SAUERLAND OSTRZEGA HELENIUSA: NASZA UMOWA WCIĄŻ OBOWIĄZUJE
Robert Helenius (19-0, 11 KO) ma niebawem stoczyć pierwszą od dwóch lat zawodową walkę. Wcześniej jednak 31-letni pięściarz z Finlandii musi dojść do porozumienia z grupą Sauerland Event, z którą wciąż ma ważny kontrakt.
- Robert ogłosił, że wróci do boksu na gali w Tallinnie. Oczywiście może robić, co chce, jeżeli jednak zamierza znowu walczyć, musi się najpierw skontaktować z nami. Nasza umowa nadal obowiązuje i spodziewamy się, że będzie się jej trzymać. Podejmiemy kroki prawne przeciwko każdemu, kto podważy ustalenia, jakie mamy z Heleniusem. Myślę, że dla wszystkich, zwłaszcza dla kibiców, byłoby lepiej, gdyby Robert skupił się na łamaniu szczęk, a nie prawa - oświadczył dyrektor generalny niemieckiej grupy Chris Meyer.
Helenius ostatnią walkę stoczył w marcu 2013 roku, pokonując jednogłośnie na punkty Michaela Sprotta. Niedawno pojawiły się informacje, że w powrocie skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Ustinowem, ale pojedynek ten prawdopodobnie nie dojdzie do skutku.
Z Ustinowem zapowiadała się ciekawa walka, szkoda jeśli nic z tego nie będzie.
Atuty Helleniusa to cios i wzrost ale przez te 2 lata zmieniło sie sporo i zeby liczyc sie w czolwoce musialby wzmocnic sie fizycznie i stac sie troche mnie kłodowatym
Kiedyś Fin był najlepszym prospektem z dwumetrowców. Dzisiaj Fury, Pulev, Wilder go zjadają razem z butami i skarpetkami. Wachu też mógłby być faworytem.
Ja mimo wszystko wierzę, że z Heleniusa coś jeszcze będzie. Sporo ciekawych walk mógłby dać - chociażby ze wspomnianym Wachem. Choć przegrany wypadłby chyba na dobre z czołówki.