MAYWEATHER: NIKT NICZEGO NIE PODPISAŁ
Tak jak przy okazji Super Bowl, tak i podczas weekendu gwiazd w NBA spekulowano, że Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) wykorzysta okazję, aby ogłosić walkę z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Amerykanin istotnie zabrał głos, ale potwierdził jedynie to, że kontrakty nie zostały jeszcze podpisane.
O finalizacji rozmów informowały w weekend brytyjskie media. Szybko zdementował to szef sportu w telewizji Showtime, a w nocy z niedzieli na poniedziałek to samo zrobił najlepszy pięściarz świata. - Nieprawda, że mamy umowę. Ani ja, ani Pacquiao niczego nie podpisaliśmy. To tylko plotki. Nadal mam jednak nadzieję, że uda nam się doprowadzić do tego pojedynku - stwierdził na parkiecie w Nowym Jorku.
Walka, która zagwarantowałaby astronomiczną wypłatę obu bokserom i pobiła wszystkie finansowe rekordy pięściarskiego świata, planowana jest na 2 maja w Las Vegas.
Na ten moment z promocyjnego punktu widzenia jest dobrze, bo o pojedynku i boksie mówi się w komercyjnych przekazach sporo, ale sama walka może już tylko rozczarować i nie udźwignąć ciężaru oczekiwań. Wszyscy chcą walki, tylko co po niej? Co po tym jak Floyd znowu wytańczy i wybiega sobie wygraną na pełnym dystansie?
Lepiej zostawić to tak jak jest, bo na chwilę obecną to dobry grunt pod wielki come back światowego boksu. Ale bez walki obu podstarzałych panów...
Co po tym jak Floyd znowu wytańczy i wybiega sobie wygraną na pełnym dystansie?
*
*
*
Ale ta walka nigdy nie udźwignęłaby hype'u, który jej towarzyszy. To nie jest starcie Corrales-Castilo, ale starcie boxer/swarmer vs klasyczny boxer. Po drugie jakich podstarzałych panów? Obydwaj nie są już nastolatkami, ale nie przesadzajmy, że posunęli się aż tak żeby tą walkę nazywać starciem podstarzałych panów. Obydwaj prezentują dzisiaj poziom czołówki P4P i to dalej jest walka dwóch świetnych bokserów, z którymi w ich przedziale wagowym wyrównane pojedynki mogą toczyć tylko nieliczni.
Przez to przeciąganie całkowicie straciłem zainteresowanie tym pojedynkiem
*
*
*
Ojej... jak mi przykro :(
A co do tematu, to wydaje mi się że walka jest także zaklepana i ma nadzieję że nic nie stanie do doprowadzenia do niej w maju, Myślę że jeżeli teraz nic nie wypali, to już nie wypali w ogóle..
Mayweather nie jest klasycznym bokserem, tak jak nie byl nim Ali, SRL czy SRR.
Klasyczny bokser to Joe Louis.
Tylko jesli Louisa ogladales z 20 sekund w urywkach z highlights to sam wiesz ze nie ma sensu zebys odpisywal mi na to
Louis to byl podrecznikowy przyklad boksera- to slowa takze historykow boksu, nie tylko moje
ps. rollins jak bylo na all star weekend na brookline?
http://commandoboxing.com/content/boxing-styles-swarmer-slugger-boxer-puncher
Autor komentarza: tolek78Data: 16-02-2015 10:30:15
Przez to przeciąganie całkowicie straciłem zainteresowanie tym pojedynkiem
*
*
*
Ojej... jak mi przykro :(
Trollu mnie nie sprowokujesz jesteś tylko po to aby syf tu robić.Teraz se możesz używać a na końcu jak się spuścisz to chociaż ręce umyj
Trollu mnie nie sprowokujesz jesteś tylko po to aby syf tu robić.Teraz se możesz używać a na końcu jak się spuścisz to chociaż ręce umyj
*
*
*
Dlaczego tak brzydko do mnie piszesz?
to, co napisałeś to właśnie dowód na to, że dałeś się sprowokować ;-)
zresztą NT nie jest trollem w mojej opinii, jest tu paru innych co można ich tak nazwać.
wracając do tematu to też myślę, że walka jest już klepnięta, zostało 2,5 miecha do majowego weekendu i raczej już powinni się brać niebawem do roboty z promocją etc.
przyjmując, że na majowy weekend zobaczymy Floyda z Pacmane, ciekawią mnie 2 rzeczy:
1. co z Cotto? ma przecież też Roacha jak Pacman i kiedy on chce wrócić i z kim???? eny ajdija?
2. na taki mega event by się przydała jakaś mega przedwalka wieczoru, coś jak Danny vs Lucas przed The One.
1. co z Cotto? ma przecież też Roacha jak Pacman i kiedy on chce wrócić i z kim???? eny ajdija?
2. na taki mega event by się przydała jakaś mega przedwalka wieczoru, coś jak Danny vs Lucas przed The One.
*
*
*
1. Cotto zawalczy prawdopodobnie w czerwcu w dniu portorykańskiego święta z rywalem mniej medialnym i sportowo bezpiecznym tak żeby nie uciekła wrześniowa mega walka z Alvarezem lub Mayweatherem. Nie będzie to zapewne pełnowymiarowy średni, a raczej ktoś ciągnięty za uszy z niższych wag.
2. Akurat walka Mayweather-Pacman nie potrzebuje mocnego undercardu, bo sama sprzeda się niesamowicie i nie będzie sensu dokładać jeszcze jakichś drogich bokserów do i tak mocno nadwyrenżonego budżetu organizatorów. Dorzucą kilku Meksyków (lub meksykańskiego pochodzenia) żeby dodatkowo zaciekawić tę nację eventem i tyle. Obstawiam Vargasa z Top Rank i Santa Cruza od Haymona żeby pogodzić interesy obydwu grup. Nie liczyłbym na jakieś fajerwerki w przedwalkach.
ad. 2. w sumie to myślę podobnie ale nie mam ochoty oglądać Vargasa i Santa Cruza... już wolałbym, żeby np Love albo Bey z TMT walczyli niż ten faking Vargas, zobaczymy. może faktycznie Haymon da kogoś a najlepiej jakby wrzucić Fonfarę z Chavezem na przedwalkę ;-) to na pewno mżonka ale co tam. z meksykańcami racja, może np Bey z Mexicano i Love też z Mexicano? Love w ogóle nie jest zawieszony? bo pamiętam, że jakiś czas temu wpadł na testach. może Bradley z kimś skoro Top Rank będzie współorganizować? hmmm, zobaczymy, jestem ciekaw.
co do jedynki to Cotto chyba trochę się zajebał w akcji, chciał jak najwięcej a zostanie z niczym konkretnym ale też mi przypomniałeś, że czytałem ostatnio, ze wróci prawdopodobnie w czerwcu podczas portorykańskiego święta. pewnie dostanie kogoś do obicia a na jesień wróci temat walki z Canelo/Floydem. racja.
