KLICZKO O KARIERZE W USA, BRIGGSIE, WILDERZE I JENNINGSIE
Po siedmiu latach przerwy Władimir Kliczko (63-3, 53 KO), mistrz świata wagi ciężkiej WBA, IBF, WBO i IBO, wreszcie stoczy walkę w USA. Nic więc dziwnego, że po pierwszej konferencji promującej jego kwietniową walkę, amerykańscy reporterzy postanowili skorzystać z okazji i zadać mistrzowi kilka pytań.
Kliczko, zapytany o to, jaki wpływ na jego boks będzie miała świadomość bycia ojcem stwierdził, że sam się nad tym zastanawiał, zwrócił się więc do swojego starszego brata, ojca trójki dzieci. Ten zapewnił go, że kiedy urodziło mu się pierwsze z nich, siła jego ciosu wzrosła. Władimir dodatkowo zapewnił dziennikarzy, że motywacji na pewno mu nie zabraknie.
Jeśli chodzi zaś o miejsce stoczenia pojedynku, mistrz stwierdził tylko: - I’m back! – Później wspominał swoją pierwszą walkę na amerykańskiej ziemi, 15 lat temu w MSG, podczas gali Lewis vs Grant, oraz emocje, które wzbudzało w nim obserwowanie Lennoxa.
Następnie Kliczko w charakterystyczny dla siebie sposób zaczął chwalić swojego najbliższego przeciwnika, Bryanta Jenningsa (19-0, 10 KO).
- To Rocky Balboa! Jest z Filadelfii, jego historia jest podobna. Późno zaczął trenować, jest w czołówce wśród pretendentów, po sposobie bycia widzę, że jest zdeterminowany i ma wolę walki. Dlatego wierzę, że walka będzie ekscytująca.
Spytany o to, czego spodziewa się w ringu, Dr Stalowy Młot stwierdził - Myślę, że w przeciwieństwie do Ibragimowa, który był moim ostatnim przeciwnikiem na amerykańskich ringach, Jennings nie będzie uciekał. Wyjdzie po zwycięstwo, będzie niósł go doping jego kibiców. Tak jak mój ostatni przeciwnik, Pulew. Mogę go nie lubić, ale na pewno szanuję go za to, że wyszedł do ringu po to, żeby walczyć, a nie uciekać, jak David Haye czy Ibragimow.
Dziennikarze chcieli też dowiedzieć się, dlaczego Ukrainiec powraca do Nowego Jorku.
- Minęło już siedem lat od kiedy, jak to mówicie tutaj w Stanach, waga ciężka umiera. A tak naprawdę ona wcale nie umierała! Na walki moje i mojego brata przychodziły setki tysięcy kibiców, zapełnialiśmy stadiony, sprzedawaliśmy PPV, oglądalność w telewizji była wysoka. Dla mnie to było naprawdę ekscytujące siedem lat. Jednak żyjemy w świecie, w którym musimy spełniać również wymagania publiczności, a publiczność chce, żebym walczył w USA na HBO. Dlatego wróciłem. Jako mistrz świata chcę walczyć na całym świecie, jak Muhammad Ali. Te podróże odróżniają mistrzów pięściarstwa od mistrzów innych sportów. Nie wiem, czy będę kontynuował karierę w USA, ciężko jest planować coś w boksie.
Wreszcie jeden z reporterów zadał pytanie, które od wielu lat zadają sobie wszyscy fani pięściarstwa. Czy dominacja braci Kliczko doprowadziła do sytuacji, w której nie ma groźnych pretendentów?
- Patrzymy na to z innej perspektywy. Może nasi przeciwnicy wydają się słabi, a walki jednostronne, ale uwierzcie mi, nie jest tak. Daję z siebie sto procent. Ci pięściarze w przeszłości mogliby bardzo wiele znaczyć, to ja nie dawałem im poczuć się pewnie. Znam tę grę bardzo dobrze. Emmanuel Steward mówił: „musisz być cierpliwy. Ludzie mogą narzekać na twój styl, na przeciwników, ale bądź cierpliwy, a wielkie walki przyjdą”. Czy ktoś da dobrą walkę, czy nie – tego dowiemy się dopiero po pojedynku. Tak było z Pulewem, który dał dobrą walkę, tak było z Haye'em, który z kolei narobił dużo szumu, a potem... Ale jeszcze nie kończę kariery, wielkie walki jeszcze nadejdą. Ludzie ciągle zastanawiają się, gdzie jest szczyt możliwości. Zawsze wydaje się, że może być lepiej, ale może to już to? Kiedy miałem 32 lata sądziłem, że lepiej być nie może, ale później poprawiała się moja wytrzymałość, balans, umiejętności. Doświadczenie rosło. Nawet, co mnie zaskakuje, szybkość!
Następnie mistrz odniósł się do swoich porażek sprzed lat. Stwierdził, że bardzo go one wzmocniły i wiele z nich wyciągnął.
- Wielu spisało mnie wtedy na straty. A teraz jestem dominatorem. Nie myślę jednak o rekordach Joe Louisa czy Larry’ego Holmesa. Idę ich śladem, jednak nie porównuję się do nich, to legendy. Ja tylko dobrze się bawię i mam nadzieję, że będzie tak jak najdłużej. Ale niczego nie obiecuję!
Nie mogły nie paść pytania o Shannona Briggsa (57-6-1, 50 KO).
- Już to kiedyś powiedziałem, ale teraz powtórzę: musimy uratować Shannona Briggsa przed Shannonem Briggsem. Rozumiem, że umie się promować, robi to w głupkowaty, ale skuteczny sposób. Jednak on tak dobrze się w tym czuje, że za bardzo oderwał się od rzeczywistości. To już nie jest śmieszne, to jest groźne dla niego. Musimy go chronić przed nim samym.
Amerykanie chcieli również poznać opinię Władimira o nowym mistrzu, Deontay Wilderze (33-0, 32 KO).
WŁADIMIR KLICZKO: SERWIS SPECJALNY
- Miałem nadzieję, że to on wygra walkę. Trochę szkoda, że mistrzowskiej walki nie wygrał przez nokaut, to by było coś. Ale z drugiej strony pokazał, że umie przeboksować dwanaście rund. Znam go bardzo dobrze, był moim sparingpartnerem przed walką z Wachem. Spędziliśmy więc razem trochę czasu w ringu. Jestem jego fanem. Dokonał czegoś, co nie udało się mnie. Jest mistrzem z jednym z najwyższych współczynników nokautów w historii. To ważne szczególnie dla fanów, a zwłaszcza tu, w USA. Myślę, że to też będzie jeden z czynników sprawiających, że do walki między nami będzie musiało dojść. To logiczne. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Myślę, że fani będą chcieli naszej walki. Walka z Jenningsem może być do tego przygrywką. Wilder też potrzebuje jeszcze jednej walki przed unifikacją. A ja potrzebuję przeciwników. Więc walka z Wilderem powinna się odbyć.
Walka Kliczko vs Jennings odbędzie się w Madison Square Garden 25 kwietnia.
Data: 06-02-2015 16:21:37
Czy Briggs jest taki slaby... przekonamy sie
Niech weźmie walkę z kimś z pierwszej piętnastki to zobaczymy czy jest wciąż mocny.;-)
Czekam na występ z Jenningsem, RoboWlad z Pulevem prezentował się naprawde imponująco, ciekawe co przygotuje na walkę w USA :)
Twierdze, w przeciwieństwie do wielu, że By-By da naprawde dobrą walke Kliczce, ale zwycięstwa mu nie wróże jednak...
podobnie jak francuz co oberwał od masternaka ;)"
Ten Francuz, co "oberwal" od Mateusza Masternaka to jeden z najznakomitszych piesciarzy w historii cruiserweight division, niejaki Jean-Marc Mormeck. Niewielu bylo lepszych w tej grupie wagowej od niego na przestrzeni dekad, wiec respect mu sie nalezy. To, ze nie byl piesciarzem wago ciezkiej, podobnie jak wielu innych, ktorzy przeszli z nizszych kategorii wagowych do krolewskiej, wcale nie deprecjonuje jago wartosci a wskazuje na to co zawsze podkreslam, pieniadz rzadzi tym biznesem.
Nie patrzcie na to jak Mormeck wygladal w walkach z Klitschko czy nawet masternakiem a siegnijcie do historii cruiserweight division. Jest warto. Polecam pojedynek Mormeck-Bell.
Mowiac to, nigdy nie ukrywalem, ze jego styl w rngu jest dla mnie osobiscie ( jak rowniez dla znakomitej wiekszosci kibocow w stolicy boksu zawodowego) przerazliwie nudny i asekuracyjnie uwarunkowany. Sluchalem mnostwo opinii RIP Emanuela, ktory wypowiadajac sie o Klitschko, zawze podkreslal, ze musial zmienic jego styl, by sytuacje z walk z Brewsterm czy Sandersem nigdy sie nie powtorzyly. Dokonal tego kosztem najbardziej irytujacym, czyli pozbawil fanow mozliwosci dopingowania prawdziwego mistrza wagi ciezkiej.
...RoboWlad z Pulevem prezentował się naprawde imponująco, ciekawe co przygotuje na walkę w USA :)
Twierdze, w przeciwieństwie do wielu, że By-By da naprawde dobrą walke Kliczce, ale zwycięstwa mu nie wróże jednak... "
Zgadam sie z opinia, ze Jennings moze dac naprawde interesujaca walke w MSG, ale nie ukrywam iz jego szanse sa naprawde minimalne a zwyciestwo byloby duza niespodzianka, na ktora oczywiscie osobiscie licze.
Co do pojedynku z Pulevem, to absolutnie nie rozumiem, dlaczego wielu z was uwaza iz ta walka byla "imponujaca"??? Owszem, Klitschko zabawil sie z Bulgarem, ktory przez wielu tutaj byl zwuyczajnie strasznie przeceniany, ale zapewniam was, ze jak dojdzie w przyszlosci do konfronatacji Kubrata z takimi chociazby jak Malik Scott czy nasz nowy ciezki Charles Martin, sami soe przekonacie o tym, ze Pulev to europejski przecetniak. Cos w stylu Denisa Boytsova. Duzo gadania o niczym. Klitschko pokonal Puleva w lepszym stylu niz jego ostatnie pojedynki z Povetkinem czy Leapai pozwalalyby sadzic, ale wciaz pojedynek z Bulgarem nie jest IMHO absolutnie "imponujacym" pokazem tego, kim mistrz wagi ciezkiej powinien byc.
