DARIUSZ SĘK BĘDZIE SPAROWAŁ Z KRASNIQIM
- Polak podobnie jak Brahmer jest mańkutem, więc ten wybór nie był przypadkowy - mówił jeszcze przed walką Robin Krasniqi (43-3, 16 KO). Niemiec po dość kontrowersyjnym werdykcie pokonał na koniec roku Dariusza Sęka (21-2-1, 7 KO). Teraz drogi obu panów znów się skrzyżują.
Krasniqi zwyciężając naszego rodaka zapewnił sobie spotkanie z panującym championem WBA Regular wagi półciężkiej, Jurgenem Brahmerem (45-2, 33 KO). Ich potyczkę zaplanowano na 21 marca w Rostock. Pojedynkiem z Sękiem Niemiec miał przygotowań się lepiej na walkę z rywalem bijącym z odwrotnej pozycji. Darek dał mu tak dobrą i trudną przeprawę, że teraz został zaproszony na jego obóz, gdzie będzie imitował styl Brahmera.
Sęk uda się do Niemiec 22 lutego. Tam posparuje z Krasniqi, przygotowując się przy okazji do swojego startu, zaplanowanego na... również 21 marca, tylko w Brodnicy.
Przypomnijmy, iż Sęk przegrał z Krasniqi na punkty po dwunastu zażartych rundach. Sędziowie wskazali na Niemca w rozmiarach 115:113 i dwukrotnie 116:112.
Jednak zakończy to przed czasem, ku uciesze niekumatej niemieckiej gawiedzi. Co do tego nie ma wątpliwości.