WHITE COLLAR BOXING NIGHT HITEM W TRÓJMIEŚCIE

W sobotni wieczór w klubie bokserskim Ring3City przy ul. Doki 1/32B w Gdańsku odbyła się pierwsza gala "White Collar Boxing Night". Zmagania zawodników oglądało na żywo ponad 250 osób, a w ringu wystąpili m.in. dentystka, bankowiec, rekin finansjery i wicekanclerz Akademii Sztuk Pięknych. Emocji nie brakowało, a najlepszy pojedynek stoczyły panie, które zaprezentowały poziom porównywalny z tym, jaki widujemy na galach boksu amatorskiego lub zawodowego.

Wyniki walk:
Maciej Lica (bank BPH) pokonał na punkty Adama  Marynkiewicza (finanse ZRE Gdańsk)
Izabela  Mucha (Rossman Polska) zremisowała  z Anną  Mieszkowską (dentystka)
Damian Piworowicz (Pepsi  Polska) pokonał na punkty Karola Zymkowskiego (student AWF)
Bartłomiej Krajewski (Thompson Reuters) pokonał na punkty Dawida  Motylewskiego (student  Politechniki  Gdańskiej)
Marcin Wochyń (wicekanclerz ASP Gdańsk) pokonał na punkty Michała Świeczkowskiego (SKOK)

W pokazowej walce zmierzyli się też autor tekstu Leszek Dudek i Bartosz Nalazek.

- Pierwsze koty za płoty. Nie jestem do końca zadowolony, bo pewne rzeczy można było organizacyjnie rozwiązać lepiej, ale najważniejsze, że walki były ciekawe i zawody podobały się ludziom, którzy przybyli bardzo licznie i żywiołowo reagowali na to, co działo się w ringu. Już teraz widzimy, że ta formuła ma szansę przyjąć się na dobre. Dzisiejsze walki chciało zobaczyć znacznie więcej ludzi, ale nie bylibyśmy w stanie ich pomieścić - mówi organizator Marcin Marczak, bokser zawodowy z siedmiona wygranymi na koncie.

Kolejne gale "White Collar Boxing Night" są planowane na kwiecień i czerwiec. - Wszystko w swoim czasie, chętnych do toczenia walk na pewno nie zabraknie, coraz bardziej interesują się też nami media, a to dobrze wróży na przyszłość. W ostatnich dniach odbierałem telefony z całej Polski. Teraz będę myślał o imprezie, którą planujemy na 11 kwietnia. Być może wkrótce poszukamy większego obiektu, ale póki co zostajemy w Ring3City - kończy Marczak.