Niech weźmie walkę z kimś z pierwszej piętnastki to zobaczymy czy jest wciąż mocny.;-)"
Briggs walczacy o pas mistrza swiata jest oczywiscie parodia i zgadzam sie z towja opinia. Mowiac to, Briggs wciaz moze dac lepsza walke (pomimo swoich lat i kondycyjnych uwarunkowan), niz piesciarze pokroju Leapai, Pianeta czy kilku innych, ktorzy dostali szanse na walke z Klitschko.
Nie chce widziec Briggsa w ringu, gdyz to bezsensowne, ale realistycznie oceniajac dywizje ciezka i tych, ktorzy dostawali szanse na walke o pasy, Shannon Briggs jest wciaz piesciarzem, ktory ma wieksza wartosc niz dziesiatki innych. To taki odrobinke relikw z czasow lat dziewiedziesiatych. Obejrzyjcie sobie jego pojedynki z Foremanem, Lewisem, Liakhovich... Naprawde warto czasami powspominac te dobre czasy.
Swoja droga, Mateusz Klodecki zasluguje na duzy plus za przedstawienie wam tego wywiadu w naprawde dobry sposob.
Wolałbym, żeby jakiś przyzwoity powrót zaliczył np. taki Ortiz. Takich bokserów potrzebuje teraz waga ciężka, potężny facet z argumentami w pięściach. Ktoś powie, że silny bo koksował- nie zgodzę się do końca. Jeśli ktoś lizną w przeszłości trochę tematu sterydów, siłowni i boksu od strony treningowej, to będzie wiedział jak siła ciosu ma się do siły czysto kulturystycznej. Nokautujący cios to coś co bardzo ciężko wypracować, trzeba się z tym urodzić.
PS. Jak myślicie, czemu Jennings wybrał Klitschke zamiast Wildera? Czy aby nie dlatego, że w razie przegranej i tak nie będzie mu trudno do doprowadzenia walki z Wilderem??
Chciałbym aby Wład po walce z Jenningsem zawalczył z Furym i Wilderem według mnie jakby wygrał te walki to mógłby już zakończyć kariere w chwale jako jeden z lepszych mistrzów w historii. "
Nawet jakby zakonczyl kariere juz dzisiaj i tak bedzie uwazany i respektowany jako jeden z najlepszych mistrzow wagi ciezkiej w historii. Mowi to ktos, komu styl ringowy Wladimira absolutnie nie imponuje, ale doceniac go wszyscy musimy. Klitschko jest nudziarzem ringowym, ale jego efektywnosc i dominacja jest niezaprzeczalna.
Jak myślicie, czemu Jennings wybrał Klitschke zamiast Wildera? Czy aby nie dlatego, że w razie przegranej i tak nie będzie mu trudno do doprowadzenia walki z Wilderem?? "
Dlaczego nawet sadzisz, ze Klitschko mial opcje wyboru walki z Deontay Wilder??? Takowej nie bylo.
Nie Klitschko, a Jennings miał opcje wyboru. "
Ooooops, sorry. Zle zrozumialem. Oczywiscie Jennings mial taka opcje, by poczekac chwilke i walczyc z Wilder o WBC. Mowiac to, taka walka bedzie wciaz do zorganizowania nawet jak przehra z Klitschko. Moze nie w 2015, ale w nastepnym na pewno. Ponadto, w branzy panuje powszechne przekonanie, ze Wilder ze swoimi atomowmi uderzeniami jest zla opcja dla Bryanta. Oczywiscie o tym przekonamy sie wkrotce. Patrzac na style Wladimira i Deontaya, sadze iz Jennings wybral sobie droge, ktora w jego odczucu daje mu jakies szanse. Styl kreuje walke i jej wynik.
Klitschko jest dominatorem i nie jest ważne w jakim stylu wygrywa swoje walki."
Jest dominatorem, ale wazne jest rowniez to w jakim stylu wygrywa swoje walki. Gdyby to bylo nieistotne, ogladalibysmy Klitschko na HBO lub SHO przez ostatnie wiele lat a on sam zarabialby jeszzcze wiecej niz zarobil do chwili obecnej. Dlaczego tak sie nie stalo? No coz, kibice nie chca ogladac walk w krolewskiej typu Wladimir-Povetkin czy np. Wladimir-Leapai. To duzo ponizej poziomu prawdziwego mistrza krolewskiej.
Jestem podobnego zdania. W razie przegranej z Władymirem walka Jennings- Wilder i tak będzie do zorganizowania i będzie się cieszyła dużym zainteresowaniem, szczególnie w USA.
Jestem podobnego zdania. W razie przegranej z Władymirem walka Jennings- Wilder i tak będzie do zorganizowania i będzie się cieszyła dużym zainteresowaniem, szczególnie w USA."
Dokladnie. Niestety, ale nie mamy w chwili obecnej zbyt duzo ciezkich, ktorzy mogliby przciagnac przed odbiorniki tv lub na sale bokserskie kibicow boksu. Jennings jest piesciarzem rozpoznawalnym i nie sadze by przegral w tragicznym stylu z Klitschko w kwietniu, wiec opcja walki z Wilder bedzie zawsze otwarta.
jest słabszy fizycznie , ma słabszy cios , jest gorzej skoordynowany , ma gorszy jab , siłe ciosu dzieli przepaść , do tego wladka ma przewage szybkosci
to co Władka zrobiła np w 5 rd z Wachem ( wielokrotnie powielana akcja jab prawy krzyzowy ) mogloby amerykanina chyba usmeircic
czeka nas egzekucja w ringu , BJ ma szanse powrownywalne z szansami Adamka z Vitem
po sromotnym laniu od Władki nie widze potencjału w starciu z Wilderem ktory w najelpszym wypadku moglby rownie brutalnie skonczyc BJ a i tak by mu wypominano ze BJ został wczesnije rozbity przez Wladke
reasumujac kazdy logicznie myslacy kibic musi to widziec tak jak ja
"czeka nas egzekucja w ringu , BJ ma szanse powrownywalne z szansami Adamka z Vitem
po sromotnym laniu od Władki nie widze potencjału w starciu z Wilderem ktory w najelpszym wypadku moglby rownie brutalnie skonczyc BJ a i tak by mu wypominano ze BJ został wczesnije rozbity przez Wladke"
Pamiętaj o tym, że jeśli bokser A wygrał z bokserem B, który wygrał z bokserem C , nie oznacza, że bokser A wygra z bokserem C. Mimo to nie wydaje mi się, żeby Jennings skompromitował się w walce z Władem jak np. Mormeck i po mimo przegranej jego walka z Wilderem i tak się świetnie sprzeda, szczególnie w Stanach. Odwróć sytuację na polskie podwórko- np. Kaleki Gołota z nakoksowanym Saletą, walka bez wymiaru sportowego- sprzedała się jak świeże bułeczki.
Milan
"zastanawiam sie jakie cechy ma BJ do przeciwstawiania sie Władce"
Jego główną cechą jest bardzo solidna defensywa. Chociazby z tego powodu uważam, że nie powinien się skompromitować. A tak pół żartem pół serio, to ma takie długie łapy, że jak trzyma wysoko garde chroniąc głowę,to i tak ciężko ulokowac jakiś cios na korpus.
Data: 06-02-2015 18:54:13
Milan
"czeka nas egzekucja w ringu , BJ ma szanse powrownywalne z szansami Adamka z Vitem
po sromotnym laniu od Władki nie widze potencjału w starciu z Wilderem ktory w najelpszym wypadku moglby rownie brutalnie skonczyc BJ a i tak by mu wypominano ze BJ został wczesnije rozbity przez Wladke"
Pamiętaj o tym, że jeśli bokser A wygrał z bokserem B, który wygrał z bokserem C , nie oznacza, że bokser A wygra z bokserem C. Mimo to nie wydaje mi się, żeby Jennings skompromitował się w walce z Władem jak np. Mormeck i po mimo przegranej jego walka z Wilderem i tak się świetnie sprzeda, szczególnie w Stanach. Odwróć sytuację na polskie podwórko- np. Kaleki Gołota z nakoksowanym Saletą, walka bez wymiaru sportowego- sprzedała się jak świeże bułeczki.
meh z całym szacunkiem ale o czym ty do mnie piszesz ?
jaki bokser a jaki b jaki c
gdzie ja pisałem o czyms takim
"po sromotnym laniu od Władki nie widze potencjału w starciu z Wilderem"
"meh z całym szacunkiem ale o czym ty do mnie piszesz ?
jaki bokser a jaki b jaki c
gdzie ja pisałem o czyms takim"
Odniosłem się tutaj do tego, że przegrana z Władkiem nie musi oznaczac przegranej z Wilderem.
sorry dalej nie rozumiem
u góry pisza ze jak BJ dostanie baty od Włada to i tak potencjał marketingowy jego walki z Widlerem bedzie duzy
ja pisze ze tak nie uwazam bo Wilder bo po porazce z Kliczka ewentualna wygrana Wildera z BJ nie bedzie miala juz takiej wymowy
gdzie ja napisałem ze Wilder wygra z BJ to raz
dwa przeciez Wilder , Władka i BJ jeszcze ze soba nie walczyli wiec utarte styl robi walke ma sie do mojego wpisu jak terie Rafała do rzeczywistosci
reasumujac kazdy logicznie myslacy kibic musi to widziec tak jak ja "
Nie chce mi sie przyznawac tobie racji, ale niestety wiele w tym co napisales jest prawda. Jenningsa szanse sa male, ale to glownie ze wzgledu na olbrzymia przewage warunkow fizycznych Klitschko jak i doswiadczenia ringowego. Mysle jednak, ze Jennings jest szybszy i bardziej mobilny niz Wladimir i jezeli sedzia ringowy nie pozwoli na to, by Ukrainiec "wieszal sie calym ciezarem" na piesciarzu z Philadelphia, mozemy miec calkiem intereusjaca walke. Oczywiscie nie wykluczam, ze Jennings moze zostac znokautowany i to nawet szybko, aczkolwiek bardziej oscyluje w kierunku UD12 dla Klitschko.
