SZANSA HRYNIUKA NA REWANŻ Z AWESOME'EM
W debiucie na ringach WSB Roger Hryniuk (+91 kg) będzie miał okazję zrewanżować się Camowi F. Awesome za porażkę w finale Memoriału Leszka Drogosza. W nocy z piątku na sobotę mecz Rafako Hussars Poland z USA Knockouts, początek o godzinie 2:00 w Miami. Spotkanie pokaże TVP Sport.
Nieudane występy Pawła Wierzbickiego i Litwina Mantasa Valavicziusa sprawiły, że trener Zbigniew Raubo postanowił dać szansę walecznemu Hryniukowi. Jego rywalem będzie mańkut Lenroy Thompson, który od jakiegoś czasu boksuje pod nazwiskiem Cam F. Awesome.
W 2014 roku Amerykanin wygrał z Rogerem Hryniukiem w Kielcach, a zwycięstwo odniósł też w Memoriale Feliksa Stamma w Warszawie. Jest srebrnym medalistą Mistrzostw Panamerykańskich 2013 w Chile, gdzie o złoto przegrał z Kubańczykiem Yoandris Toiracem. Ponadto ma w swym bokserskim dorobku m.in. wygrane w Mistrzostwach USA i Golden Gloves oraz w turniejach na Portoryko i na Dominikanie. W październiku ub. roku w Tampere w finale został pokonany przez Anglika Frasera Clarke'a, będącego wtedy w zainteresowaniu szefów Husarii.
Leworęczny Cam F. Awesome (rocznik 1988) ma za sobą debiut w MŚ Seniorów 2013 w Kazachstanie, ale tam opadła w 1/8 finału. W jego biografii jest też zawieszenie za unikanie kontroli dopingowych.
Przeciwnikiem Niemca Hamzy Touby (-52 kg) z Husarii na Florydzie będzie Brent Richard Venegas, ćwierćfinalista 87.US National Golden Gloves 2014 i Młodzieżowy Wicemistrz USA 2013. Dawid Michelus (-60 kg) spotka się z Carlosem Zenonem Balderasem Jr., który rok temu wywalczył brąz Panamerican Youth Championships w Ekwadorze w wadze -56 kg, a w poprzednim sezonie wygrał USA Youth National Championships w Reno w tej samej kategorii. W 2014 roku bez powodzenia boksował w Młodzieżowych MŚ w Armenii.
Reprezentant Irlandii Płn. Steven Gerard Donnelly (-69 kg), który już pokazał, że może być silną bronią Rafako Hussars Poland, zmierzy się z Brianem Ceballo. W styczniu 2014 odpadł już w pierwszej rundzie 124.USA National Championships w Spokane, ale 10 miesięcy później wygrał zawody 40.US National PAL Championships w Oxnard.
Zgodnie z zapowiedziami Mateusz Tryc (-81 kg) wyjdzie do ringu ze Steve'em Nelsonem, wicemistrzem US National Championships 2012 w Fort Carson.
W tym sezonie w tych wagach (od -52 kg do +91 kg) amerykański zespół przegrał z Astana Arlans Kazakhstan 0-5 i pokonał Italia Thunder 3-2. Punkty zdobyli Venegas (TKO 1 z rywalem z Indii Gaurav Bidhuri), Balderas i Ceballo. W tym meczu porażek doznali Nelson i w wyniku dyskwalifikacji Awesome.
USA Knockouts - Rafako Hussars Poland
-52 kg Brent Richard Venegas - Hamza Touba
-60 kg Carlos Zenon Balderas Jr. - Dawid Michelus
-69 kg Brian Ceballo - Steven Gerard Donnelly
-81 kg Steve Nelson - Mateusz Tryc
+91 kg Cam F. Awesome - Roger Hryniuk
Jakim cudem Hrynikuk miałby to tym razem wygrać?
Wtedy dostał do jednej bramki.
Powolny, ślamazarny, otłuszczony...
On gdyby wziął się za treningi i złapał formę, to prawdopodobnie walczyłby ze dwie kategorie niżej.
Najważniejsze, że nowy guru forum się wypowiedział.
wiem co kryje sie pod tym nickiem hehe Hryniuk ma takie jaja ze kazdemu w husarii by sie takie przydały, to ze ma taki styl nie szkodzi. jest typowo ofensywnym zawodnikiem i zamęcza przeciwników. trzymam kciuki i pilnowac zbysia zeby nikogo w Miami nie pobił
Grube dziewczyny często zganiają, że... ma chorobę (jakąś tam i to p lekach).
Takich przypadków jest może z 10% z tych grubasów.
Reszta po prostu jest albo leniwa, albo nieodpowiednio się prowadzi.
Może i Hryniuk ciężko pracuje na treningach. Całkiem możliwe, że tak jest.
Ale proponuję sprawdzić ile i co gość je.
Wtedy możemy rozmawiać.
panie JKWSB
wiem co kryje sie pod tym nickiem hehe
*
*
Nie wiem czy się kryje, natomiast wiem, że to nick Kołkowskiego.
Dlatego rozumiem dlaczego wygaduje takie bzdury.
Możesz uważać, że piszę bzdury. Twoje prawo. Ale kiedy piszesz o zawodniku w stylu "gdyby się wziął za treningi", a nie masz bladego pojęcia, co on robi na treningach, to się kompromitujesz. Chłopak nie jest mistrzem świata, ale to nie zmienia mojej opinii o Twojej pisaninie. Tak samo ze "znawstwem" dyskutowałeś np. na temat Tomka Różańskiego. Zresztą wpisujesz się chyba w każdym temacie.