Ogladalem jego biografie, etc- niejeden tak sie wypowiadal, takze Bert Sugar.
Jak Mayweather moze byc typowym bokserem? Ktos walczacy nierzadko z opuszczona garda, ktorego obrona to glownie uniki a nie garda nie moze byc ksiazkowym bokserem. Bokser ksiazkowy to bokser ortodoksyjny: wysoko garda, lewy prosty, obrona glownie bazujaca na gardzie a nie na balansie, niezły jab, etc.
Mayweather, Ali, SRR- Ci goscie nie mogą być ksiazkowymi bokserami, po prostu nie da sie ich tak okreslic mimo, ze prezentuja najwyzszej klasy boks. Oni po prostu boksuja zbyt nieksiążkowo.
Gdyby scisle ramy opisane w ksiazkach mialy sie zmienic, a POWINNY moim zdaniem, bo SRR boksowal juz w latach 50- potem przyszli podobni jak Ali, SRL, itd, to mialbys racje.
Wtedy bym sie zgodzil.
Jednak te sztywne ramy chyba dalej obowiazuja.
Aczkolwiek wiem o co Ci chodzi gdy mowisz o ukladzie styli Mayweathera- Pacquiao i dodatkowo jest oczywiste, ze premiuje on Mayweathera.
Moze sie czepiam, ale takich jak Mayweather, SRL, SRR, Ali, Pernell Whitaker, RJJ itd po prostu nie mozna nazwac ksiazkowymi bokserami.
Bokser ksiazkowy to Joe Louis: to nie byl bokser puncher, bo on nie bazowal tylko na swoim ciosie, on robil obie rzeczy na raz: i boksował i szukał mocnego ciosu. Ale zbyt dobrze i ksiazkowo boksowal aby nazwac go tylko bokser puncherem. To byl bokser klasyczny
Poza tym bardzo mało bokserów można rzeczywiście zaszufladkować do określonej kategorii i powiedzieć o nich "książkowy przedstawiciel" stylu, bo większość z nich dokłada coś "od siebie" i modyfikuje swój styl wraz z wiekiem i aktualnymi możliwościami organizmu. I tak np. młody Mike Tyson to był typowy swarmer, który wraz z wiekiem i spadkiem formy zmodyfikował swój styl i stał się sluggerem polującym na jeden cios.
Pierwsze słyszę. To, ze bokser ma mocny cios i nokautuje, nie znaczy z automatu ze jesli jego technika jak typowo jak u boksera, to ze jest boxer-puncherem
Nie wiem co Ty tu roisz. Joe Louis byl zbyt ksiazkowym przykladem boksera o czym bys wiedzial od historykow boksu gdybys ogladal biografie Louisa jak ja, aby moc go okreslic jako boxer-punchera. Boxer-puncher to predzej cos takiego jak Ike Ibeabuchi czy coś w ten deseń.
"I tak np. młody Mike Tyson to był typowy swarmer"
No coz- po takim tekscie to w ogole odechciewa sie dalszej dyskusji
No comment
Pierwsze słyszę. To, ze bokser ma mocny cios i nokautuje, nie znaczy z automatu ze jesli jego technika jak typowo jak u boksera, to ze jest boxer-puncherem
*
*
To, że coś pierwszy raz słyszysz to nie nowość . Bokser posiadający książkowe wyszkolenie techniczne i walczący w tym stylu, a jednocześnie posiadający dewastujące uderzenie to nikt inny jak boxer-puncher. Czego nie rozumiesz?
Autor komentarza: rafalteo Data: 16-02-2015 12:48:30
"I tak np. młody Mike Tyson to był typowy swarmer"
No coz- po takim tekscie to w ogole odechciewa sie dalszej dyskusji
No comment
*
*
*
Skoro nie masz argumentów do wzięcia udziału w dyskusji to nie jej nie zaczynaj. Młody Mike Tyson jako zawodnik narzucający ciągłą presję, „bob and weaving”, silny, przedostający się do półdystansu i wyrzucający ciosy w kombinacjach, bijący mnóstwo sierpowych i podbródkowych to nikt inny jak swarmer.
Moim zdaniem Manny nie będzie pasować Floyd’owi, a Floyd nie będzie pasować Manny’emu. Obaj mają niewygodne dla siebie style. Manny bardzo dobrze pracuje na nogach, bardzo szybko skraca dystans, a jak jest blisko i wyprowadza serie ciosów, to potrafi zmienić pozycje, obejść rywala i bić z innej płaszczyzny oraz modyfikować tempo wyprowadzanych ciosów , ma bardzo szybkie ręce, do tego bije mocno. Z drugiej strony Floyd jest śliski i doskonale kontruje prawą ręką, a manny jest podatny na kontry z tej strony, bo mocno się otwiera, Floyd potrafi ładnie punktować jabem i trzymać dystans.
Moim zdaniem to będzie (jeśli się odbędzie) rowna walka (coś w okolicach 7-5, max 8-4 przy wyrównanych rundach), a Floyd będzie w niej bardziej agresywny niż w poprzednich potyczkach.
-
-
Gdyby bazował tylko na swoim ciosie to byłby zwyczajnie sluggerem.
"on robil obie rzeczy na raz: i boksował i szukał mocnego ciosu."
-
-
Brawo, właśnie podałeś definicję klasycznego boxer-punchera :D
Boxer Puncher
These boxers possess the technical skill and grace of a boxer and the devastating power of a slugger. - See more at: http://commandoboxing.com/content/boxing-styles-swarmer-slugger-boxer-puncher#sthash.Q7ZgX11X.dpuf
A boxer puncher is similar to a pure boxer in the sense that they have the ability to box, but they also have good punching power which they will utilize
http://www.mightyfighter.com/boxing-techniques-and-styles/
Boxer Puncher
A boxer-puncher is an out-fighter who has heavy fire power in his punches. They use the same hit-and-move tactics of an out-fighter, but instead of winning by decision, they tend to wear their opponents down before scoring the knockout. For a fighter who uses this style to be effective, they need to have good footwork, good stamina and endurance, good jabs and/or leads, and good speed and power.