Ciekawe jak z odpornością na ciosy u Jennigsa?. Myślę, że garda nic mu nie da, tutaj trzeba atakować, uderzać w półdystansie i wywierać ciągłą presję. Na dystans, Władimir będzie strasznie go rozbijał, nawet przez gardę."
Dlatego tez jedyna szansa Bryanta jest szukanie zwarc, w ktorych pomimo duzego zasiegu ramion, jest znacznie lepszy niz walczac na dystans. Klitschko swoimi prostymi moze rozbijac go dlugo i namietnie a nawet szybko skonczyc, wiec Bryant musi szukac rozwiazan, w ktorych czuje sie wygodniej. Niezwykle ciezkie zadanie czeka Jenningsa, ale mam nadzieje iz pokaze sie z dobrej strony.
Tylko nie Rafałuj mi tutaj:)
1. Jennings uwierzy w to co wygaduje o tym jaki jest dobry i będzie chciał boksowac z Kliczko. Wtedy zrobi Włodkowi prezent i ten będzie mógł się fajnie zaprezentować na antenie HBO a kibicie zobaczą efektowne KO.
2. Murzaj mimo tego co opowiada zdaje sobie sprawe ze swoich ograniczeń i będzie starał się wykorzystać swój główny atut czyli przygotowanie fizyczne, atletyzm i kondycje. Wtedy walka będzie brzydka, nudna i być może skończy się na pełnym dystansie.
Tak czy siak po tej walce nudnego Jenningsa nikt już nie będzie chciał oglądać w ringu.
Brajan jest stosunkowo młody jak na wagę ciężką (30 lat) i trzeba zauważyć, że późno zaczął Swoją przygodę z boksem. Jeszcze ma czas się poprawiać i stawać się lepszym sportowcem, a i styl może zmienić na bardziej efektowny z czasem, co będzie z korzyścią dla Niego i dla Kibiców. Ma żelazną kondycje, a nie wykorzystuje tego, mógłby znacznie więcej wyprowadzać ciosów niż dotychczas, niech bierze przykład z Holyfilda. Wiadomo,To nie ten kaliber, ale jakieś wskazówki można zaczerpnąć z stylu tego fantastycznego zawodnika.
Przecież to że Wilder ma okrutne braki w technice to jest fakt, spytaj się jakiegokolwiek trenera czy jego technika w obronie i ataku jest w porządku :) Póki co Deontay niweluje to tym co dostał w naturze.
Poza tym też wydaje mi się mało prawdopodobne że BJ będzie chciał z Kliczko boksować no ale on wygaduje takie rzeczy o sobie że kto wie ? Ale raczej będzie szukał rozwiazania tej walki w półdystansie i zwarciu. Choć i tam nic nie wskóra bo każde wejście do półdystansu będzie się kończyłem albo klinczem albo Klinczkiem na plecach :)
Powtarzasz głupoty. Największy progres w każdym sporcie notujesz w kilku pierwszych latach potem już możesz jedynie ulepszać to co umiesz. BJ dużo lepszy już nie będzie to jest pewne. Stylu nie zmieni, złych nawyków ruchowych nie wyeliminuje.
o co chodzi z tym Fultonem bo szczerze to ja go nie znam i nie łapie ?
Nie można stwierdzić na pewno, czy w jego przypadku poprawa nie jest możliwa. Ja tam widzę u Niego ciągły progres, może nie jakiś spektakularny, ale jednak takowy istnieje. Nie można go skreślać po jednej walce i to jeszcze z obecnym Dominatorem tej kategorii.
Jest dominatorem, ale wazne jest rowniez to w jakim stylu wygrywa swoje walki. Gdyby to bylo nieistotne, ogladalibysmy Klitschko na HBO lub SHO przez ostatnie wiele lat a on sam zarabialby jeszzcze wiecej niz zarobil do chwili obecnej. Dlaczego tak sie nie stalo? No coz, kibice nie chca ogladac walk w krolewskiej typu Wladimir-Povetkin czy np. Wladimir-Leapai. To duzo ponizej poziomu prawdziwego mistrza krolewskiej.
To nie jego wina, że nie ma godnego rywala, a walczy się tak jak przeciwnik pozwala.Władek walczy mądrze i przede wszystkim bezpiecznie dla siebie, robi to co ma robić czyli wygrywa minimalnym nakładem sił i dlatego jest mistrzem od ponad dekady.To rolą pretendenta jest detronizacja mistrza.
Lennox walczył identycznie np. z Davidem Tua,jak Władek z Powietkinem i nikt mu nie ujmował wygranej.
Co do stacji telewizyjnych, to Kliczkowie mieli kontrakty z niemieckimi TV i godnie zarabiali na swoich warunkach. W boksie liczą się pieniądze, ale jest jeszcze w Europie, a przede wszystkim wschodniej coś takiego jak "honor" i duma osobista ważniejsze od kasy, więc nie pchali się z butami tam gdzie ich nie chcieli.Zapewniam Cię również ,że Kliczkowie to doskonali biznesmeni i mają więcej $$$ niż wszyscy amerykańscy mistrzowie razem wzięci...
Ja tego paralite skresliem juz dawno a po walce z Kliczko to chyba już nikt nie będzie go chciał oglądać.
To może właśnie na tym ulepszaniu tego co najlepiej potrafi może się skupić i wejść na poziom wyżej. Należy do czołówki mimo wszystko i nie jednemu może jeszcze nosa utrzeć. Władimir tak się poprawił przy Emanuelu, który wyciągnął z Niego to co najlepsze. Uważam, że z Brajana można jeszcze sporo wycisnąć.
Mylisz pojęcia. Władimir miał solidne fundamenty już przed tym jak zaczął pracować ze Stewardem. W końcu byle kto nie zostaje mistrzem IO. Emanuel potrafił do niego dotrzeć. W sferze mentalnej bardzo mu pomógł + ustawił go taktycznie. Pokazał mu że może wykorzystywać swoje warunki do kontrolowania rywala. A Jennings ? No Jennings jest boksersko po prostu słaby i tutaj by musiałaby być jakaś naprawdę duża poprawa. A ja w coś takiego nie wierze.
Masz do tego prawo. Ja uważam inaczej. Jednak widać, że chłopak pracuje, dba o Siebie w przeciwieństwie do innych w tej kategorii i wydaje się w porządku człowiekiem, ułożonym i pewnym Siebie. Nie widzę powodów, żeby go skreślać, gdyż to moim zdaniem niesprawiedliwe w stosunku do Niego.
Na sentymenty Cie wzieło :D Mam go nie skreślać tylko dlatego że chłopak jest w porządku człowiekiem ? :D No może i jest nie znam go. Ale to nie ma kompletnie znaczenia w kontekście oceniania jego szans w starciu z Kliczko. Oglądałem jego walki. Wiem co umie Kliczko. I dla mnie to jest MYSMECZ co już pisałem wielokrotnie.
Zgadzam się, Władimir miał świetne podstawy bokserskie w przeciwieństwie do Brajana i to jest ogromna różnica. Mam na myśli to, że Jennigs poprzez braki w postaci umiejętności nie zostanie na pewno dominatorem, ale może się liczyć.
Nie tylko dlatego, ale na przykład dlatego, że jednak widać, że się stara, dba o Siebie i ciężko trenuje. Walkę z Kliczko pewnie przegra, ale to nie znaczy, że dalej nie będzie się liczył, to nie będzie jakaś duża ujma w Jego rekordzie.
Data: 06-02-2015 20:20:30
Swoją drogą szkoda że Mario "kto mnie ukuł ? " Wach obsrał zbroje przed Jenningsem i zamiast niego walczył Szpilka. Zobaczylibyśmy chociaż jak by-by radzi sobie w walce z dużo wyższym rywalem.
Mario sie przed nikim nie obsrał , mario do dzisiaj ta propozycje analizuje
nie zdziw sie jak za jakis mc na FB MArio wypali
ok BJ biore ta walke ;)
"Przecież to że Wilder ma okrutne braki w technice to jest fakt, spytaj się jakiegokolwiek trenera czy jego technika w obronie i ataku jest w porządku :) Póki co Deontay niweluje to tym co dostał w naturze."
_______________________
Wilder nie ma zadnych okrutnych brakow w technice. Najlepsze jest to ze ja juz przed walka z Stiverne pisalem wam wielokrotnie ze Wilder po 1 ma technike po 2- w przypadku gdy Stiverne zaatakuje radzilem wam spojrzec na walke Wilder-Firtha. Co robil Wilder? szczelniutka zolwia garda, doslownie nic go tam nie trafialo.
I to bylo dla mnie bardzo ciekawe zwrocilem na to uwage i mialem racje jak zwykle
Przyszla walka i Wilder robil dokladnie to co mowilem.
Gdy tylko Stiverne atakowal- Wilder szczelniutenka garda i ciosy Stiverne doslownie nic mu nie robily.
Czasem tez Wilder po prostu robil unik i cios bil powietrze.
Tylko skonczony laik zobaczy tu jakies braki. Patrzac w ten sposob mozna by powiedziec ze i Haye ma braki, bo zamiast trzymac sztywno garde ten liczy na swoj refleks i uniki.
Idzmy dalej- ALI MIAL BRAKI!
Bo tez nie trzymal sztywno gardy.
Prezentujecie taki laicyzm ze glowa mala.
Wasz kumpel @matys90 twierdzil tutaj, ze Wilder cofa sie w linii prostej i to blad. Ja przed walka Wilder-Stiverne cytowalem ten jego tekst i pisalem, ze co z tego? Ali nawet cofal sie w linii prostej. I co? Przeciez oni w ogole opcjonuja na innego typu boksie niz ten podrecznikowy, jak Joe Louis.