Ja Ci nie bronię siedzieć sobie w Tomaszowie Lubelskim i pisać. Ale błagam przestań zmyślać. Równie dobrze możesz zalogować się na forum dla astrnomów-amatorów i powtarzać klisze z encyklopedii dopóki ktoś nie zauważy, że nie masz pojęcia, co to jest Układ Słoneczny...
W kwestii Różańskiego od początku moich wypowiedzi wyraźnie mówiłem, że nie nam wszystkich szczegółów.
Co z tego, że tyle razy powtarzałem, skoro do tej pory nie dotarło.
Słuchaj, rozumiem, że to Twój zawodnik, więc będziesz go bronił. Zastanów się tylko czasem, czy się nie ośmieszasz.
Mówię w skrócie, bo nie chce mi się dyskutować w temacie
Nie trzeba być geniuszem, żeby zauważyć, że koleś więcej kalorii przyjmuje niż spala. Może i faktycznie dużo ćwiczy. Co z tego, skoro też za dużo je.
Do sedna
Chce coś osiągnąć w sporcie, musi zadbać o odpowiednie odżywianie. Czyli najogólniej przyjmować dokładnie tyle, ile potrzebuje. Nie więcej i nie mniej.
Na razie to (podejrzewam) potwór na treningach i potwór w kuchni.
A jeśli faktycznie te jego uwarunkowania genetyczne go tak ograniczają (jak tu sugerujesz), to... najgłupszy argument na świecie, nawiasem mówiąc.
Dlaczego?
Bo sokoro to prawda, to po prostu niech on sobie da spokój, albo wy sobie dajcie z nim spokój. Bo skoro tak ogranicza go genetyka, to szkoda jego zachodu - nigdy w życiu nic w boksie nie zdobędzie, nigdy w życiu nie będzie nawet średnim bokserem.
PS Oczywiście absolutnie nie wierzę w złe intencje opatrzności i obdarzenie tego wielkiego talentu tak niesprzyjającą genetyką. Za dużo takich przypadków widziałem.
Człowieku! Jeżeli Ty jako argument przytaczasz przykład, że Hryniuk dokonał rzeczy niebywałej i po pięciu rundach springu (niech będzie 20 minut) brał jeszcze skakankę, to...
widać, żę ze sportem masz tyle wspólnego, co ja z narkotykami, czyli nic.
Argumenty w postaci ataków personalnych to domena przygłupów i trolli.
Piszesz, że wypowiadam się na temat Hryniuka, a przecież go nawet nie znam.
Może i nie znam, ale widzę na filmikach. To pozawala mi zaobserwować to i owo.
Sporo da się zaobserwować i wyciągnąć wnioski.
Ty za to kompletnie nic o mnie nie wiesz, a nie przeszkadza Ci to z całą stanowczością pisać co wiem czego nie, o czym mam pojęcie, o czym nie mam.
chlopie żal ci odpisywac bo sam ze sobą dyskusje prowadzisz,naczytasz sie głupot w internecie i tyle. wez dupe, pojedz na oboz z nimi i zobacz jak trenuja. co z tego ze tak wygląda, tak mu odpowiada, nie chce zbijac ciagle wagi w dół i byc zmęczonym. jak ci to porzeszkadza to wez ulotki i roznos po swojej wsi ze Hryniuk lubi zjesc, huj z tego ja tez lubie,pisząc ci to jem karkówke a i tak wyglądam lepiej od ciebie i skoncz wchodzic w dyskusje o ktorych nie masz pojecia i sie kompromitujesz. jak chcesz to dalej prowadz sobie konwersacje sam ze sobą i mozesz isc do konurencji bo czasami az niektorcyh rzeczy nie da sie komentowac jak juz sie widzi Twoj nick
Wobec takiej "argumentacji" jestem raczej bezsilny.
Tak, wiem, że na pewno wyglądasz ode mnie lepiej. I na pewno najsilniejszy jesteś też "ze świata"... - taka to argumentacja.
Na początek proponuję, żebyście się skumali z Kołkowskim i ustalili jedną wspólną wersję, co by się nie ośmieszać następną razą.
Ta cała nadzieja polskiego boksu, Hryniuk, jest tłusty, bo:
ramzesik Data: 19-02-2015 17:20:02
tak mu odpowiada
JKWSB Data: 19-02-2015 01:47:40
Po prostu ma taki organizm.
taki mamy klimat
ide stąd bo szkoda mi klawiatury na ciebie. Rozumiem jakbys znal chloapkow osobiscie jak ja albo JKWSB ale nie masz zielonego pojecia o o czym mowisz. takze narazie
Wystarczy, żę obejrzę filmiki z ich walkami.
Hryniuk to akurat cepiarz, jeździec bez głowy. Zarośnięty tłuszczem, powolny, ślamazarny. Może i ma jaja, może i ma serce do walki. Co z tego, skoro reszta tych wad dyskredytuje go w walce z każdym solidniejszym rywalem.
Niech sobie dalej podjada w najlepsze, niech zapuszcza się dalej - jego sprawa.
Tylko po ch. nam tu ktoś wciska te bzdury, jakoby to był chociażby solidny pięściarz? Jakaś nasza nadzieja?
W nocy z soboty na poniedziałek będzie można zobaczyć jego wyczyny w rewanżu z Amerykaninem
PS Daruj sobie te wycieczki personalne. Tym naprawdę nie przekonasz nikogo do swoich racji.
Możesz przekonać co najwyżej do tego, że mamy do czynienia z głupkiem i chamem.