Notable boxers include Muhammad Ali, Joe Louis,….
http://thebigboxingstore.com/boxing_style
Dawaj @rafalteo masz oczywiscie niezaprzeczalna racje w tym co piszesz wiec nie spuszczaj z tonu i nie daj sie zagonic w kozi rog przez etatowe nietrzezwe trollisko! Ogien!
*
*
*
Ale nic nie wnoszące do dyskusji przydupasy proszone są o zachowanie ciszy xDD Poza tym nie podałeś żadnych argumentów więc Twoja wypowiedź jest merytorycznie bezwartościowa, drugorzędny bełkot.
Nie wiem czy jesteś cheerleaderką czy drugim kontem rafalali mającym na celu poparcie go w z góry przegranej dyskusji, bo nazywanie stylowego boksera z ciosem punchera inaczej niż boxer-puncher to skrajny brak orientacji w temacie i laictwo xDD
(Smiechłem z tego gromko)
a on dalej nie podpisal, pacman juz podpisal a dostanie "tylko" 90
Errata: Dawaj @NietrzezwyTomasz masz oczywiscie niezaprzeczalna racje w tym co piszesz wiec nie spuszczaj z tonu i nie daj sie zagonic w kozi rog przez etatowe rafalalowe trollisko! Ogien!
A lamusy dupa cicho.
a on dalej nie podpisal, pacman juz podpisal a dostanie "tylko" 90
Co Pacman podpisał? Swoje zdjęcie na facebooku? xD
Nie wyobrażam sobie, żeby Pacquiao zamienił się na walkę z Floydem w swarmera jak to zrobił np. ODH, więc będzie starał się wyboksować Floyda. Walka na środku ringu - Pacman zjada trochę jabów, jakiś bezpośredni prawy, więc przyspiesza - wyprowadza swoje efektowne, ale mało efektywne kombinacje, tłum się cieszy, Floyd kontruje, ucieka, znowu środek ringu i tak 12 rund.
gowno prawda joe louis byl puncherem z dobrymi umiejetnosciami bokserskimi
zobacz sobie 1 walke z connem )np. bo z niej jest udzo materialu video)
zaczynasz gadać językiem rafalteo....
a co do walki to duzej promocii ona nie potrzebuje.....bo i tak przez te wszystkie tygodnie dosc juz reklama poszla w swiat.....
aaa jezeli chodzi o samą walke to mam nadzieje ze jeszcze do niej dojdzie....bo jezeli nie to kto wykupi ppv floyda z innym przeciwnikiem...przeciez kazdy bedzie wqrwiony na niego i popieprzą go....i do tego dochodzi ze Alvarez ma tez date 2maja i dla floyda inny przeciwnik niz pacman nie bedzie dobry jezeli chodzi o sprzedanie przylączy bo kibice bedą woleli zobaczyć Alvarez...a jezeli floyd wyjdzie z pacmanem to alvarez zmienia date najprawdopodobniej....
bashir niezle pojechal z wilczewskim :D
Mi tam Pacman nie pasuje do boksera- punczera.
Dużo ciosów, dlugie kombinacje, dążenie do półdystansu, bardzo wysoka wydolność, jak na swarmera przystało. Bokser- punczer raczej nie szuka półdystansu, woli walczyć prowadząc walkę jabem, preferuje walkę w dystansie, dokładając co jakiś czas mocne uderzenia. Faktycznie może i Pacman nie jest typem zawodnika cały czas wywierającego presję, ale robi to dość intensywnie, ciągle szuka półdystansu, bo zasadniczo ze względu na swoje warunki musi to robić. Ciężko jest go sklasyfikować jednoznacznie, ale dla mnie najbliżej mu do hybrydy boxer-swarmer.
Data: 16-02-2015 13:57:37
p.s. offtop:
bashir niezle pojechal z wilczewskim :D
Powiedział dokładnie, to co 100% polskich kibiców. ;)
dobrze powiedzial, wilku jeszcze nie ma doswiadczenia zeby wprowadzac kogos w wadze ciezkiej do topa.....
Walka jest już klepnięta i dojdzie do niej 2 maja. Jedyną przeszkodą, która stała na drodze do sfinalizowania walki była kwestia tego czy zaplanowane w tym dniu ma coś Rollins. Podobno sam Al Hayomn dzwonił do Bartłomieja z zapytaniem czy walka nie będzie kolidowała z jego planami, dostał zielone światło pod warunkiem dostarczenia dwóch skrzynek Harnasi na tę okoliczność. The fight is on! Będzie bokserskie święto!
*
*
Ten to jak zwykle niedoinformowany.
Haymon nie ma tu nic do gadania i w życiu do mnie nie dzwonił (na pewno nie w tj sprawie).
Natomiast dzwonił do mnie Arum w tej sprawie (w roku 2009) i pytał co i jak. Powiedziałem "Słuchaj, Bobek (tak go nazywam), sam jestem ciekaw tej konfrontacji. Więc jeśli o mnie chodzi, nie będzie żadnych problemów. Powiedzcie mi na kiedy planujecie tę walkę, a ja jakbym coś miał wtedy w planie, to terminy przełożę".
Do tej pory qrva się nie mogą dogadać.
Z tym Harnasiem to Espinoza wyskoczył ostatnio jak do mnie dzwonił.
Pytał się czy można.
Wqrwilem się maksymalnie i mówię "Stefek, ja już żydkowi dawno dałem na tę walkę zielone światło. Odpierdolcie się ode mnie. Plany zmienię, jakby co. Abyście się wy dogadali, nieudacznicy, z tym waszym marszczydupą Mayweatherem. Nie dość, że człowiek użera się z debilnymi trollami na bokser.org, to jeszcze te dwie pazery dupę zawracają. A Harnasia sobie w dupę wsadź. Piwa nie lubię, a o Harnasiu nie chcę słyszeć od żenady z Lebiediewem"
pozdrowienia dla rollinsa
ps. rollins jak bylo na all star weekend na brookline?
*
*
Nie byłem. Miałem inne plany.
Copę spytaj. Coś go nie ma tu od dłuższego czasu, pewnie ma tournee po jakichś wielkich imprezach.
Ja wolę obejrzeć co najwyżej na youtube, czy na streamie.
Z reguły w zimie nigdzie mi się nie chce ruszać.
Floyd vs Manny, to mocn upraszczając mamy zestawienie boxer vs swarmer (ewentualnie hybryda boksera i swarmera). Czysto teoretycznie swarmer powinien pokonać boksera (książkowo).
