WŁADIMIR O POWROCIE BRATA: NIE MA MOWY
Choć Witalij Kiczko ostatni raz do ringu wyszedł ponad dwa lata temu, pokonując w Moskwie Manuela Charra, wielu kibiców dalej ciekawi, czy wielki mistrz jeszcze kiedyś spełni ich życzenia i po raz drugi powróci ze sportowej emerytury. Często o komentarz możliwego powrotu pytany jest jego brat, Władimir Kliczko (63-3, 53 KO).
Młodszy z braci szybko ucina wszelkie spekulacje. - Witalij często mówi, że brakuje mu boksu. Ale to jest oczywiście niemożliwe. On ma teraz na sobie dużą odpowiedzialność. Jest merem Kijowa, czyli czteromilionowego miasta. Nie ma mowy, by Witalij powrócił do sportu - skwitował Władimir.
Kliczko zakończył karierę pod koniec 2013 roku, aby w pełni poświęcić się w polityce. Federacja WBC zwakowała tytuł należący do Witalija, nadając mu wtedy tytuł "Champion Emeritus".
Dokładnie. Niech pozostanie na emeryturze. Swoje zrobił, choć moim zdaniem to Witalij powinien mieć tyle pasów a nie Władek. Osobiście wyżej cenię Witalija, za uważam lepsze umiejętności i charakter.
I chyba nigdy nie był liczony! A ale to razy Władek witał się z deskami :)
Przegrał z Lewisem po walce, która wywołała kontuzje oka. Więc przegrał po walce jednak. To że Lewis sprytnie haratał twarz Witalija wiązaniami z rękawic pokazuje, że Lewis był sprytniejszy (wówczas) i bardziej doświadczony. Wygrał zasłużenie i choć przegrywał na punkty w momencie przerwania walki, nie zmienia to wcale wyniku, który poszedł w świat.
I zanim ultrasi Witalija mnie zjedzą dodam tylko, że rewanż mógł wyglądać całkowicie inaczej, ale niestety nie przyszło nam go zobaczyć.
"Szkoda, że nigdy nie doszło do bratobójczej walki"
Chciałbyś oglądać ustawiony cyrk?
Dlatego też przykro było oglądać jak męczył się w przed ostatniej walce z Chisorą - było widać, że już nie ta kondycja i dynamika.
Zaloze sie ze Vitek wraca dzisiaj I wieku 44lat takiego mistrza jak Wilder obija jak dzieciaka..........
Po internetach krąży gdzieś nawet filmik z tej walki
Troche mało,jak na mit jaki towarzyszy jego nezniszczalnej szczece...
Myślę,że dostał dużo więcej mocnych ciosów niż wymienione przez ciebie.
ludzie docenią po latach Vitalija
A co do powrotu, to mam nadzieję że nie wróci. No chyba że na pożegnalną walkę z Wałujewem :D
On i brat uczynili wagę ciężką straszliwie nudną. Oczywiście nie z własnej winy, po prostu byli/są za dobrzy dla reszty. Równie dobrze można oglądać programy typu "człowiek kontra bestia" :D Tylko kogo to fascynuje...
Pytanie czy po latach nie wyjdzie, że Robokopy się czymś szczególnym szprycowali, no ale to takie dywagacje.
Twój cytat:"Witalij to zawodnik który nigdy nie witał się z deskami, w całej karierze. Nie wiem ilu było kozaków takich jak on w boksie zawodowym."
#
#
Oliver McCall to w ogóle nie reagował nigdy na żadne ciosy...;-) Szok! Chłop z innej galaktyki ,no i jeszcze jeden spośród mistrzów świata wagi ciężkiej nigdy nie witał się z deskami ,czyli "Bestia ze Wschodu" - Valuev,ale...nie wiem ,czy można go liczyć...;-) (...taki żarcik...)
Twój cytat :"Ale z drugiej strony McCall rozpłakał się kiedyś w ringu - ogladałem to jako młody chłopak i nie mogłem się nadziwić jaka ta Ameryka jest popieprzona :D..."
#
#
No dokładnie tak było...haha...
To było w rewanżowej walce z Lewisem.
Ale to co zaprezentował McCall to był Hiper-Mega -SHOCK!!!
Gość "łaził" sobie po ringu z opuszczonymi rękami,a Lewis mu ładował "czyściochy na twarz"....e tam....co ja gadam ....ładował mu czyściochy na szczenę,a ten w ogóle nic z tego sobie nie robił...:-D....
No ludzie!......jak to wytłumaczyć?...
Twój cytat :"Ale z drugiej strony McCall rozpłakał się kiedyś w ringu - ogladałem to jako młody chłopak i nie mogłem się nadziwić jaka ta Ameryka jest popieprzona :D..."
#
#
No dokładnie tak było...haha...
To było w rewanżowej walce z Lewisem.
Ale to co zaprezentował McCall to był Hiper-Mega -SHOCK!!!
Gość "łaził" sobie po ringu z opuszczonymi rękami,a Lewis mu ładował "czyściochy na twarz"....e tam....co ja gadam ....ładował mu czyściochy na szczenę,a ten w ogóle nic z tego sobie nie robił...:-D....
No ludzie!......jak to wytłumaczyć?...