SZPILKA: FONFARA MOŻE NAWET ZNOKAUTOWAĆ CHAVEZA
Tak jak cała bokserska Polska, Artur Szpilka (17-1, 12 KO) z niecierpliwością czeka na walkę Andrzeja Fonfary (26-3, 15 KO) z Julio Cesarem Chavezem Jr. (48-1-1, 32 KO), która 18 kwietnia odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. Według pięściarza z Wieliczki Fonfara może nie tylko wygrać, ale i zostać pierwszym zawodnikiem, który skruszy granitową szczękę Meksykanina.
- Już się nie mogę doczekać. Myślę, że Andrzej powinien go nawet znokautować. Jest silniejszy i już widzę, jak lokuje mocny prawy nad lewą ręką... i buuum - napisał Szpilka na swojej oficjalnej stronie na Facebooku.
Fonfara i Chavez zaboksują w umownym limicie 172 funtów, prawdopodobnie w Los Angeles. Niewykluczone, o czym wspomniał niedawno pięściarz z Culiacan, że stawką pojedynku będzie tymczasowy pas WBO w wadze półciężkiej.
Mam nadzieje że Chavez fizycznie będzie dużo słabszy od Fonfary bo przez to wzrosły by szanse Andrzeja...
W nokaut nie wierze ale jak by Endriu sprawił taką niespodzianke to bym był mile zaskoczony....
Nie wazne jak byle wygrał....i dobrze sie zaprezentował...
Chavez to jest twardziel nie mniejszy niż Fonfara, i umiejętności też ma nie małe. Normalnie byłoby 60/40 na korzyść meksykanina, ale zagadką będzie jego forma w tym limicie wagowym. Sytuacja jest otwarta.
Chavez to na popowany średni już walka z tylko solidnym Verą gdzie się meczył pokazało że to żaden witouz techniki
fonfara duży półcieżki wysoki 188 cm , ma doświadczenie w półcieżkiej
poza tym ma czym uderzyć co pokazało posadzenie na "dupe" Strevsona jeśli zrobi forme widze go jako nie znaczengo faworyta z meksykiem
poza tym ma czym uderzyć co pokazało posadzenie na "dupe" Strevsona
x
x
x
Nieeee...tam była zamarnięta kałurza i Stevenson się pośliznoł...wtedy w hali nie grzali bo był strajk kotłowni....xD....OCZYWISCIE ŻARTUJE ale jak dla mnie Stevenson bardziej padł ze zmęczenia niż od siły Fonfary...Choć nie ujmuje nic Anrzejowi to jednak wydaje mi się że będzie ciężko wsadzić Chaveza do samolotu który leci na deski....Ale nie takie cuda się zdarzały w boksie więc wszystko możliwe choć ja bym się skłaniał bardziej że walka będzie trwała pełen dystans...obaj są twardzi...
Dzieli ich dwie klasy bokserskie.
Fonfara to cienki bolek i junior pokaże mu co to boks a te opowieści ,że posłał na dechy kogo gdzie ?
Kolejne pierdumy i pompowanie balonika.
chavez to NA POMPOWANY średni,na ringu była KAŁURZA i stevenson się POŚLIZNOŁ...niekture komentaże mnie pżerarzajom.
x
x
x
A mnie niektóre błędy ortograficzne...chyba że to było celowe....