Moim zdaniem Manny nie będzie pasować Floyd’owi, a Floyd nie będzie pasować Manny’emu. Obaj mają niewygodne dla siebie style. Manny bardzo dobrze pracuje na nogach, bardzo szybko skraca dystans, a jak jest blisko i wyprowadza serie ciosów, to potrafi zmienić pozycje, obejść rywala i bić z innej płaszczyzny oraz modyfikować tempo wyprowadzanych ciosów , ma bardzo szybkie ręce, do tego bije mocno. Z drugiej strony Floyd jest śliski i doskonale kontruje prawą ręką, a manny jest podatny na kontry z tej strony, bo mocno się otwiera, Floyd potrafi ładnie punktować jabem i trzymać dystans.
Moim zdaniem to będzie (jeśli się odbędzie) rowna walka (coś w okolicach 7-5, max 8-4 przy wyrównanych rundach), a Floyd będzie w niej bardziej agresywny niż w poprzednich potyczkach.
*
*
Nie bardzo rozumiem z tym skracaniem dystansu u Floyda, bo kiedy on skracał dystans i po co?
Z reguły walczy z przeciwnikami o słabszych warunkach i głównie zależy mu na tym, aby dystans trzymać.
Floyd, jeśli atakuje, to co najwyżej z doskoku, głównie jeden, góra dwa ciosy.
Serii u niego to chyba w życiu nie widziałem.
Mniejsza z tym, bo nie chce mi się gadać o Mayweatherze.
Floyd vs Manny, to mocn upraszczając mamy zestawienie boxer vs swarmer (ewentualnie hybryda boksera i swarmera). Czysto teoretycznie swarmer powinien pokonać boksera (książkowo).
Moim zdaniem Manny nie będzie pasować Floyd’owi, a Floyd nie będzie pasować Manny’emu. Obaj mają niewygodne dla siebie style. Manny bardzo dobrze pracuje na nogach, bardzo szybko skraca dystans, a jak jest blisko i wyprowadza serie ciosów, to potrafi zmienić pozycje, obejść rywala i bić z innej płaszczyzny oraz modyfikować tempo wyprowadzanych ciosów , ma bardzo szybkie ręce, do tego bije mocno. Z drugiej strony Floyd jest śliski i doskonale kontruje prawą ręką, a manny jest podatny na kontry z tej strony, bo mocno się otwiera, Floyd potrafi ładnie punktować jabem i trzymać dystans.
Moim zdaniem to będzie (jeśli się odbędzie) rowna walka (coś w okolicach 7-5, max 8-4 przy wyrównanych rundach), a Floyd będzie w niej bardziej agresywny niż w poprzednich potyczkach.
*
*
Nie bardzo rozumiem z tym skracaniem dystansu u Floyda, bo kiedy on skracał dystans i po co?
Z reguły walczy z przeciwnikami o słabszych warunkach i głównie zależy mu na tym, aby dystans trzymać.
Floyd, jeśli atakuje, to co najwyżej z doskoku, głównie jeden, góra dwa ciosy.
Serii u niego to chyba w życiu nie widziałem.
Mniejsza z tym, bo nie chce mi się gadać o Mayweatherze.
W półśredniej stracił atut siły ciosu.
Po 1 Tyson byl hybrydą boxer-punchera z swarmerem, a nie zadnym typowym swarmerem
"Bokser posiadający książkowe wyszkolenie techniczne i walczący w tym stylu, a jednocześnie posiadający dewastujące uderzenie to nikt inny jak boxer-puncher"
Widze ze to Ty nie rozumiesz. Bokser ktorego boks glownie opiera sie na stylu bokserskim stricte i ktory technike bokserska ma modelowo ksiazkowa a ktory nie szuka na sile nokautu- czyli taki jak Joe Louis
jest BOXEREM, a nie boxer-puncherem.
Boxer-puncher to bokser u ktorego nastawianie na nokautowanie (gdzie warunek konieczny to mocny cios) i technika stricte bokserska stanowia mniej wiecej 50% ogolnego stylu
Poogladaj troche wiecej walk bokserskich a nie tylko tribute Joe Louisa to moze troche powazniej pogadamy, chlopcze
@Matys90
"Brawo, właśnie podałeś definicję klasycznego boxer-punchera :D"
Nie pierwszy raz klamiesz.
Wyciales wypowiedz z kontekstu. Cytuje calosc:
"on robil obie rzeczy na raz: i boksował i szukał mocnego ciosu. Ale zbyt dobrze i ksiazkowo boksowal aby nazwac go tylko bokser puncherem. To byl bokser klasyczny"
Nie wprowadzaj wiec ludzi w blad cytujac tylko polowe tekstu
Widze ze to Ty nie rozumiesz. Bokser ktorego boks glownie opiera sie na stylu bokserskim stricte i ktory technike bokserska ma modelowo ksiazkowa a ktory nie szuka na sile nokautu- czyli taki jak Joe Louis
jest BOXEREM, a nie boxer-puncherem.
Boxer-puncher to bokser u ktorego nastawianie na nokautowanie (gdzie warunek konieczny to mocny cios) i technika stricte bokserska stanowia mniej wiecej 50% ogolnego stylu
*
*
*
Poproszę źródło tych rewelacji merytoryczny krawężniku xDD To są jakieś Twoje wydumki i naginanie faktów pod z góry przegraną dyskusję. Joe Louis był bokserem z niesamowitymi knockout power punchami co czyniło go boxer-puncherem. Ring magazine w zestawieniu "100 Greatest Punchers" klasyfikuje go na pierwszym miejscu (pomijając słuszność tej pozycji) to niezaprzeczalnym jest, że miał on puncherską szansę w każdej walce i umiejętności do boksowania rywali co czyni go ww. hybrydą. Tyle, end of story chłopku roztropku doucz się, a nie tworzysz tutaj swoje herezje.
"Joe Louis był bokserem z niesamowitymi knockout power punchami co czyniło go boxer-puncherem"
No jak zwykle sie kompromitujesz
Wyjasnialem Ci, ze to ze ktos w swoim boksie prezentuje cechy klasycznego boxera i jednoczesnie ma mocny cios, to nie znaczy jeszcze ze jest boxer-puncherem.
Gdybysmy szli Twoją logiką, to wychodziloby, ze jesli tylko masz mocny cios, to chocbys byl Muhammadem Alim, to nie mozesz byc klasycznym boxerem ale musisz byc boxer-puncherem
Krotko mowiac sam widzisz, ze doprowadzilem do sprzecznosci i kompletnej irracjonalnosci Twoje "argumenty"
czyli jak zwykle zostales goły i wesoły w szermierce- a ubrania wraz z Twoja szpadą leżą na ziemi.
