JERMAIN TAYLOR NA TERAPII, MA ZAKAZ POSIADANIA BRONI
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Jermain Taylor (33-4-1, 20 KO) jest nie tylko skończony jako bokser, ale może też długo oglądać świat zza więziennych krat, ale okazuje się, że były dwukrotny mistrz świata wagi średniej zachowuje się wzorowo i przechodzi pomyślnie kolejne testy psychiatryczne.
Zobacz też: CZY BYŁY MISTRZ OSZALAŁ?
Lekarz prowadzący 36-letniego zawodnika twierdzi, że pięściarz od czasu aresztowania zachowuje się jak gentleman i błaga sędziego o wypuszczenie z zakładu dla umysłowo chorych. Taylor przechodzi szereg badań mających na celu ustalenie przyczyn zmian w jego zachowaniu.
Zobacz też: TAYLOR BADANY PSYCHIATRYCZNE
Prawdopodobnie wkrótce Jermanin zostanie wypuszczony, ale na pewno pozostanie pod nadzorem i nie będzie mógł posiadać broni palnej. Będzie też poddawany testom na obecność narkotyków i alkoholu oraz zmuszony do podjęcia terapii. Zdaniem sędziego "nie jest niebezpieczny dla nikogo, gdy jest trzeźwy i wygląda na to, że naprawdę chce odmienić swe życie".
Zobacz też: TAYLOR ZNÓW W WIĘZIENIU
- Kiedy się kontroluje, nie musi być w odosobnieniu. Ma jednak pewne problemy, prawdopodobnie spowodowane uprawianiem boksu - twierdzi sędzia, który zarządza dodatkowe testy w środę. Jeżeli "Bad Intensions" przejdzie je pomyślnie, prawdopodobnie wkrótce będzie wolny...
Dzięki Bogu to nie jakaś choroba psychiczna :-)