Cofanie sie w linii prostej+ odchylenia, refleks i szybkosc. To jest wlasnie ich sposob boksowania i jest to jak najbardziej dobra technika, a to ze nie spisana w ksiazeczkach: Ali boksowal juz 40 lat temu wiec czas zmodernizowac troche te ksiazeczki bo bylo wielu co nie walczylo ksiazeczkowo jak Sugar Ray Leonard, SRR, etc
Jedyne co Wam pozostaje jako argument to odslanianie sie Wildera. I tu tez nie trafiliscie. Okazalo sie to calkowicie kontrolowalną rzecza przez Wildera- pozwala sobie na zamachowe ciosy ktore MAJĄ WIĘKSZĄ MOC, koszt tego to odslanianie sie- ale Wilder robi to swiadomie, bo wie ze zdazy sie uchylic. Nie jest to wiec zaden blad- bo jesli jest to swiadome, to jest to jeden z jego arsenalow technicznych tu, w tym wypadku
po pierwsze bardzo czesto nogi nie nadazaja za lapami to raz ,
dwa zadaje ciosy bez obrony , uderza bez gardy barzdo czesto we frontalnej pozycji ktos nie ustepujacy mu warunakmi moze to wykorzystac
swoja droga az strach pomyslec co był wilder robił z przeciwnkami jakby zadawał ciosy tak jak nalezy
"Nie ma to jak pisać, że jakiś Fulton bez większych problemów rozwaliłby Ustinowa czy Dimitrenkę tylko na podstawie ładnego rekordu i metryki xD"
____________________
Pokonanie Ustinowa dla kogos jego gabarytow to banał- wystarczy podstawowa umiejetnosc zadawania ciosow i dobra szczeka i szybkosc wieksza od muchy w smole
Wiecej wlasciwie trzeba nie umiec aby go nie pokonac niz umiec aby go pokonac.
A tak dla laikow jak @matys90 i @StasioKolasa
Oto filmik ze studio z Howardem Cossellem, Jackiem Dempseyem i Rocky'm Marciano- po walce Ali-Liston II
https://www.youtube.com/watch?v=wuLWvYRpVR4
Guess what, matys90. Dempsey naprawde istnial i naprawde umial mowic, nie byla to niemowa z basniowych czarno bialych czesko-bezdzwiecznych filmikow!!
Dasz wiare?!
Tu masz zdjecie Dempseya z 199 cm Fultonem:
http://178.32.177.128/thumb/e/e1/Fulton_%26_Dempsey.jpg/400px-Fulton_%26_Dempsey.jpg
Jack znokautowal 199 cm Fultona i 199 cm Willarda, ale Stasiek, Twoj kumpel uwaza ze Adamek by znokautowal Dempseya bo byl duzo silniejszy xDDD
Z pewnoscia wiec Adamek znokautowalby Fultona i Willarda, skoro Dempsey ich znokautowal, nie?
Każe nam o tym myslec imponujacy KO rating Adamka w HW i jego bicie komara z 2 metrowymi McBride, Grant, etc xD
ile niezarejestrowanych walk tego Fultona widziałes z komentarzem ESPN ?
Ok moze nie okrutne braki bo jeszcze wieksze ma chociazby Jennings ale Wilder nie jest tez drugim Mayweatherem :) Wilder w walce z Stivernem pokazal kilka fajnych elementow. Przede wszystkim trzymal dystans dzieki dobrej pracy nog i przedniej reki. Nie cofal sie tylko w lini prostej bo potrafil tez zakrecac w prawo oddalajac sie od prawej reki Stiverne. Jednak wciaz zdazalo mu sie zapominac o obronie. Byl jeden taki moment gdy Bermaine przyjal akcje Wildera na blok i strzelil lewym sierpem nad opuszczona prawa reka Deontaya. Az sie zdziwilem ze Wilder w ogole nie odczul tego ciosy ktory trafil go czysciutko. Nowy mistrz WBcC z pewnoscia ma nad czym pracowac a do Floyda pod wzgledem umiejetnosci to mu kurewsko daleko. I nie ma w tym nic dziwnego. A Wilder jak na swoje gabaryty i tak rusza sie bardzo dobrze.
A co do tego ze Wilder juz z Firtha potrafil ladnie przepuszczac ataki na nogach i odchyleniami to ja wiem i sam o tym pisalem. Tyle tylko ze nie sadzilem ze, ze Stivernem tez tak bedzie i ze bedzie tak na dluzszym dystansie.
2:55
Zobaczcie jak Dempsey wszedl w te akcje w ktorej rzucil na deski 199 cm Willarda ktorego silny fizycznie 187/95 Jack Johnson nie mogl znokautowac:
Dempsey "rozbujał się" wchodząc w tę akcję, mial swietna prace nog i wszedl w te akcje rozbujajac sie na nogach i ten sierp to byl mega pełny sierp ze skretem i całą mocą z wczesniejszym rozbujaniem pozwalajacym na wydobycie calej mocy z ciała.
To bylo zajebiscie mocne uderzenie.
Jack Johnson to byl 187 cm/95 kg naturalny ciezki- silny fizycznie bardzo ładnie umiesniony, atletyczny.
Mimo wielu agresywnych atakow nie mogl zranic Willarda.
Dempsey Willarda zywcem zniszczyl.
To samo bylo z 2 metrowym Fultonem
Dempsey znokautowal 189 cm/98 kg Byka Pampaso Luisa Angel Firpo http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=10607&cat=boxer
Dempsey znokautowal 193 cm/100 kg Carla Morrisa: http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=10588&cat=boxer
Dempsey mial 54 zwyciestwa 44 przez KO. Ale tak, pamietajmy: to byly WSZYSTKO FREAKI jak mawia nasz specjalista od "Stiverne pokona nie majacego techniki Wildera" matys90 ! Znokautowal 193/100 Morrisa w 1 rundzie. Zrozumcie w koncu laicy ze to sa idiotyzmy laikow jak Wy ze trzeba wazyc po 105-110 kg aby nokautowac . Sila= masa*przyspieszenie. 95 kilogramowy Haye pokazal wam laikom ze wygadujecie glupoty mowiac ze trzeba wazyc po 105 kg dzis aby byc kilerem w HW. 89 kg Huck prawie znokautowal Povetkina. Oj laicy laicy jak Wy malo rozumiecie boksu, jak Wy kompletnie go nie czytacie. A potem błyszczycie jak @un4given ze Wilder zostanie zmieciony przez Stiverne'a czy ze Diablo znokautuje Drozda czy ze Szpilka nie ma szans z Adamkiem:) Kompletnie boksu nie czytacie i nie rozumiecie
Ten sam filmik
3:50
Patrzcie na te wspaniale uniki Dempseya- jaka to byla rytmika - chodzi o te rytmiczne schylenia
Widzicie juz podobienstwa?
Ok, wiem ze dalej nic nie rozumiecie
Tyson dokladnie zywcem wyjal ten styl, ten sposob te rytmike schylania i tego poruszania sie
Przyjrzyjcie sie na tego rywala Dempseya- kawal chlopa, mozliwe ze to Fred Fulton, w kazdym razie tak czy siak wyglada na ok 195 cm. Zobaczcie na czestotliwosc ciosow- jest duza. Zobaczcie na technike wyprowadzania tamtych ciosow- jest to walka jak w dzisiejszych czasach, ta technika wyprowadzania ciosow tam kompletnie niczym nie rozni sie od dzisiejszych walk.
Oj laicy laicy- jak Wy malo boksu czytacie, jak Wy nic kompletnie nic nie rozumiecie, popelniacie klasyczne myslenei poczatkujacych laikow zaczynajacych przygode z poznawaniem istoty boksu
Widzisz rafalek znow wlacza ci sie agresja slowna zaczynasz klamac i konfabulowac.
1. Uwazalem ze Stiverne znokautuje Wildera i mialem na to solidne argumenty. Oczywiscie nigdy nie skreslalem Wildera i zreszta od poczatku wierzylem w tego zawodnika. Jenak przed walka z BWare postawilem na to ze Wilder da sie zlapac silnym ciosem a ze jego szczeka byla podejrzana to sadzilem ze przegra przed czasem. Deontay to byla wielka niewiadoma i ciezko bylo typowac. Ale ze ja traktuje typowanie jako zabawe a nie jak ty sprawe zycia lub śmierci to postawilem na Stiverne i jeden mozliwy realny scenariusz.
2. Tak postawilem na Diablo przed czasem w walce z Drozdem i tez nie widze w tym nic nietealnego. To byl dosc prawdopobny scenariusz. A chyba nikt nie przewidział ze Diablo wyjdzie do ringu i nie zrobi kompletnie nic zeby wygrac. Przed rewanzem Wlodara nie skreslam choc nie bedzie on juz moim faworytem.
3. Z Adamkiem i Szpilka to juz calkiem wymysliles :) Moim faworytem byl Adamek ale Szpili nie skreslalem i pisalem ze dopoki bedzie mial Ajtuj kondycje, bedzie mobilny to Goral bedzie mial problem i bedzie zjadal prawe proste.
Często broniąc swoich tez powołujesz się na walkę J.Dempsey vs J.Willard.Muszę Ci coś wyjaśnić, bo w Twojej wypowiedzi najważniejsze są jak czytam warunki fizyczne.Jesteś w błędzie.
W tej walce warunki fizyczne i różnica wagi i wzrostu są niczym nie znaczącymi elementami.
Każdy,powtarzam każdy kto tylko liznął trochę historii boksu wie,że czynnikiem decydującym było co innego.Co?Już Ci to tłumaczę.
Byli to bokserzy z innych epok.Oczywiście nie czasowo tylko treningowo i technicznie.Willard reprezentował boks archaiczny, natomiast Dempsey to był bokser, którego można śmiało nazwać bokserem nowej epoki.Trening Dempseya był w tamtych czasach nowatorski.Dużo biegania,interwały,praca nad każdą częścią ciała z osobna.Popatrz jak porusza się Dempsey, a jak Willard.Tych pięściarzy dzieli przepaść w umiejętnościach i nie można na podstawie tej walki nic udowadniać.
Willarda zlałby każdy z top -1000 obecnej wagi ciężkiej.Dlatego nie wmawiaj nam ,że jest inaczej.
Wczoraj pisałeś coś o powolnej ewolucji i nie odpowiedziałeś na mój post dotyczący pewnego zdarzenia.Powtórzę się i poproszę o ustosunkowanie się do poniższego przykładu.