Szkoda tylko zes nie kobieta, bo wtedy chociaz gra bylaby swieczki...lol...
Co za różnica jak nazwiesz styl danego boksera i czy łapał się do takiej podgrupy, czy jednak zabrakło mu... dwóch punktów ;-)
Każdy wie o co chodzi, każdy wie kto jak boksował, i na ch. ta gadka?
Wyjasnialem Ci, ze to ze ktos w swoim boksie prezentuje cechy klasycznego boxera i jednoczesnie ma mocny cios, to nie znaczy jeszcze ze jest boxer-puncherem.
Gdybysmy szli Twoją logiką, to wychodziloby, ze jesli tylko masz mocny cios, to chocbys byl Muhammadem Alim, to nie mozesz byc klasycznym boxerem ale musisz byc boxer-puncherem
*
*
*
Po pierwsze chłopcze, wyjaśnić to mogę tutaj tylko coś ja Tobie, nie odwrotnie, bo za krótki jesteś merytoryczny słabiaczku xDD. Wszyscy widzą jak się kompromitujesz brnąc w przegraną z góry dyskusje i tworząc definicje stylu bokserów, które nie są potwierdzone w żadnej literaturze czy branżowych portalach. Po prostu ŻAŁOSNE xD
Wszystkie definicje klasyfikują boxer-punchera w poniższy sposób i Joe Louis IDEALNIE pod te definicje podchodzi:
„These boxers possess the technical skill and grace of a boxer and the devastating power of a slugger.”
“A boxer puncher is similar to a pure boxer in the sense that they have the ability to box, but they also have good punching power which they will utilize”
Nie pomogą więc Twoje dzikie próby odwrócenia kota do gory ogonem, bo w oczach czytających wypadasz po prostu żałośnie xD
Autor komentarza: rafalteoData: 16-02-2015 22:11:17
Krotko mowiac sam widzisz, ze doprowadzilem do sprzecznosci i kompletnej irracjonalnosci Twoje "argumenty"
czyli jak zwykle zostales goły i wesoły w szermierce- a ubrania wraz z Twoja szpadą leżą na ziemi.
Szkoda tylko zes nie kobieta, bo wtedy chociaz gra bylaby swieczki...lol...
*
*
*
Napisałem Ci już kiedyś rafalala, że to że Tobie się coś w Twojej łepetynce ubzdurało nie znaczy, że tak jest naprawdę xDD Na oddziałach szpitali psychiatrycznych też zapewne znajdziesz ludzi, którym coś się wydaje, że są tym i tym, a w rzeczywistości są chorymi umysłowo biednymi ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy ze swojego położenia i sytuacji xDD Coś jak Ty na portalu bokser.org i Twoje nieudolne próby wybrnięcia z przegranej dyskusji. Choćbyś 100 razy powtórzył, że białe jest czarne to tak nie będzie. Zostałeś w tej dyskusji zutylizowany i tą tanią retoryką tylko to potwierdzasz mały móżdżku xDD
"Nie bardzo rozumiem z tym skracaniem dystansu u Floyda, bo kiedy on skracał dystans i po co?"
O co Ci chodzi z tym skracaniem dystansu? Przecież nic takiego nie napisałem. Pisałem, że jest dobry w trzymaniu dystansu.
"Po pierwsze chłopcze, wyjaśnić to mogę tutaj tylko coś ja Tobie, nie odwrotnie"
Lol, przeciez wszyscy tu wiedza jak duza mam wiedze o boksie, o jego historii, wielokrotnie tutaj wszystkich zaskakiwalem walkami o jakich nigdy nawet nie slyszeli, wiec jakim cudem popelniajacy bledy ortograficznie synuś jak Ty moglby sie choc do mnie zblizyc?
Przeciez Ty jestes laikiem
Wczoraj po raz 50345435 sie skompromitowales w dyskusji ze mna, bo sprowadzilem Twoja teoryjke do smiesznosci, a Ty dalej nic nie jarzysz
Jak juz Ci pisalem- nie rozumiesz tej definicji. Boxer-puncher jest to ktos kto mniej wiecej w 50% prezentuje cechy klasycznego boxera i w 50% prezentuje cechy punchera. Jesli bokser prezentuje w 75%+ cechy klasycznego BOXERA to jest idiotyzmem nazywac go boxer-puncherem tylko dlatego ze ma mocny cios
Przeciez obaj wiemy ze nigdy nie ogladales nawet biografii Joe Louisa gdzie historycy boksu wielokrotnie podkreslali ze jest to klasyczny przypadek BOXERA PODRECZNIKOWEGO (a nie boxer-punchera) wiec jak Ty chcesz dyskutowac?
Przeciez jak zwykle nic poza wyklepana regulka znaleziona gdzies w necie nie masz do zaprezentowania, tak jak Twoj kolega rocky86 ktory wklejał cytaty z pyry90 o bokserach o ktorych nigdy nic nie slyszal
Lol, przeciez wszyscy tu wiedza jak duza mam wiedze o boksie, o jego historii, wielokrotnie tutaj wszystkich zaskakiwalem walkami o jakich nigdy nawet nie slyszeli, wiec jakim cudem popelniajacy bledy ortograficznie synuś jak Ty moglby sie choc do mnie zblizyc?
Przeciez Ty jestes laikiem
Wczoraj po raz 50345435 sie skompromitowales w dyskusji ze mna, bo sprowadzilem Twoja teoryjke do smiesznosci, a Ty dalej nic nie jarzysz
*
*
*
Napisałem Ci już kiedyś rafalala, że to że Tobie się coś w Twojej łepetynce ubzdurało nie znaczy, że tak jest naprawdę xDD Na oddziałach szpitali psychiatrycznych też zapewne znajdziesz ludzi, którym coś się wydaje, że są tym i tym, a w rzeczywistości są chorymi umysłowo biednymi ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy ze swojego położenia i sytuacji xDD Coś jak Ty na portalu bokser.org i Twoje nieudolne próby wybrnięcia z przegranej dyskusji. Choćbyś 100 razy powtórzył, że białe jest czarne to tak nie będzie. Zostałeś w tej dyskusji zutylizowany i tą tanią retoryką tylko to potwierdzasz mały móżdżku xDD
Autor komentarza: rafalteo Data: 17-02-2015 09:34:03
Jak juz Ci pisalem- nie rozumiesz tej definicji. Boxer-puncher jest to ktos kto mniej wiecej w 50% prezentuje cechy klasycznego boxera i w 50% prezentuje cechy punchera. Jesli bokser prezentuje w 75%+ cechy klasycznego BOXERA to jest
idiotyzmem nazywac go boxer-puncherem tylko dlatego ze ma mocny cios
*
*
*
Po pierwsze misiu kolorowy, to jest Twoja definicja, która nie jest poparta żadnym wiarygodnym źródłem i sam sobie powyliczałeś te wartości „na oko”, a po drugie wszystkie podane definicje boxer-punchera zaprzeczają herezjom, które starasz się tutaj wcisnąć xDD Żenujący mały piesek, który nie potrafi przyznać się do błędu.
