BRIGGS: TO PRAWDA - JENNINGS TO NIE CANNON
- Gary Shaw powiedział całkowitą prawdę: Bryant Jennings to nie Shannon Briggs - odpowiada sławnemu promotorowi "The Cannon", zaczepiony przez Shawa podczas środowej konferencji prasowej w Nowym Jorku.
Shaw i Jennings promowali w "Wielkim Jabłku" walkę z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). Ten pierwszy zasugerował w pewnym momencie, że jego podopieczny będzie stanowić dla Ukraińca znacznie poważniejsze wyzwanie niż Briggs, który od miesięcy ugania się za mistrzem świata, zwracając na siebie uwagę kolejnymi wybrykami poza ringiem.
- Znam Shawa od wielu lat, brawa za to, że powiedział prawdę. Ten jego Jennings to z pewnością nie jest Shannon Briggs - ripostuje 43-latek.
- W przecwieiństwie do mnie Bryant nigdy nie walczył z żadnym członkiem galerii sław. Jestem byłym mistrzem świata, mam na koncie 50 nokautów na 57 zwycięstw, a do tego zdecydowana większość kibiców domaga się mojej walki z Kliczką. Fakty są jednak takie, że Kliczko, mistrz olimpijski, mistrz świata od przeszło dziesięciu lat, mający w dorobku ponad 60 walk, zmierzy się z Jenningsem, który miał jakieś 17 pojedynków na amatorstwie, a teraz 19 na zawodowstwie. Dzięki za komplement, Gary. Mówisz jak jest, to powiew świeżości w dzisiejszym boksie. Całkowicie się ze sobą zgadzamy, Bryant Jennings to nie jest Shannon Briggs - zakończył.
Briggs ma stoczyć kolejną walkę w kwietniu. Jego rywal nie jest jeszcze znany.
Żeby chociaż w ostatnim czasie miał na rozkładzie kogoś znaczącego... no ale do tego nie dojdzie, bo będzie po wypłacie jak dostanie łomot.
Chyba w sondzie niemieckiego "Bilda" :D
Ta walka dojdzie do skutku, Kliczko jest mistrzem w manipulowaniu opinią publiczną. Zasieje wątpliwości, skłoni do rozmyślań "W summie dlaczego nie Briggs.." i tak dalej. Aż wreszcie oficjalnie potwierdzi walkę, kiedy kibice będą urobieni i skłonni przyjąć taki skandal bez większych narzekań.
Data: 06-02-2015 16:17:23
Psioczycie na Briggsa, ale jaka to niby przepustke do walki o pas ma Jennings? Kogo on pokonal? Szpilke i ledwo ledwo Pereza? Cannon przynajmniej wytrzymal kanonade Witalija nie stosujac nawet gardy, ma tez czym poglaskac. Kliczko wybral latwa obrone z potulnym jak trusia bokserem pozbawionym jakiejkolwiek agresji
Kpisz sobie?:-) Briggs wytrzymał ataki Vita?Foreman powinien wygrać z Briggsem,a Lewis bo zastopował przed czasem może niech Foreman albo Leiws walczą?Tyson kiedyś też trochę miał tych obron,może on by się nadawał bardziej niż Jennings? O.o Briggs od bardzo dawna nie walczył nawet z bokserem jak Szpilka,a z takim jak Perez to nie walczył całe lata.Jennings ma większe szanse niż Briggs,nawet jak te szanse są iluzoryczne.Zastanów się Briggs nie walczył z nikim z top 50 on miałby być lepszy niż by by,za to przetrzymał dawno temu walkę z Vitem?