Skoro twierdzisz,że chłop to chłop, geny genami, ewolucja pełza to jak wytłumaczysz,że J Weissmuller w roku 1922 jako pierwszy człowiek przepłynął 100 metrów poniżej 60 sekund, a rekord Polski kobiet K.Wilk z 2010 to 55 sekund?Jak widzisz postęp w sporcie na przestrzeni 100 lat jest ogromny i Twoje tezy są błędne.
Bo ma bardzo duza dynamike
To samo bylo tutaj, tylko ze Dempsey bil jeszcze mocniej niz Diablo czy Szpilka- Dempsey bil co najmniej na czwórkę jak na wage ciezka obecna.
Dempsey wazyl 85 kg- 3 kg mniej niz Diablo.
A tu laicy jak @stasiokolasa mi wyskakuja z jakimis irracjonalnymi debilizmami, ze Adamek czy Diablo sa znacznie silniejsi i mocniej bijacy od Dempseya XDDD
O rany co za debilizm laika- no po prostu padam
Tam na tym filmiku ktory dalem jest tez walka Dempseya z 98 kg Firpo
Widac jak agresywny i silny byl Dempsey w wymianach, chyba trzeba byc uposledzonym zeby myslec ze Adamek by Dempseya rozpruł w wymianach i znokautowal xD
Zobaczcie na te rytmike poruszania sie na te rytmiczne schylenia- to jest doslownie ta samaa rytmika i technika unikow jak u Tysona- przeciez TYSON TO WZIAL Z DEMPSEYA WY LAICY
Myslicie ze gdy Tyson wydzieral sie: I am Jack Dempsey, I am a Sonny Liston, to o co chodzilo?
Przeciez Tyson to byl pasjonat boksu dzieciaki ktory ogladal GODZINAMI, powtarzam: GO-DZI-NA-MI Dempseya- jego styl jest mieszanką stylow Dempseya i Pattersona ktory w niego wszczepil trenujacy Floyda Cus d'Amato
Uczcie sie laicy od kogos kto ma wiedze jak ja i przestancie sie w koncu kompromitowac
Mam jedno pytanie CZY TY REALNYM ŻYCIU TEŻ TAK KAŻDEGO WYZYWASZ OD LAIKÓW I DEBILI??????sory przecież ty nie masz realnego życia
"Willard reprezentował boks archaiczny"
To Twoja pierwsza bzdura- Willard walczyl podobnie do Witalija Kliczki: przesledz walke Jack Johnson-Jess Willard
"Willarda zlałby każdy z top -1000 obecnej wagi ciężkiej"
Kolejna glupota
Jack Johnson byl bokserem podobnym do Alego czy Holmesa- znakomity jab, cudowna obrona, śliskość, etc
Nie mogl nic zrobic Willardowi- nie chodzilo tylko o wiek Johnsona
To calkowicie obala Twoja irracjonalna teze o amatorskosci Willarda
"J Weissmuller w roku 1922 jako pierwszy człowiek przepłynął 100 metrów poniżej 60 sekund, a rekord Polski kobiet K.Wilk z 2010 to 55 sekund?"
Idąc tym tropem, boksujacy po 20 latach z ery lat 70 w erze lat 90 George Foreman czy Larry Holmes powinni sobie nie poradzic- tak jak, analogicznie, rekordy w sprincie 100 m, etc z lat 70 do lat 90 sie diametralnie zmienily.
Niestety, ale w boksie to tak nie dziala. Musisz zrozumiec
A teraz udowodnie Ci jakie glupoty walisz. Spojrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzut_młotem
UWAGA UWGAA: CZYTAJCIE UWAZNIE. REKORD SWIATOWY W RZUCIE MLOTEM: 86,74 M USTANOWIONY: UWAGA!!!: 30 SIERPNIA 1986 ROKU!!! 30 LAT TEMU! REKORDO OLIMPIJSKI USTANOWIONY W : 1988 ROKU! A rzut mlotem najlepiej przybliza sile ciosu z wszystkich dyscyplin mierzalnych: bo mamy tutaj zaleznosc i od wagi zawodnika i od szybkosc i od dynamiki i sily fizycznej, etc. I co drogie dzieci? rekord swiatowy do dzis utrzymujacy sie z 1986 roku!!! Rozumiecie juz? w przypadku sportow szybkosciowych rekordy sie zmieniaja- w przypadku sportow silowych ewolucja jesli w ogole przebiega, to przebiega duzo, duzo wolniej
"rafalteo
Mam jedno pytanie CZY TY REALNYM ŻYCIU TEŻ TAK KAŻDEGO WYZYWASZ OD LAIKÓW I DEBILI??????sory przecież ty nie masz realnego życia"
Zdziwilbys sie: ja jestem calkiem milym gosciem i niejedna osoba mnie w realu lubi, mam tez dziewczynę, etc. Ja sie wnerwiam praktycznie tylko w przypadku dyskusji i denerwujacych mnie czyichś teorii ktore uwazam za bledne. Z takich przyziemnych rzeczy jakie Was denerwuja czy moga denerwoac to mnie niemal nic nie denerwuje
Data: 06-02-2015 21:37:53
@tolek78
"rafalteo
Mam jedno pytanie CZY TY REALNYM ŻYCIU TEŻ TAK KAŻDEGO WYZYWASZ OD LAIKÓW I DEBILI??????sory przecież ty nie masz realnego życia"
Zdziwilbys sie: ja jestem calkiem milym gosciem i niejedna osoba mnie w realu lubi, mam tez dziewczynę, etc. Ja sie wnerwiam praktycznie tylko w przypadku dyskusji i denerwujacych mnie czyichś teorii ktore uwazam za bledne. Z takich przyziemnych rzeczy jakie Was denerwuja czy moga denerwoac to mnie niemal nic nie denerwuje
*
*
*
Ja bym się zdziwił gdybyś napisał prawdę:). Taka miernota i wesz ludzka może się napinać i szczekać tylko tutaj, a prawdziwym świecie jesteś planktonem zdanym na łaskę innych:).
Zapewniam Cię również ,że Kliczkowie to doskonali biznesmeni i mają więcej $$$ niż wszyscy amerykańscy mistrzowie razem wzięci..."
Sa dobrymi biznesmenami, nigdy nie twierdzilem, ze jest inaczej. Mysle, ze jednak baaaaaardzo przesadziles z tym ostatnim stwierdzeniem...lol...
A ja ci powiem że jesteś zwykłym frustratem który wyżywa się w internecie ale uwierz mi prędzej czy później przez takie zachowanie dostaniesz ostry wpierdol.Kurwa czy ty nie umiesz normalnie pisać i się nie spinać?????doigrasz się ktoś w końcu nie wytrzyma.Inaczej każdy by cię tu traktował jak byś wszystkim dookoła nie ubliżał.
A teraz udowodnie Ci jakie glupoty walisz. Spojrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzut_młotem
UWAGA UWGAA: CZYTAJCIE UWAZNIE. REKORD SWIATOWY W RZUCIE MLOTEM: 86,74 M USTANOWIONY: UWAGA!!!: 30 SIERPNIA 1986 ROKU!!! 30 LAT TEMU! REKORDO OLIMPIJSKI USTANOWIONY W : 1988 ROKU! A rzut mlotem najlepiej przybliza sile ciosu z wszystkich dyscyplin mierzalnych: bo mamy tutaj zaleznosc i od wagi zawodnika i od szybkosc i od dynamiki i sily fizycznej, etc. I co drogie dzieci? rekord swiatowy do dzis utrzymujacy sie z 1986 roku!!! Rozumiecie juz? w przypadku sportow szybkosciowych rekordy sie zmieniaja- w przypadku sportow silowych ewolucja jesli w ogole przebiega, to przebiega duzo, duzo wolniej
A teraz to ja ci powiemże ty głupoty piszesz bo te rekordy były ustanawiane przez sowieckich sportowców oraz NRD wtedy nie istniała praktycznie kontrola dopingowa IAF przymierzał się do wymazania tych wszystkich rekordów ustanowionych w tamtych latach.Doping był tak powszechny że lekkoatletki z z tych krajów wyglądały jak babo-chłopy.
W boksie liczą się pieniądze, ale jest jeszcze w Europie, a przede wszystkim wschodniej coś takiego jak "honor" i duma osobista ważniejsze od kasy"
Te slowa jak "duma" I "honor" sa wyswiechtanymi sloganami. Moja firma prowadzi wiele operacji biznesowych w calej Europie, Ameryce Poludnowej i Azji (glownie China I Japan), wiec mam calkowicie inne spostrzezenia dotyczace tego co gdzie i jak sie liczy. Najbardziej nieuczciwe to wlasnie firmy z bylego bloku wschodniego. Jedna z takich firm z kwatera glowna w Bukarest jest nam winna ponad $750K od dwoch lat I ciezko jest im te pieniadze wyrwac, Inne dwie firmy z Moscow to juz kompletna tragedia jezeli chodzi o podstway etyki zawodowej, wiec jezeli mowisz, ze przede wszystkim w Europie wschodniej sa to cechy zauwazalne, ja mam wrecz calkowice inne odczucia. Zreszta nie tylko ja, gdyz wiekszosc naszych operacji miedzynarodowych ma duze klopoty w tym wlasnie rejonie. Nieuczciwosc, fikcyjne tranzakcje, brak poszanowanie wartosci materialnych I intelektualnych jest bardzo powszechny. Prosze wiec o pominiecie tych slow, jak "duma" I "honor" gdyz mnie to smieszy.
Tak czy siak po tej walce nudnego Jenningsa nikt już nie będzie chciał oglądać w ringu. "
lol...oj znaftzo...lol..
Floyd Mayweather Jr może ma więcej, ale chwilowo, bo skończy podobnie jak Mike Tyson
Zobacz sobie jak wyglądała czechosłowacka rekordzistka świata na 400m Kratochwilowa
http://supergigant.blox.pl/2007/02/Marita-Koch-i-Jarmila-Kratochvilova.html
Trochę bardziej zaawansowani wiekowo użytkownicy tego forum pamiętają kulomiotki z NRD,których rekordy trzeba było wykasować, bo do dziś byłyby nieosiągalne.Po zakończeniu karier rosły im brody, a nawet zmieniały płeć.One wtedy pchały pod 25 metrów co nawet dziś jest niemożliwe.