Drogi laiku
Gdybys troszke pomyslal, to wiedzialbys, ze w Twojej "definicji" rodem z wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Boxing_styles_and_technique
jest, ze swarmerem byl miedzy innymi Jack Dempsey (xD) czy nawet FLOYD PATTERSON!!
Co juz jest istną wierutną bzdurą, kompletnym laicyzmem i widać, że tę "definicję" tworzyli tacy specjalisci jak Ty, ktorzy Joe Louisa znają z 20 sekundowych "tribute" z youtube- czyli laicy tacy jak Ty, co Ci wielokrotnie powtarzalem
Do tego przypominam Ci, ze skompromitowales sie tutaj kompletnie twierdzac ze mlody Mike Tyson to byl... UWAGA! SWARMER!:D
Obaj wiemy, ze Twoja wiedza o historii boksu polega jedynie na znajomosci 20 sekundowych "Tribute" z Louisa czy Johnsona, a Twoje rozumienie boksu widac tu:
Jesli dobrze mam zrodla, to Ty miales nick Gwahlur na pewnych forach.
A pamietam tegoż Gwahlura jak kiedys pisal na boxing.pl, ze Muhammad Ali nie mialby szans z Kliczkami i Lewis, oraz ze gdyyby Lewis jebnal Alego swoim firmowym strzalem to by "Alemu głowę z zawiasów wypierdoliło" xD
Sam wiec widzisz, ze jesli te opinie takze są Twoje, to nie masz nic wspolnego ze znajomoscia boksu
i jestes kompletnym laikiem ktory znajac podstawowo angielski umie liznąć kilka aktualnych info z proklamowanych stronek i 20 sekundowe "tribute" i pyszczy do ludzi ktorzy na boksie zjedli zeby jak ja
Pamietaj @NT, ze nigdy nawet nie ogladales zadnej biografii o Louisie gdzie mialbys dokadnie wytlumaczone przez historykow boksu ze byl to klasyczny BOXER, wiec proponuje: skoncz sie kompromitowac, bo to naprawde nie ma sensu, synku
*
*
*
Rafalala, po raz kolejny piszę Ci, że to że coś Ci się wydaje i to, że coś sobie ubzdurałeś pod tą łepetynką, w której wiatr hula jak w Tatrach nie znaczy, że taka jest prawda xDD Wszyscy widzą jak brniesz w z góry przegranej dyskusji, bo taki z Ciebie historyk boksu jak z koziej dupy trąba, skoro TYPOWEGO boxer-punchera jak Joe Louis klasyfikujesz jako stylowego boxera powołując się na opinie prawdziwych historyków boksu, którzy TOTALNIE zaprzeczają wypisywanym przez Ciebie bzdurom.
Trochę faktów i liczb, laiku tak żeby skompromitować Cię do reszty, chociaż z każdym Twoim kolejnym komentarzem kompromitujesz się coraz bardziej co widzą wszyscy dookoła xDD
1. Joe Louis w swoich 25 udanych obronach MŚ w 21 przypadkach wygrał przez nokaut co daje wskaźnik wygranych przed czasem na poziomie 84% w tittle fights! Mało tego, w 17 przypadkach bokserzy przegrywali przez klasyczny nokaut zostając wyliczeni do 10 i nie mogąc pozbierać się po DEWASTUJĄCYCH uderzeniach Joe.
2. Joe po raz pierwszy odchodząc na emeryturę jako mistrz miał rekord 60-1 (50KO) osiągając wskaźnik zwycięstw przed czasem na poziomie 85% - dla porównania obecny król wagi ciężkiej Władymir Kliczko uznawany bezsprzecznie za niesamowicie mocno bijącego boxer punchera ma ten wskaźnik na poziomie 80%.
Powołujesz się na historyków boksu i piszesz, że: „Joe Louis byl zbyt ksiazkowym przykladem boksera o czym bys wiedzial od historykow boksu” podczas gdy KOMPLETNIE niszczą oni Twoją teorię tak, że ta Twoja śpiewka o obejrzanej biografii zaczyna przypominać śpiewkę o rzekomo obejrzanej pierwszej walce SRR z LaMottą xDD
Oto co mówili historycy boksu, bokserzy i uznani trenerzy o Joe:
Jimmy Braddock commenting on Louis power said, (McCallum, 46), "Nobody hits like Louis. A punch is a punch. But that Louis. Take the first jab he nails you. You know what it's like? It's like someone jammed a electric bulb in your face and busted it." When asked about his right hand, he said, "It ain't like a punch. It's like someone nailed you with a crowbar. I thought half my head was blowed off. I figured he caved it in. After he hit me I couldnt even feel if it was there."
Nat Fleischer wrote, Mar. 1942 Ring Magazine, after Louis' destruction of the 6'5" 250 pound Buddy Baer, that, "Not even in the second fight with Max Schmeling did the Detroit Destroyer show as much as he did against Buddy. Joe had everything. He was magnificent. He was a whirlwind on attack, a master of defense, a terror with his devastating punches."
Eddie Futch, who knew Joe Louis and trained with him at Brewster's gym, described Louis power (Anderson pp.231-232), "Joe's punches could paralyze you...Anywhere he hit you, you'd feel it. Even if he didn't hit you much, just blocking those shots was like being in an automobile accident."
Emmanuel Steward after studying film of Louis-Schemling 2 concurred about Louis paralyzing power, making the following observation, (Pacheco, 45), "Louis body punches were unbelievable. After Max had been immobolized by a right to the kidney, he took a left hook to the solar plexus which paralyzed him. Even though Max was hurt and wanted to fall down, he couldn't even fall."
