BRODNICKA: MOGĘ WALCZYĆ O TYTUŁY, ALE W SWOJEJ WADZE
- Jeśli pojawią się propozycje boksowania o tytuły w kategorii junior półśredniej, przyjmę wyzwanie - mówi Ewa Brodnicka (6-0, 2 KO), która wystąpi 14 marca na gali w Lubinie.
W tym roku kariera Ewy ma nabrać przyspieszenia. Pojawi się na wszystkich czterech galach organizowanych przez jej promotora Mariusza Grabowskiego współpracującego z grupą Global Boxing, a nie wyklucza też pojedynków zagranicznych.
- Jedyny warunek, to walki w mojej wadze junior półśredniej. Dostałam ofertę boksowania o mistrzostwo Europy ze Szwajcarką Ornellą Domini, ale ona koniecznie chciała walczyć w półśredniej. A wiadomo, że do tej kategorii czasem zawodniczki zbijają z wagi ok. 70 kg, a więc różnica w porównaniu do mniej jest znaczna – powiedziała Ewa.
Do kolejnej zawodowej potyczki przygotowuje się w Warszawie pod okiem trenera Krzysztofa Drzazgowskiego.
- To mój najcięższy okres przygotowawczy w karierze, ćwiczę trzy razy dziennie. Rano biegam na dystansie od 7-8 do nawet 10 kilometrów. Najdłuższy z odcinków pokonuję w czasie około 48 minut, biegnąc dość spokojnym tempem. O godzinie 11:00 mam zajęcia siłowo-wytrzymałościowe, a wieczorem jeszcze tarcza. Łącznie na sali i w terenie spędzam każdego dnia po 4, 4-5 godziny – mówi zawodniczka.
Jeszcze nie wiadomo, kto będzie jej rywalką podczas gali 14 marca w Lubinie. Tego dnia kibicom zaprezentują się też Mariusz Wach, Michał Gerlecki, Michał Leśniak czy Nikodem Jeżewski i Robert Parzęczewski.
- Tym razem spotkam się z pięściarką o dodatnim bilansie walk, lepsza od doświadczonej Bułgarki Galiny Gumlijskiej, którą wypunktowałam w grudniu w Radomiu. Jestem w dobrej formie, dlatego potrzebuję i odpowiedniej klasy przeciwniczek, aby wciąż się rozwijać. Jestem bardzo zadowolona ze wspólnych treningów technicznych m.in. z Lidią Fidurą i Anną Słowik, a wybieram się teraz na sparingi do klubu Karoliny Koszewskiej-Łukasik na Torwarze oraz do Łomianek do pochodzącej z Ukrainy Alexandry Sidorenko – powiedziała Brodnicka.
W przyszłym tygodniu fani będą mogli zobaczyć też jej sparingi z bokserami Rafako Hussars Poland z zawodowej ligi WSB.
niech jeszcze zawalczy z 2 przeciwniczkami sredniej klasy i wtedy bedzie mozna (przy pozytywnym wyniku takowych walk) myslec o powaznym pasie
Karolina Owczarz umiała się wycofać, mając świadomość swojego poziomu, mam nadzieję, że Ewa nie zagalopuje się gdzieś, gdzie będzie ponosić przykre porażki.
Obym się mylił i chętnie to odszczekam, jak osiągnie fajny wynik sportowy.
Pozdrawiam