ROACH: NIE WIEM, CZY PRACUJĘ JESZCZE Z BUTE
Kilka miesięcy temu Lucien Bute (31-2, 24 KO) rozpoczął współpracę z Freddie'em Roachem, mając nadzieję, że pod okiem cenionego trenera wróci na właściwe tory. Dzisiaj jednak nawet amerykański szkoleniowiec nie wie, czy będzie jeszcze pracować z Rumunem.
- Trenowaliśmy na Filipinach, potem Lucian doznał kontuzji i musiał sobie zrobić przerwę. Ja z kolei skupiłem się na kolejnej walce Pacquiao. Nie rozmawiałem z Bute od czasu, kiedy opuścił Filipiny. Powiedziałem mu, że kiedy dojdzie do siebie, wznowimy treningi i pomyślimy o kolejnej walce - mówi Roach.
Po opuszczeniu Azji w obozie Bute zaszły jednak spore zmiany. Niespełna 35-letni pięściarz podpisał kontrakt z potężnym doradcą Alem Haymonem, co może stanowić problem dla Roacha.
- Sądziłem, że jest szczęśliwy z ludźmi, z którymi pracował. On cały czas jest dużą atrakcją w Montrealu. Nie wiem, co takie może mu zaoferować Haymon, czego Bute już nie ma - stwierdził trener.
Mieszkający w Kanadzie pięściarz ostatnią walkę stoczył w styczniu ubiegłego roku. Przegrał wówczas jednogłośnie na punkty z Jeanem Pascalem.
Uwierz mi,że on nie postrzega pracy tak jak ty.:D
A skąd Ty wiesz jak On postrzega pracę?
Chociaż tu mowa o współpracy, nie o pracy.
Pewnie czujesz się lepiej teraz w Sobotnie przedpołudnie :] Dowartościowałeś się Online zapewne :]