dotleniony przez to :P
fajna walka