Ray Arcel, one of the greatest trainers in history who trained champions such as Barney Ross, Tony Zale, Roberto Duran, and Larry Holmes, also worked against Louis in 14 of his fights said (Anderson p. 120), "Louis once drove Paulino Uzcudin's teeth right through his mouthpiece!" That's how hard Joe Louis could hit!
Chłopcze, widze ze dobrze sie czujesz w roli kompromitowanego przeze mnie slabeusza merytorycznego, wiec nie bede Ci odbieral tej przyjemnosci.
Otoz najpierw twierdziles ze Tyson i Patterson to byli... SWARMERZY!!!:D
Teraz natomiast na poparcie, ze Joe Louis to byl boxer-puncher wklejasz mi wypowiedzi ekspertow boksu ktorzy wypowiadają się o... SILE CIOSU JOE LOUISA!
Zastanawiam sie wiec, czy Ty w ogole rozumiesz o czym prowadzimy dyskusje czy w ogole rozumiesz co to znaczy boxer-puncher, oraz czy rozumiesz ten jezyk angielski choc w troche wiekszym stopniu niz basically knowledge
Sila ciosu Joe Louisa i rozwodzenie nad nią przez Futcha czy Stewarda naprawde nie ma nic wspolnego z tym, czy Louis byl boxer-puncherem.
Boxer-puncher z definicji (nie tej z wikipedii gdzie twierdza ze Patterson i Tyson to byli SWARMERZY!!:D), jest to bokser ktory, stwierdzając "na oko", tak samo koncentruje sie na zadawaniu mocnego ciosu (gdzie cios punchera to warunek konieczny) jak i tak samo jego boks opcjonuje w klasyczne boksowanie, czyli cechy klasycznego BOXERA.
JESLI natomiast bokser przede wszystkim BOKSUJE, a nie szuka na sile ciosu nokautujacego, to jest nikim innym jak BOXEREM.
Mozesz o tym poogladac w biografii Joe Louisa na youtube, gdzie specjalisci wypowiadaja sie, ze Louis prezentowal KSIĄŻKOWE WZORCE OBRONY, gardy, etc.
Zreszta- z kim ja dyskutuje... z kims, wg kogo Floyd Mayweather jest BOXEREM KLASYCZNYM XD
Bokser klasyczny, wedle ksiazkowej definicji trzyma garde, opiera swoja obrone glownie na gardzie a nie glownie na unikach i pracy nog
Wyjasnialem CI juz, ze ksiazki bokserskie nie znaja takiego sposobu walki jaki prezentowal Muhammad Ali (eksperci wielokrotnie WYPOMINALI ALEMU, ZE WALCZY BEZ GARDY krytykujac jego TECHNIKE STRICTE BOKSERSKA!)
czy prezentuje Mayweather
Wiec pisanie jak Ty, ze Mayweather to KLASYCZNY BOKSER jest popisem Twojego typowego laictwa, niewiedzy bokserskiej, totalnego braku ogladania filmow bokserskich, biografii
On od początku jest w ogóle w swoim świecie, rozmowa była/jest o stylach bokserskich i oczywistym jest zakwalifikowanie Floyda do jako klasycznego przykładu stylu "boxer", ale w równoległym świecie rafała sformułowanie klasyczny "boxer" odnosi się nie do stylu, natury pięściarza, a do sposobu trzymania gardy i wyprowadzania ciosów xD Tak więc jeśli ktoś wyprowadza jaby z biodra albo stosuje philly shell nie jest klasycznym przykładem boxera xD
Nie chce mi się nawet komentować wyśmiewania Pattersona i Tysona jako swarmerów.
Chłopcze, widze ze dobrze sie czujesz w roli kompromitowanego przeze mnie slabeusza merytorycznego, wiec nie bede Ci odbieral tej przyjemnosci.
Otoz najpierw twierdziles ze Tyson i Patterson to byli... SWARMERZY!!!:D
*
*
*
Nigdzie nie twierdziłem, że Patterson był swarmerem kłamliwy słabiaczku xDD Młody Tyson oczywiście, że był swarmerem na co podałem argumenty kilka postów wyżej, do których Twój ptasi móżdżek niestety nie znalazł kontrargumentów. Starszy Tyson, po odsiadce bez możliwości motorycznych, które prezentował w pierwszej części kariery zmienił się już w polującego na jeden cios sluggera. Co Ci się nie zgadza laiku?
Autor komentarza: rafalteoData: 17-02-2015 11:52:53
Teraz natomiast na poparcie, ze Joe Louis to byl boxer-puncher wklejasz mi wypowiedzi ekspertow boksu ktorzy wypowiadają się o... SILE CIOSU JOE LOUISA!
Zastanawiam sie wiec, czy Ty w ogole rozumiesz o czym prowadzimy dyskusje czy w ogole rozumiesz co to znaczy boxer-puncher, oraz czy rozumiesz ten jezyk angielski choc w troche wiekszym stopniu niz basically knowledge
*
*
*
Oczywiście, że tak, bo mówimy tu o jednym z nasilniej bijących bokserów ALL TIME sklasyfikowanym przez prestiżowy magazyn the ring na pierwszym miejscu największych puncherów w historii, a chłopek roztropek rafalala, który kompromitował się wielokrotnie przed całym forum usiłuje nam wmówić, że Louis oprócz niezaprzeczalnych umiejętności bokserskich i stylu walki boksera nie był również niesamowitym puncherem z DEWASTUJĄCĄ SIŁĄ CIOSU co czyniło go ww. hybrydą, tzw. boxer-puncherem.
Autor komentarza: rafalteoData: 17-02-2015 11:52:53
Boxer-puncher z definicji (nie tej z wikipedii gdzie twierdza ze Patterson i Tyson to byli SWARMERZY!!:D), jest to bokser ktory, stwierdzając "na oko", tak samo koncentruje sie na zadawaniu mocnego ciosu (gdzie cios punchera to warunek konieczny) jak i tak samo jego boks opcjonuje w klasyczne boksowanie, czyli cechy klasycznego BOXERA.
JESLI natomiast bokser przede wszystkim BOKSUJE, a nie szuka na sile ciosu nokautujacego, to jest nikim innym jak BOXEREM.
