ŁUKASZ JANIK: NAJPIERW MONTREAL, POTEM REWANŻ Z ŻEROMIŃSKIM
Jak już Was wczoraj informowaliśmy, pięściarz kategorii półśredniej Łukasz Janik (13-9, 7 KO) podpisał kontrakt na walkę z niepokonanym Davidem Theroux (5-0, 3 KO). Pojedynek odbędzie się 14 marca w Montrealu, gdzie główną atrakcją wieczoru będzie starcie Siergieja Kowaliowa z Jeanem Pascalem.
- Wróciłem dwa dni temu z Węgier. Szybko, bo już w pierwszej rundzie, wygrałem z Viktorem Gelienem. Cały czas jestem w treningu - przyznaje. Obecnie podopieczny Ireneusza Butowicza pracuje nad techniką oraz dynamiką.
- Niebawem zaczynam sparingi. Przyjeżdża do mnie Krzysztof Szot, z czego bardzo się cieszę, ponieważ to doświadczony i twardy zawodnik. Na pewno parę rund zrobię z Bartkiem Grafką. Oglądałem walki mojego przeciwnika. Moim zdaniem będzie mi pasował. Zadaję sobie jednak sprawę, że jadę do jaskini lwa i jeśli go nie skończę przed czasem, to przegram. Boksowałem już na gali Pascala. Wiem, jak to wygląda. Taki wyjazd to dla mnie nic nowego. Mam mocną psychikę i na pewno tej walki nie przegram w szatni - zapewnia.
Pięściarz wraz z trenerem wylecą do Kanady już dziesięć dni przed startem. - Teraz myślę tylko o najbliższej walce, nad nią się skupiam. Potem chciałbym rewanż z Michałem Żeromińskim. Pamiętam doskonale tamten pojedynek. Podszedłem do niego z marszu i po prostu nie byłem do niego przygotowany. Jestem przekonany, że dzisiaj konfrontacja miedzy mną a Michałem wyglądałaby zupełnie inaczej, z korzystnym dla mnie werdyktem - zakończył Janik.
(ten) Janik jedzie do Kanady tylko w roli journeymana. I to nie najwyższych lotów.
Ma być kolejnym nazwiskiem w rekordzie Therouxa, i zapewne będzie. Uczciwie i bez wała.
Nie oszukujmy się
Po samym tym artykule może faktycznie nie widać, ale dzień wcześniej był jeszcze ten: http://www.bokser.org/content/2015/02/17/145525/index.jsp
Pisał go ten sam redaktor (Piotr Fajs)
Można odnieść wrażenie, że ma On nadzieję, na jakąś niespodziankę, na dobrą walkę, czy w ogóle, że to będzie jakieś wydarzenie.
Po samym tym artykule może faktycznie nie widać, ale dzień wcześniej był jeszcze ten: http://www.bokser.org/content/2015/02/17/145525/index.jsp
Pisał go ten sam redaktor (Piotr Fajs)
Można odnieść wrażenie, że ma On nadzieję, na jakąś niespodziankę, na dobrą walkę, czy w ogóle, że to będzie jakieś wydarzenie.