Rekordy bite na zawołanie przez Siedycha i Litwinowa to zwykłe oszustwo.Dodam tylko,że inni znakomici kulomioci z tamtych czasów rzucali po kilka metrów bliżej. Złoty medalista olimpijski z Los Angeles wygrał wynikiem coś około 76-78 metrów, czyli 10 metrów bliżej.Przepaść.cdn.
Dobry wieczór,
Panowie rafaltelo i "kumple", co wyście za śmietnik z tego forum narobili...
Każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o boksie wie, że to co rafaltelo opowiada to są głupoty...
Wiadome jest , że jakby Dempseya wysłać maszyną czasu w dzień dzisiejszy, to szeroka czołówka HW ośmieszyła by go, bo boks jak większość sportów ewoluował.
Dzięki takim filmikom z dawnych czasów widać, że kiedyś boks był dużo bardziej prymitywny, niż dziś.
Dla każdego choć odrobinę ogarniętego człowieka w boksie jest to rzecz oczywista i oczywiste jest, że rafeltelo pisze głupoty, tylko wytłumaczcie mi jedno:
PO CO ZAMIAST ODPISAĆ MU RAZ LUB DWA, ROBICIE TO OD TYGODNI I ROBICIE ŚMIETNIK Z TEGO FORUM RAZEM Z NIM??!!
Pozdro dla "starych" forumowiczów
"Rekordy bite na zawołanie przez Siedycha i Litwinowa to zwykłe oszustwo.Dodam tylko,że inni znakomici kulomioci z tamtych czasów rzucali po kilka metrów bliżej."
"A teraz to ja ci powiemże ty głupoty piszesz bo te rekordy były ustanawiane przez sowieckich sportowców oraz NRD wtedy nie istniała praktycznie kontrola dopingowa IAF przymierzał się do wymazania tych wszystkich rekordów ustanowionych w tamtych latach"
_____________-
Widze ze "teorie konspiracyjne" jak to mowi cop, byleby zaprzeczyc moim argumentom ktore calkowicie udowadniaja ze mam racje jak zwykle są tutaj na 1 miejscu
"Prosze wiec o pominiecie tych slow, jak "duma" I "honor" gdyz mnie to smieszy."
Może Cię to śmieszy, bo tych cech nie nauczono akurat Ciebie .Nie możesz wkładać wszystkich do jednego worka,bo zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, a już napewno nie można Kliczkow posadzac o brak honoru, patriotyzmu i poczucia dumy po tym co robia dla swojego kraju
@conceptofpower
Floyd Mayweather Jr może ma więcej, ale chwilowo, bo skończy podobnie jak Mike Tyson "
Jak skonczy Matweather, De La Hoya, Hopkins I wielu innych, tego nie wiemy a zgadywac nie ma sensu. Na chwile obecna, kazdy z nich ma znakomicie prosperujace biznesy w roznych sektorach I pieniadze sie mnoza a nie uciekaja, aczkolwiek los Tysona moze spotkac kazdego. Mowmy jednak o chwili biezacej. Zreszta, ja wcale nie umniejszalem biznesowej inteligencji Klitschkos.
... Moja firma prowadzi wiele operacji biznesowych w calej Europie, Ameryce Poludnowej i Azji (glownie China I Japan)...lol...gornolotne okreslenie jak na zrywanie azbestu...lol..."
lol...Oj andrewsky, andrewsky. Leczenie swoich kompleksow poprzez teksty tego typu potrwa u ciebie z pewnoscia wiele lat. Domyslam sie, ze w twoim przypadku bieda I brak inteligencji czasami moze cie zmusic do rozgoryczen...
Znow mnie sledzisz? Moze w dziada chcesz zagrac? Niestety dude dzis nie ma czasu sie z toba bawic. Innym razem :)
@conceptofpower
"Prosze wiec o pominiecie tych slow, jak "duma" I "honor" gdyz mnie to smieszy."
Może Cię to śmieszy, bo tych cech nie nauczono akurat Ciebie .Nie możesz wkładać wszystkich do jednego worka,bo zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, a już napewno nie można Kliczkow posadzac o brak honoru, patriotyzmu i poczucia dumy po tym co robia dla swojego kraju "
Mnie nauczono, ze edukacja, inteligencja, etyka profesjonalna i kultura daja w zyciu odpowiednie rezultay. Jak juz sam doswiadczylem, jest to niewatpliwie prawda.
Wspomnialem o tym "honorze" I "dumie" tylko dlatego, ze w sposob jaki to napisales, sugerowal iz to sa cechu szczgolnie znane w Europie Wschodniej, a ja mam calkowicie inne doswiadczenia. Ponadto, czytajac to forum od lat, czy mozna miec jakiekolwiek watpliwosci ze te cechy o ktorych pisales sa wiekszosci nieznane???
No ale jak sie przeciez moge rozmijac z prawda...
oczywiscie mozna gdybac , ale Oscar i Hopek nie musza pozyczac kasy od haymona a Floydowi sie zdarza
prosty rachunek ekonomiczny jest taki ze Floyd praktycznie juz teraz powinnien zaczac wyprzedawac swoj majatek bo po karierze bokserskiej nie bedzei go w stanie utrzymac , czy floyd ze swoim charakterem ejst w stanie sprzedac cokolwiek nalezacego do niego ? nie sądze
no chyba ze floyd ma ukryte talenty inwestorskie
rafalteo
mozesz mi wytlumaczyc dlaczego upadł Lehman Brothers bo te laiki z USA od 6 lat nie potrafia tego zrobic ?
fan
_______-
Widze ze "teorie konspiracyjne" jak to mowi cop, byleby zaprzeczyc moim argumentom ktore calkowicie udowadniaja ze mam racje jak zwykle są tutaj na 1 miejscu
Poczytaj sobie trochę historii sportu to się przekonasz kto ma rację bo pisząc to to ty wychodzisz na takiego laika a nawet większego niż ci których sam tak nazywasz
Un4giiven jak zwykle nie czytasz boksu tak jak nie widziałeś techniki u wildera..."
Niestety, jest to sluszna obserwacja, ale jak mozna zobaczyc cos takiego jak technika, jak streamiki sie pie**ola co pare sekund, nie mowiac iz nie wszystko na boxrecu mozna tez wyczytac a jakby tak jeszcze zablokowali youyubek, to bylaby tragedia...lol...
Dodam tylko,że wuj Stach był obiecującym bokserem ale.....przed wojną.
Johnson podobny do Alego i Holmsa? Mój Boże!Pora umierać.
Tu Ci wrzucę najlepszą walkę wielkiego mistrza.Jeśli chcesz to się do niej odnieś.https://www.youtube.com/watch?v=WIMUEwUvlwE
wyzluzuj siedzie troll po drugiej stronie i ma ubaw
nie zapominaj o jednym bardzo waznym aspekcie naszego rafałkapedałka
on jako jedyny potrafi doprowadzic do frustracji copa ktory z braku uwagi 2 razy spier..ił z dyskusji :)
Przychodzi Putin do wróżki i pyta - co jego i Rosję czeka w 2015 roku.
A wróżka na to , że będzie wojna z Polską...
- Nuudy.. Nuuudyyyy... - Odpowiada Putin. Ty mi lepiej powiedz , po ile będzie w grudniu euro w Moskwie..
- A po cztery złote.. - odpowiada wróżka
cop
oczywiscie mozna gdybac , ale Oscar i Hopek nie musza pozyczac kasy od haymona a Floydowi sie zdarza
prosty rachunek ekonomiczny jest taki ze Floyd praktycznie juz teraz powinnien zaczac wyprzedawac swoj majatek bo po karierze bokserskiej nie bedzei go w stanie utrzymac , czy floyd ze swoim charakterem ejst w stanie sprzedac cokolwiek nalezacego do niego ? nie sądze
no chyba ze floyd ma ukryte talenty inwestorskie "
Czy Mayweather kiedys zankrutuje I podzieli los Mike'a, tego nie wiem. Co wiem, ze Mayweather wraz z kilkoma wspolnikami ma zabojcza prosperujaca firme real estate, jak rowniez olbrzymie ilosci akcji w firmach takich jak Apple, Walmart, Astra-Zeneca i HP. To sa inwestycje, ktore nie jest nawet latwo schrzanic, wiec mysle ze Floyd bedzie OK, aczkolwiek jak to sie mowi: "never say never"...
Co do Lehman Brothers i paru innych firm zajmujacych sie na wielka skale inwestycjami finansowymi, to zadna nowosc i w naszej ekonomi takie momenty byly, sa i beda. Nie zmienia to jednak faktu, ze ekonomia amerykanska jest wciaz dominujaca na swiecie a fakt, ze jestesmy numer jeden markietem zbytu, swiadczyc tylko oze o chlonnosci i plynnosci ekonomicznej mieszkancow USA.
Lehman Brothers zabawilo sie w gre, w ktorej chciwosc wziela gore nad rozsadkiem a interesy z China wykreowaly wiekszy mes niz ktokolwiek se spodziewal. Ja osobiscie niewiele stracilem w tym czasie, wiec nie bede sie strasznie rozczulal nad ta sytuacja.
Na rozluznienie atmosfery
Przychodzi Putin do wróżki i pyta - co jego i Rosję czeka w 2015 roku.
A wróżka na to , że będzie wojna z Polską...
- Nuudy.. Nuuudyyyy... - Odpowiada Putin. Ty mi lepiej powiedz , po ile będzie w grudniu euro w Moskwie..
- A po cztery złote.. - odpowiada wróżka "
lol..zabojczy dowcip. Thx
"Jess Willard walczy jak mój wujek Stasiek po wypiciu flaszki, a nie jak V.Kliczko.
Dodam tylko,że wuj Stach był obiecującym bokserem ale.....przed wojną.
Johnson podobny do Alego i Holmsa? Mój Boże!Pora umierać."
