SANCHEZ: GOŁOWKIN ZUPEŁNIE INNY NIŻ TYSON
Ze względu na nokautujące uderzenie Giennadij Gołowkin (31-0, 28 KO) często jest obrazowany jako współczesna, lżejsza wersja Mike'a Tysona. Trener mistrz wagi średniej Abel Sanchez nie sądzi jednak, aby było to trafne porównanie.
- Mike był wyjątkowy. Kiedy wchodził do ringu, miał tylko jeden plan - dekapitację. Giennadij to jednak inny typ pięściarza. Może i dysponuje podobną siłą rażenia, ale więcej kalkuluje, próbuje wyczuć rywala, szuka luk, które dopiero potem wykorzystuje. Obaj mają nokautujący cios, ale ogólnie są to zupełnie inni zawodnicy - stwierdził szkoleniowiec.
Kazach osiemnaście ostatnich walk wygrał przed czasem. Dziewiętnasty nokaut z rzędu spróbuje odnotować już 21 lutego, kiedy zmierzy się w Monte Carlo z Martinem Murrayem (29-1-1, 12 KO). Transmisję z tego pojedynku przeprowadzi Canal+ Sport.
Tylko że w tej walce Tyson to już nie ten Tyson o którego się rozchodzi. Statyczny, bez swojej obrony, bez jab'a, tylko siła została i dynamika. Zapomniał o fundamentach, a Lewis go mocno sprowadził na ziemię.
Polecam Ci obejrzeć pierwszą walkę Tysona o pas z Berbickiem. Spokój na twarzy, konsekwentnie robił to co do niego należało - uniki, lewy prosty i po unikach kontry prawym, przy czym zachowuje opanowanie. Wygląda po prostu jak maszyna nie do uszkodzenia.
GGG to zuplnie inny styl, bo ma ok warunki na srednia i moze wykorzystac technike do punktowania i ogrywania przeciwnikow co nie wychodzi bo wszyscy sie mecza i ida spac :)
Chyba wszyscy podopieczni Cus D'Amato. Pierwszy był Patterson, ale najbliżej do Tysona było Jose Torresowi: (a właściwie to na odwrót)
https://www.youtube.com/watch?v=OtnBirQm1v4
No i Mormeck w walce z Kliczką xD
To kto wypunktowal wysokiego 196 cm dobrego technicznie Tuckera? swiety Mikolaj?
A kto prowadzil do momentu nokautu w walce Holmes- Tyson czy Biggs- Tyson? przeciwnicy Tysona?
Niektorzy pomylili strony- onet jest pod innym adresem
Walka z Lewisem mimo ze Tyson był dawni po prime ale w formie pokazała że wysokim mocny zbudowanym rywalem który sie jego nie przestraszył może sie skończyć porażką i tak też się stało
Co tu dużo gadać...?
Beznadziejnie durne porównanie.
Jedyną cechą wspólną, jaką obaj mają jest bardzo silny, nokautujący cios.
KOSTROMA - Tyson nie był najmądrzejszym bokserem czego przykładem była np walka z Lewisem w pierwszej rundzie chciał mu urwać głowę był jak huragan w ringu w drugiej już się słaniał na nogach ... to nie było zbyt mądre, nie mówię że Tyson był złym bokserem to jest wielki mistrz top 5 wagi ciężkiej wszechczasów ale swoje wielkie walki rozgrywał w sposób jak urwać głowę challengera
*
*
To było bardzo mądre z jego strony.
Po pierwsze, to już nie był ten sam Tyson, po drugie,to był jedyny sposób na pokonanie Lewisa - urwać mu łeb, zanim się "rozpędzi, i póki mamy siłę.
Widzisz jakiś inny sposób, w jaki ówczesny Mike mógł pokonać Lennoxa?
Podobny sposób zastosował Rubio.
W oby przypadkach taka taktyka nie sprawdziła się, ale prawdopodobnie była jedyną, mogącą przynieść sukces.
Tyson może intelektualnym geniuszem nie był (mówiąc delikatnie), ale to był urodzony pięściarz. Na tym się znał, to umiał najlepiej, to był ogromny talent.
Że był bardzo mądrym bokserem w ringu, świadczy właśnie styl, w jakim walczył.
Każdym innym stylem prawdopodobnie nie zaszedłby tak daleko
To było bardzo mądre z jego strony.
Po pierwsze, to już nie był ten sam Tyson, po drugie,to był jedyny sposób na pokonanie Lewisa - urwać mu łeb, zanim się "rozpędzi, i póki mamy siłę.
Widzisz jakiś inny sposób, w jaki ówczesny Mike mógł pokonać Lennoxa?
Bo Tyson pod koniec kariery zmienił styl (kondycja), została maniera (ruchy, sylwetka) ale to było głównie polowanie na cios, ze swarmera o atrybutach sluggera zrobił się slugger, który tylko chwilami zmieniał się w swarmera. Wcześniej Tyson dałby radę nawet Lewisa punktować a później Tysona punktował Botha.
Dzięki:)
Właściwie wstyd, że nie widziałem dotąd Pattersona np. a powinienem. Zobaczę walki tych panów. Pozdrawiam.