*
*
*
Louis oprócz niezaprzeczalnych umiejętności bokserskich i stylu walki boksera był również niesamowitym puncherem z DEWASTUJĄCĄ SIŁĄ CIOSU co czyniło go ww. hybrydą, tzw. boxer-puncherem. Louis nie musiał napalać się na na nokautujący cios i szukać go na siłę, bo MIAŁ NIESAMOWITĄ SIŁĘ CIOSU i nawet BOKSUJĄC nokauty wychodziły mu przez to SAME, bo był boxer-puncherem! xD Z jakim merytorycznym planktonem ja tu dyskutuję to klękajcie narody XD
Autor komentarza: rafalteoData: 17-02-2015 11:52:53
Zreszta- z kim ja dyskutuje... z kims, wg kogo Floyd Mayweather jest BOXEREM KLASYCZNYM XD
Bokser klasyczny, wedle ksiazkowej definicji trzyma garde, opiera swoja obrone glownie na gardzie a nie glownie na unikach i pracy nog
Wyjasnialem CI juz, ze ksiazki bokserskie nie znaja takiego sposobu walki jaki prezentowal Muhammad Ali (eksperci wielokrotnie WYPOMINALI ALEMU, ZE WALCZY BEZ GARDY krytykujac jego TECHNIKE STRICTE BOKSERSKA!)
czy prezentuje Mayweather
Wiec pisanie jak Ty, ze Mayweather to KLASYCZNY BOKSER jest popisem Twojego typowego laictwa, niewiedzy bokserskiej, totalnego braku ogladania filmow bokserskich, biografii
*
*
*
Jak ktoś zaczął oglądać walki Floyda od walk z Maidaną to potem wychodzą takie kwiatki laiku xDD Oglądałeś walki Floyda z Hernandezem, Corralesem, Ndu czy Corleyem laiku? Wróć, obejrzyj i powiedz mi o tym jak wówczas boksował Floyd, a jak teraz zmodyfikował swój styl. Tak jak Ci wytłumaczyłem jak krowie na rowie bokserzy z wiekiem czy w wyjątkowych okolicznościach jak walka ze specyficznym rywalem mogą modyfikować swój styl i tak np. Peterson walcząc z Khanem pokazał 100% styl swarmera, a z Ortizem walczył jak bokser.
*
Rafał, czy mógłbyś przedstawić definicję stylu "bokser" na której bazujesz i jednocześnie wskazać źródło tej definicji inne niż Twoja głowa?
*
*
*
Biografie, które oglądał na tym samym kanale co SRR-LaMotta I na oddziale psychiatrycznym w Tworkach xDD
@NT nie rozumiesz w ogóle rafała, Mayweather NIGDY nie był klasycznym przykładem boxera, choćby dlatego, że zawsze stosował philly shell, a to nie jest klasyczna, książkowa obrona :D
*
*
*
Aha, to nie mam pytań xDD Jak widać nie oglądałem tej samej biografii co on xDD
@matys90
"ale w równoległym świecie rafała sformułowanie klasyczny "boxer" odnosi się nie do stylu, natury pięściarza, a do sposobu trzymania gardy i wyprowadzania ciosów xD "
Widze ze pierwszy kolega na odstrzal wystawil sie sam- ksiazki bokserskie, podreczniki, jednoznacznie opisuja technike czysto bokserska, krytycy Alego wielokorotnie krytykowali go ze nie walczy boksersko i wg klasycznej bokserskiej techniki, a jak wiadomo Mayweather bazuje generalnie na tym samym: balans, uniki z opuszczona garda, nieortodoksyjny footwork...
No coz- spece, krytycy, ksiazki- wszystko sie myli bo @matys90 specjalista od Willarda jako jedynego przeciwnika wysokiego Jacka Dempseya (xDD) i teorii, ze "Wiler cofa sie w linii prostej tzn nie ma techniki " xDDD o tym nie slyszal xD
"Nigdzie nie twierdziłem, że Patterson był swarmerem kłamliwy słabiaczku xDD"
Jak to nie? przeciez cytujesz tutaj wikipediową "definicję" wiec jest ona prawdziwa tak? a skoro tak, to tam podano ze Patterson to SWARMER !! XDD
"a chłopek roztropek rafalala, który kompromitował się wielokrotnie przed całym forum usiłuje nam wmówić, że Louis oprócz niezaprzeczalnych umiejętności bokserskich i stylu walki boksera nie był również niesamowitym puncherem z DEWASTUJĄCĄ SIŁĄ CIOSU co czyniło go ww. hybrydą, tzw. boxer-puncherem."
Dziecko drogie- ja Ci wyjasnialem, ze to, ze BOXER w pelnym tego slowa znaczeniu ma dewastujacy cios to jeszcze nie czyni go BOXER PUNCHEREM! Boxer puncher musi miec STYL koncentrujacy sie na nokautowaniu i boksowaniu w takim samym stopniu, PANIAŁ?
Na koniec: Ty i @matys90 pobiliscie tutaj kolejny rekord kompromitacji
Jest stuprocentowo jasne dla kazdego kto sie zna na boksie, ze WIELOKROTNIE KRYTYCY MOWILI ZE ALI NIE PREZENTUJE KLASYCZNEGO STYLU BOXERA, ZE KLASYCZNY STYL BOKSERA, TO WYSOKO RECE I BARDZIEJ "KLASYCZNA" PRACA NOG A NIE TAKA JAKA PREZENTOWAL ALI
Opuszczone calkowicie rece i tanczenie po ringu NIE JEST i NIGDY NIE BYLO ksiazkowym, modelowym stylem BOXERA.
Tak samo Mayweather ktory prezentuje w wielu aspektach podobienstwo: opuszczona garda, w dodatku ustawianie sie bokiem lub prawie plecami przy zwarciu do rywala oraz nieksiazkowa praca nog- jak najbardziej NIE JEST BOXEREM rozumianym wedle KSIĄŻKOWYCH definicji.
Czlowieku- o Alim tak mowili, Mayweather prezentuje bazuje wlasciwie prawie ze na tym samym a Ty mi mowisz, ze krytycy i fachowcy sie myla gdy twierdza ze taki styl boksowania to NIE JEST BOXER klasycznie rozumiany?
Boxer KLASYCZNIE ROZUMIANY to Joe Louis, poogladaj w koncu jakas jego biografie, posluchaj co mowili znawcy jak Bert Sugar etc ze Louis to KLASYCZNY BOXER a nie zaden boxer puncher, a potem sie osmieszaj.
Ty i Twoi koledzy kompromituja sie wraz z kazdym kolejnym typem bokserskim (Szpilka nie ma szans z Adamkiem, Wilder to bumobij patyczak nie ma techniki cofa sie w linii prostej i nie ma zadnych szans ze Stiverne, itd), a mimo to dalej tutaj bezwstydnie w ogole cokolwiek probujecie piszczec
Po takich kompromitacjach ktos normalny by sie juz tu nie pokazywal