Od tego momentu nie bede bral Cie na powaznie w zadnej dyskusji ani odpowiadal na zaden Twoj post, bo ukazales mi zbyt wysoki poziom dyletanctwa
on jako jedyny potrafi doprowadzic do frustracji copa ktory z braku uwagi 2 razy spier..ił z dyskusji :) "
lol...dlaczego ktokolwiek mialby miec nawet szanse na sfrustrowanie wirtualnego copa? To jest sytuscja niemozliwa do wysnienia nawet a w rzeczywistosci niewykonalna. Co do uzytkownika fafalteo, moje odczucie jest pozytywne. przerasta wiedza 95% uzytkownikow tego portal. Potrafi sie z wami bawic jak z dziecmi. Czegoz wiecej mozna wymagac. Ja sie osobiscie ciesze, ze sa tutaj ludzie umiejacy pisac o boksie, a ze jego styl moze sie komus podobac lub nie, to juz zupelnie inna kwestia.
GO RAFALTEO!!!
zgadzam sie jak i pewnie zdecydowana wiekszosc forum ze posiadacie z rafałem podobna wiedze bokserska i podobne umiejtnosci analityczne ...
p.s.
nokautowac cie linkiem w ktorym uciekłes bo rafał cie sfrustrowal czy ci odpuscic ;)
Nie ma to jak pisać, że jakiś Fulton bez większych problemów rozwaliłby Ustinowa czy Dimitrenkę tylko na podstawie ładnego rekordu i metryki xD "
Przeciez to idealne okreslenie twojego pobytu na tym szanownym forum...lol... Wertowanie boxreca, Wikipedia i ogladanie youtube, z jedynym tylko zamiarem, by raz na jakis czas wtracic sie do dyskusji, udawajac iz rzekomo ma sie jakas wiedze. Napisz matysek, gdzie ostatni raz widziales swiatowej klasy walke bokserska??? Napisz cos od siebie, cos co moze dac mlodszym czyetelnikom podstawy do tego, by czytac twoje kleksy z uwaga a nie jako powielane z innych zrodel teksy...
Probujesz za sile dyskredytowac innych, a niestety sam jestes smieszny w swoim laickim rozumieniu branzy bokserskiej.
Wiec ja po to tu jestem, a ze w ten sposob jakos stalem sie dla niektorych "Gwiazdą"- tak bywa, ale to jest bledne i te osoby powinny zmienic podejscie. Ja w ogole nie chce tutaj byc zadna gwiazdą, nie na tym mi zalezy absolutnie
cop
zgadzam sie jak i pewnie zdecydowana wiekszosc forum ze posiadacie z rafałem podobna wiedze bokserska i podobne umiejtnosci analityczne ..."
Nigdzie nie napisalem, ze podobna. napisalem, ze Rafalthe takich jak ty bije w kazdej sekundzie rywalizacji. To wszystko. Mnie do tego nawet nie mieszaj, gdyz to zbyt wysokie progi jak na twoje milankowe nogi...lol...
Co do tego linku, w ktorym rzekomo uciekam, to wrzucaj ile chcesz i kiedy chcesz. Wiesz doskonale, ze nic to nie zmieni a ewentualnie potwierdzi moja opinie, ze o boksie to ty napisac slowa nie potrafisz...lol..
Jedynym powodem dla którego ostatnio zacząłem się udzielać są Twoje nieprawdziwe tezy.
Po prostu nie mogłem przejść obok nich obojętnie.
Masz całkiem sporą wiedzę o boksie tylko w swoich opiniach posuwasz się trochę za daleko i naginasz rzeczywistość do swoich tez, które nie zawsze są zgodne z elementarną prawdą.
Jest takie powiedzenie,że jeśli 10 osób powie Ci, że wyrósł Ci ogon to w to nie wierz, ale się obejrzyj.Dlatego zastanów się, bo zamiast jako fajny user będziesz postrzegany jako błazen, a szkoda by było.Z mojej strony to wszystko.
Dwa powody: dają się podpuszczać, i dają się podpuszczać...
stara zasada wynajętych,"userów"; rzucić kontrowersyjny temat - "laików" wyśmiać; dupowłazów pogłaskać. A najlepiej "wymienić opinię" z samym sobą...
Jak niby ojcostwo wpływa na siłę ciosu?Słowa te chyba należy potraktować jako żart.
Obejrzałem dziś kilka walk B.J. i tylko się upewniłem, że z Kliczką nie ma żadnych szans.
Mało tego przewiduję,że będzie to walka podobna do tej z Mormeckiem. Całkowita dominacja mistrza.
Drobna refleksja wynikajaca z obserwowania tego forum i czytania skrawkow “komentarzy”. Male wyjasnienie dla niewyedukowanej czesci spolecznosci forumowej czyli dla zdecydowanej wiekszosci z was…Boks zawodowy to biznes, nic personalnego. Wiem, ze zdecydowana czesc z was nie ma o tym najmniejszego pojecia a rozmowy np. o rankingach P4P czy ostatnie analizy przed walka Wilder-Stiverne to doskonale potwierdzaja. Polemiki polegaja na merytorycznych dywagacjach tych z nas, ktorzy maja cos na ten temat do powiedzenia, a nie tych, ktorzy mysla iz maja, czyli dotyczy sie to takich jak milan, andrewsky, matys, un4given, undeaddog etc…
Wasza frustracja wynika z prostego faktu, iz czujecie sie w jakis sposob ciagle oszukiwani i najprostrza forma odreagowania swej bezsilnosci jest wulgaryzm i szczycenie sie tym, ze doszukujecie sie “wartosci sportowych” tam gdzie sa one tylko elementem calej skomplikowanej gry... Powtarzanie raz oklepanego sformulowania jest najczestszym bledm jakie widze na tym forum. Jak juz wspomnialem, jestescie znakomitym przykladem okreslenia Psy Pawlowa…
TO, ze 95% z was absolutnie nie ma najmniejszego pojecia czym boks zawodowy jest, wiec I to wlasnie powoduje surrealistyczna sytuacje, w ktorej oczekiwania sa ukierunkowane niewlasciwie. Dlaczego niewlasciwie? No coz, czytam nieustannie jak pisze wielu uzytkownikow o wartosciach sportowych, ze ich nie interesuje biznes a dobrze zestawione walki, promotorzy maja zalatwiac znakomite pojedynki, ktore najlepiej by bylo, gdyby byly za darmo dostepne dla kazdego, ze piesciarze typu Lara czy Rigodeaux to geniusze ringu a wszyscy ich ignoruja w tej branzy etc... Te wszystkie brednie sa smieszne, ale jak slysze je przez 5 lat od coraz to nowszej grupy uzytkownikow, ktora do spolki ze stara gwardia dzielnie broni barykad na ktorych zawisli lata temu, to czasami jest to wrecz niesamowicie beznadziejna sytaucja by cokolwiek komukolwiek wytlumaczyc. To swiadczy tylko i wylacznie o braku jakiejkolwiek nawet szansy na odpowiednie podejscie do tego czym rzekomo sie interesuja, czyli BOKSEM ZAWODOWYM. Smieszy mnie to, gdyz nieustannie probuje wam podrzucac informacje czy sugestie, nowe kierunki spojrzenia na boks z innej perspektywy, niekoniecznie moze nawet zmiane pogladow, ile przynajmniej sugestie zwrocenia uwagi na to wszystko z bardziej pragmatycznej strony, czyli realistycznego podejscia do swiata wspolczesnego boksu.
Sadze, ze wiekszosc tutaj uksztaltowana jest przez ludzi, nazywanych w Polsce specjalistami od boksu, czyli takimi jak Pindera. Kostera czy Garczabarcxzyk a to niestety bardzo ogranicza jakikolwiek rozwoj i zrozumienia realiow. Dla mnie fundamentalnym bledem jest nieustanne wspominanie wartosci sportowych jako przewodnich, kiedy wszyscy wiemy iz to pieniadz rzadzi tym biznesem a sama walka w ringu jest niezmiernie waznym elementem calej machiny produkcyjno marketingowej, ale tylko elementem, aczkolwiek kuluminacyjnym.
Gdyby BOKS ZAWODOWY operowal na zasadach amatorskich byloby to absurdalne. By poprzec moje slowa, wystarczy spojrzec co siedzieje ze znakomitymi kubanskimi amatorami, ktorzy zwyczajnie nie potrafia sie odnalezc w tej branzy, gdyz paradoksalnie nie rozumieja zasad jej dzialania, tak jak i wiekszosc uzytkownikow tego forum nie rozumie dlaczego caly koncept profesjonalizmu jest taki nieetyczny. Niestety by wykreowac pieniadze za ktore znajda sie tacy, ktorzy gotowi sa nam dac emocje na najwyzszym poziomie, czestokroc etyka zawodowwa, czy nawet moralnosc nie moga byc czynnikami przodujacymi. Takie myslenie jest jednak calkowicie niezrozumiale tutaj.
Kolejnym przykladem sa rozmowy na tym forum o systemie PPV, czynnym partycypowaniu w wydarzeniach bokserskich na zywo, czy tez legalnemu ogladaniu walk bokserskich w jakiejkolwiek formie, ktora pozwoli tej branzy sie rozwijac. Przewijajac w pamieci wyniki wszystkich tych rozmow na tym forum, niestety ale nie moglem nigdy dojsc do wniosku, ze wiekszosc uzytkownikow jest nawet w stanie zrobic jakikolwiek krok w kierunku zrozumienia idei uczciwej pracy i zaplaty za nia. Oczywiscie odrobine uogolnilem, ale na koncu dnia, zawsze mam niemalze identyczne wnioski.
Moze ja rowniez bym chcial, by byl jakis idealny swiat, z idealnym systemem watosci, w ktorym idealni bokserzy idealnie wypelnialiby marzenia fanow boksu, a juz w szczegolnosci polskich fanow z bokser.org ale niestety nie zyjemy w LaLaLand a na naszej starej poczciwej ziemi i tego typu infantylnosc jest wrecz irytuajaca.
