'NIE WYOBRAŻAM SOBIE WSPÓŁPRACY Z INNYM TRENEREM NIŻ ANDRZEJ GMITRUK'
Maciej Sulęcki (19-0, 4 KO) podpisał kontrakt z Alem Haymonem. Polski bokser wagi średniej będzie teraz promowany przez grupy Andrzeja Wasilewskiego, Warriors Boxing i AG Promotions. Dziś w polsatowskim programie "Puncher" 25-latek gościł w studiu i miał okazję skomentować swój pięściarski wybór.
- Dzisiaj sfinalizowaliśmy wszystkie szczegóły, dopięliśmy na ostatni guzik. Droga amerykańska jest spełnieniem marzeń wszystkich pięściarzy. To jest kolejny etap w mojej karierze, bardzo ważny etap, którym chciałem od zawsze podążać. Marzył mi się "amerykański sen", teraz mam ku temu szanse i chcę ją wykorzystać.
- Powtarzałem to od zawsze, że ja nie mam zamiaru zmieniać trenera Andrzeja Gmitruka, dzięki niemu jestem tutaj i przeskakuję kolejne szczebelki w swojej karierze. Nie wyobrażam sobie współpracy z innym trenerem niż Andrzej Gmitruk - stwierdził w "Puncherze" warszawianin.
Prawdopodobną datą najbliższej walki Sulęckiego jest 24 kwietnia. Miejscem starcia Chicago i gala bokserska z cyklu ShoBox Next Generation. "Striczu" jednak nie potwierdza tych doniesień. - To jest bardzo wstępna propozycja i będziemy czekać na rozwój sytuacji - odpowiedział.
fajnie niech trzyma się Gmitruka bo to najlepszy polski trener z haryzmą jak będzie dalej się rozwijał to może będzie z niego pociecha
Żeby mu się ten "amerykański sen" nie okazał koszmarem.
Tutaj na pewno nie ma szans cokolwiek osiągnąć.
Akurat dwóch naszych mistrzów świata Adamek i Diablo zdobyli te tytuły startując z naszego podwórka i to w czasach kiedy nasze bokserskie zaplecze było na znacznie niższym poziomie. Ile wtedy mieliśmy walk mistrzowskich a ile teraz? Był taki jeden, który bredził w ostatnim czasie, że w Polsce nie da się dobrze wyszkolić, że w USA lepiej wiedzą i tak dalej. Był też drugi, który się z nim nie zgadzał, spotkał się z tym pierwszym i spuścił mu wpierdol kończąc jego karierę.
A więc ostrożnie z tymi osądami. Ostatnio Sam Colona o tym mówił "Wam się wydaje, że u nas trawa jest bardziej zielona, a wielu było takich co tu przyjeżdżali, nie byli zadowoleni i wracali do Polski".
Nie mieliśmy wtedy tak wielu "mistrzowskich" walk, bo nie było u nas wtedy pompowanych balonów. Niektórych dopiero podłączano do "pompki" :-)
Adamek był naszym wielkim talentem. Bardzo dużo pracował. Pas faktycznie zdobył pracując w Polsce, ale później od razu uciekł.
Włodarczykowi mocno pomogli z Pasem IBF. Później też nieźle nakombinowali z pasem WBC. Ten z Polski nie uciekł, bo nigdzie go by nie przyjęli prawdopodobnie, a jeśli już, to nikt by się z nim nie cackał, jak w przypadku walki z Palaciosem na przykład.
Włodarczyk z Polski nie uciekł, dlatego nie tak dawno tyle pisku narobił, że go Wasylenko na Kasę robi.
Patrząc szczególnie skąd się Tomasz wywodził i jakie miał osiągnięcia amatorskie.
Co innego jak by był np. medalistą olimpijskim.
Sulęcki sprawiając tak ogromną niespodziankę jaką było znokautowanie Proksy pokazał że Gmitruk to rewelacyjny trener.
Mówił po walce że Gmitruk podpowiedział mu aby uderzał Proksę w łuk brwiowy, bo ten skutecznie chronił szczękę.
Chwilę później Proksa leżał...
mi sie wydaje ze coooperkowi chodziło o walke Syrowatki vs Chudecki, :)
am I right Cooperek? :D
Master walczył dobrze mimo kontuzji.
Diablo walczył gorzej mimo że nie miał rozciętego oka jak Master.
Gmitruk myślał, że Drozd nie wytrzyma kondycyjnie- taka muskulatura i kicanie przez całe rundy.
Gmitruk zapomniał że Drozd mógł się tak nafaszerować że i 15 rund by pociągnął.