Napisalem irytujaca, ale wiem doskolnale iz nie jest to wina uzytkownikow tego forum, a raczej grupy ludzi zwiazanych z boksem zawodowym w Polsce, ktora niestety ale nie emanuje szczegolna wiedza albo nawet rozeznaniem tego, co sie dzieje wspolczesnie. Slabiutki poziom "dziennikarski", slabiutkie komentarze w czasie transmisji bokserskich, nedzne analizy i tragiczne punktowwanie walk, a to niestety powoduje iz mlodzi ludzie sluchajacy tych bzdetow brna w chaos niewiedzy i kompletnego niezrozumienia. Jest to niezwykle interesujacy temat, powiedzialbym temat-ocean, ktory mozna kontynuowac przez dlugi czas, ale tylko z adwersarzami na poziomie.
"Jak niby ojcostwo wpływa na siłę ciosu?Słowa te chyba należy potraktować jako żart."
Z pewnością w ogole nie wplywa, przeciez w ogole psychika nie ma znaczenia, będąc w depresji dalej uderzysz z taka sama dynamika jak bedac naładowany emocjami :)
Gratuluje inteligencji klasyczny laiku
Jak niby ojcostwo wpływa na siłę ciosu?Słowa te chyba należy potraktować jako żart."
Oczywiscie to eksprsja nie majaca nic wspolnego z rzeczywistoscia. Klitshko jest bogaty, ma teraz juz rodzine a i te 38 lat wcale nie pomagaja by sie zmotywowac do walki. Moze byc interesuajca sytuacja, jak nie w kwietniu, to wkrotce.
SIEMA!
I tak już od kilku lat.
Kocham to forum :))
Mowa jest o ojcostwie, a nie o psychice.
Temat poruszyłem, bo większości sportowców ojcostwo raczej przeszkadza.Jak to się ma do Kliczki?
Sportowcy, którzy stali się ojcami mają mniejsze skłonności do ryzyka.Nudny styl Władimira może stać się jeszcze bardziej nudny i asekuracyjny.
Przykład/M.Schumacher(F1),,odkąd stałem się ojcem moje czasy okrążenia spadły o sekundę,,.
Co do inteligencji to jedną z nich jest możliwość pozornego cięcia głupa.
@cop
wkrótce tak,w kwietniu według mnie nie.
często piszesz tu o mkiejscowości LaLaLand
czy to prawda że tam mieszkają:milan, andrewsky, matys, un4given i undeaddog???
Jeśli chodzi o ten Twój długi wpis to punkt widzenia i realia tam zawarte jest chyba wszystkim znany i nie ma nawet z czym polemizować.Generalnie z wszystkim się zgadzam nie licząc dwóch rzeczy:
1
Nie ma nic złego w tym, że ktoś oddziela wartości sportowe od całej maszynki związanej z showbiznesem, który za tym stoi.Kibica nie musi interesować całość lecz tylko wynik sportowy.
2
Tragiczne punktowanie walk?Tu chyba prym wiedzie pewna pani z USA.Ta od Canelo.:)
cop, często piszesz tu o mkiejscowości LaLaLand
czy to prawda że tam mieszkają:milan, andrewsky, matys, un4given i undeaddog??? "
lol...mysle, ze wyzej wymienieni to ta sama nieudolnie probujaca nawiazac jakas polemike osoba, ktora uzywa wiele roznych pseudonimow, by nas otumanic swoja zabojca wiedza o boksie a I rzeczywiscie LaLaLand musi byc miejscem gdzie miesci sie ich zaklad, gdyz tak naprawde trdno inaczej te sytuacje wyjasnic...lol
@cop
wkrótce tak,w kwietniu według mnie nie."
Calkowicie sie zgadzamy, aczkolwiek licze na niespodzianke w kwietniu. malo realne, ale hej, why not....lol...
@cop
Jeśli chodzi o ten Twój długi wpis to punkt widzenia i realia tam zawarte jest chyba wszystkim znany i nie ma nawet z czym polemizować.Generalnie z wszystkim się zgadzam nie licząc dwóch rzeczy:
1
Nie ma nic złego w tym, że ktoś oddziela wartości sportowe od całej maszynki związanej z showbiznesem, który za tym stoi.Kibica nie musi interesować całość lecz tylko wynik sportowy.
2
Tragiczne punktowanie walk?Tu chyba prym wiedzie pewna pani z USA.Ta od Canelo.:)"
Oczywiscie, ze postrzeganie wartosci sportowych nie jest niczym zlym. Ja jednak pisze o tym, ze ten element nie moze przeslonic realiow wspolczesnej sceny bokserskiej, rzeczywistosci branzowej. Przeciez wszyscy chcemy znac fakty a nie opierac sie na demagogi ludzi znajacych boks zawodowy tylko z youtube I boxrec, nieprawdaz. Ja sam osobiscie zajmuje sie boksem od wieleu, wielu dlugich lat I rowniez chcialbym widziec wszystko idealistycznie, ale jestesm pragmatykiem I jest to dla mnie najwazniejsze.
Co do sedziowanie walk bokserskich, wszedzie zdarzaja sie pomylki. Mysle, ze najgorsze sedziowanie to jednak w Germany i UK, ale oczywiscie jest to kwestia dyskusyjna... Znam wielu sedziow, ktorzy nie powinni sedziowac nawe walki przedszkolakow, nie mowiac juz o profesjonalnych zmaganiach tych najlepszych.
A ty ile masz lat?
I znów to samo,
I tak już od kilku lat.
Kocham to forum :))"
Jak potrafimy traktowac to wszystko z przymrozeniem oka, to jest OK. Niestety wielu tutaj zbyt powaznie i personalnie podchodzi do rywalizacji...lol... Patrze na tego matyska od paru tygodni i widze jak weruje ten swoj boxrec, oglada youtubka a wszystko w jednym celu, by udowodnic rafalteo, ze ten nie ma racji. Patrzac z jaka intensywnoscia i czestotliwoscia matys pisze, domyslam sie iz boks to dla niego nic nie znaczace slowo, a raczej forma konfrontacji w sieci stanowi jego glowna ceche charakteru. Tacy jak clyde22, KOSTROMA, canuck nie chca sie nawet przepychac z gowniarzami wyzej wymienionego pokroju, ale ja robie to z duza doza usmiechu na twarzy...lol...
conceptofpower
A ty ile masz lat?"
Wiecej jak 40 a mniej jak 45 :-)))
Terrorist,
Siema, pamiętam Cię z czasów jak się aktywnie udzielałem na forum.To były dawne czasy, jakieś 4 lata temu.
Wtedy jeszcze można było merytorycznie pogadać, teraz tragedia...
Ale przyznaj, że to co teraz jest już oczywiste, czyli, że Floyd to jeden z najlepszych bokserów wszech czasów, parę lat temu nie było takie oczywiste heh.
Wybacz, ale nie pamiętam po której wtedy byłeś stronie... pozdro!!!!!!
Nie widzę związku pomiędzy wiekiem, a znajomością tematyki bokserskiej.Staram się nie podpierać doświadczeniem życiowym, bo to żaden argument.
Jestem ciut młodszy od Andrzeja Gołoty z którym miałem przyjemność trenować w warszawskiej Legii u trenerów: Gortata i Szczerby.Tak więc boks znam nie tylko z teorii.
Wykształcenie- wyższe techniczne x2
Zainteresowania-sporty walki z naciskiem na judo
Na bokser.org piszę rzadko,ale czytam prawie wszystko.Na co dzień jestem zbyt zajęty, aby tu dyskutować.Teraz mam urlop,spać nie mogę, w TV same bzdury to sobie tu piszę.Eto wsio.
cop to wiadomo, ale nie wiedziałem że rafal coś tam też służbowo tu przebywa.
BDW, nie przesadzaj z tymi wynajętymi "userami", to co najwyżej redakcja sobie dorabia po godzinach ;)
Jeden z najlepszych, ale nudny do bólu.
Zawsze można merytorycznie pogadać o ile nie trafi się na kogoś kto z góry zakłada,że wszystko wie najlepiej.
Floyd nudny??
/Dla mnie najbardziej ekscytujący bokser all time... rzecz gustu.
Zresztą, jeśli uprawiałeś kiedyś boks, a tak twierdzisz, to stwierdzenie, że zawodnik w ringu jest "nudny" jest co najmniej dziwne w twoim przypadku.
Są dwie opcje, albo jesteś masochistą, albo kłamiesz, że trenowałeś boks, bo każdy kto czynnie uprawiał tą dyscyplinę najbardziej doceni genusz bokserów, którzy zwyciężają dając się jak najmniej pobić...
Każdy
Poza tym istnieje różnica w odbiorze walki zawodnika, a widza.Bokser chce aby jak najmniej wyłapać,widz chce wymian.Proste.
Co do Floyda to zasypiam na nim od czasu Hattona z mała przerwą na Ortiza.Bokser genialny, ale dla mnie w odbiorze nudny.
Dla mnie najbardziej ekscytującym bokserem był Hagler.Może to w jakiś sposób wytłumaczy Ci dlaczego Floyda uważam za ,,nudziarza,,.
Dokładnie, to były lata 2009-2010 ;) (wcześniej udzielałem się też pod nickiem Little_Hand) wtedy pod niejednym wątkiem, wyłącznie we dwóch, szliśmy klawiatura w klawiaturę broniąc wspaniałości Floyda Mayweathera Jr przed fanatykami Pacquaio.
Pozdro, mam nadzieję, że częściej będziesz się udzielał.
Data: 07-02-2015 01:20:57
"Zresztą, jeśli uprawiałeś kiedyś boks, a tak twierdzisz, to stwierdzenie, że zawodnik w ringu jest "nudny" jest co najmniej dziwne w twoim przypadku.
Są dwie opcje, albo jesteś masochistą, albo kłamiesz, że trenowałeś boks, bo każdy kto czynnie uprawiał tą dyscyplinę najbardziej doceni genusz bokserów, którzy zwyciężają dając się jak najmniej pobić...
Każdy"
DOKŁADNIE. Największe lata mojej fascynacji FMJ (co nie znaczy, że na przestrzeni lat, jakoś drastycznie ona zmalała) przypadają na okres trenowania przeze mnie boksu. I tak zostało do dzisiaj - tego się nie zapomina, ani nigdy później nie deprecjonuje.
Jednia zachwalają Ferrari, drudzy Lamborghini,a ja po prostu wolę ciężarówki.Nie ma się nad czym rozwlekać.